Półmaraton z 1:42 na 1:30 w 4 miesiące?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adams
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 22 sty 2008, 19:53
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 03:53:31
Lokalizacja: Zawiercie

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:
3 prędkości:
spokojne treningi biegaj po 5:40-5:50 /długi możesz trochę wolniej/+3-5 żwawych minutówek

machnij jeden 5-7km po 4.20-4.30,dla zdrowotności i progu mleczanowego.
Problem jest taki że spokojnych treningów nie potrafie biegać powyżej 5:20 bo od razu się meczę; spokojne treningi 10-12km musze biegać około 5:00.
Ciężko jest mi tak samo utrzymać wolne tempo (tzn takie z 6:00 ewentualnie więcej) w biegu długim, szczególnie jeżeli na trasie nie mam bardzo stromych podbiegów to już w ogóle paranoja dla mnie biec tempem 6:00.
Wczoraj miałem pulsometr na sobie i wyszło mi że bieg wczorajszy (22km, tempo 5min/km) zrobiłem na 68% HR Max - nie wiem czy ta informacja Wam coś pomoże odnośnie prędkości jakie mam.


Trzeci problem mam taki szanowni Państwo że nie potrafie biegać szybko z górki. Uwielbiam podbiegi na których kocham wręcz cisnąć do góry, ale na zbiegach jest mi bardzo ciężko. Kiedyś próbowałem robić trening samych zbiegów tzn pod górke bardzo wolno, z górki szybko - od razu nogi mi siadały na zbiegach. Czy jest jakiś trening / ćwiczenia rozciągające / ćwiczenia mięśni żeby podreperować ten brak?

Jeszcze jedna sprawa ... wczoraj pożyczyłem pulsometr Suunto od kolegi i biegłem z nim długi bieg (22km, tempem ~5min/km). Pierwszy raz miałem pulsometr na sobie i mam pytania w związku z tym:
- czy jest to normalne że biegnąc tym samym tempem na zbiegu i podbiegu mam bardzo różne tętna? (125 przy zbiegu, 150 na podbiegu) To wydaje mi się oczywiste że na zbiegu może być niższe, ale czy taki rozrzut to jeszcze norma?
- czy to normalne że wraz z upływem trasy serce pika sobie coraz szybciej? (przy bardzo zbliżonym tempie) pierwsze 10km (125 - 150), drugie 20km (135 - 155)
PKO
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ad1. To jak najbardziej normalne bo biegnąc pod górkę pracujesz dużo mocniej aniżeli zbiegając z niej (jest dużo lżej niż po płaskim).

Ad2. To tez zupełnie normalne: jest to tak zwany dryf tętna.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

cardiac drift polega na tym, że tetno - przy podobnej intensywności ćwiczeń - jest większe na koniec treningu niż na początku.

w tym wypadku to jest po prostu taka bezwładność organizmu - jak pobiegniesz sprintem 50 m a następne 100 m truchtem, to jest duża szansa, że średnio tętno będzie większe w trakcie truchtu.

mięśnie chcą tlenu, to serce pompuje krew proporcjonalnie szybciej.
SBBP.WAW.PL
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Najpierw nie zgodzę się z tym, co napisał Russian o 5 treningach w tygodniu - według mnie nie ma przeciwwskazań, powiedziałbym nawet, że na początek lepiej biegać 5 razy w tygodniu wolniej niż 4 razy szybciej - ale to oczywiście różnie działa.

Co do wyniku na 5km, to działa to tak, że do połamania 1:30 jest potrzebny taki stan formy, który wystarczy równocześnie do połamania 20 minut na 5km. To nic dziwnego, nie da sie biec 4x5km na maksa. Jeśli pobiegniesz półmaraton po 4:16, to znaczy, że na samo 5km jesteś w stanie pobiec szybciej. Ten, kto połamie 1:30 w połówce, jest na pewno zdolny do połamania 20 minut na 5km, jeśli jest wypoczęty.

Ostatni przykład to moja amatorska zawodniczka, która biegła niedawno półmaraton, pobiegła ok. 1:28:50, na 5km 20:20 - ale to było 3 dni po półmaratonie, nie zdążyła odpocząć. W pełni sil jest na pewno zdolna do złamania mocno 20 minut. Kolejny: mój tata, lat 51, pobiegł 1:28, a na mitingu na bieżni 5k w 19:06. Gwarantuję więc, że jeśli połamiesz 1:30, będziesz w stanie połamać 20 minut, chyba że z treningiem będzie coś naprawdę mocno nie w porządku.

Długie biegi jak najbardziej są przydatne.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

no tak wszystko tu ładnie, panowie, tłumaczycie, ale ja nadal mam coś, na co ostatnio znalazłem piękne określenie po angielsku:

cognitive surplus.

chyba, ze ktoś mi wytłumaczy, jak to się dzieje, że adams dychę na zawodach biegnie po 4.41/km, a wolne wybieganie po 5:00???

pewną podpowiedzią może być fakt, że spokojne 22km na treningu biegł o jakieś 10s/km wolniej, niż połówkę na zawodach.

adams: albo zmierz dokładnie te kilometry na treningu, albo wysil się na zawodach. a najlepiej jedno i drugie.

bo z takich danych, jakie podajesz, to i sam mefistofeles Ci treningu nie ukręci...

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
Adams
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 22 sty 2008, 19:53
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 03:53:31
Lokalizacja: Zawiercie

Nieprzeczytany post

Tras już inaczej zmierzyć nie moge: rower + mapmyrun.com

Odnośnie wczorajszego wybieganie w tempie ponad 10s wolniejszym od połówki, tutaj też znaczenie miała topografia terenu, w Rudawie wymiękłem na długim podbiegu (a właściwie to po nim, gdyż za bardzo parłem tam do przodu), wczorajsza trasa składała się z 6 okrążeń trasą 3,8km na której jest blisko 1,5km podbieg narastający od 1% do 4% nachylenia, ale na szczęście 4% jest na krótkim dystansie.

Zastanawiam się tylko czy nie jest to złe że biegam na takiej trasie, czy nie powinienem biegać raczej całości po płaskim? Tam samo wszystkie biegi z 23 i 30.06 robiłem na takiej trasie. Po płaskim wydaje mi się że dało by rade zejść na 5k do 20:30

I jeszcze jedno mam pytanie czy jak biegam długie biegi +20km to czy robić przerwe po środku? czy biec biegiem ciągłym?
Awatar użytkownika
Adams
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 22 sty 2008, 19:53
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 03:53:31
Lokalizacja: Zawiercie

Nieprzeczytany post

Szkoda że nikt nie odpisuje. Ale sam musze zaspamować ten temat.

Dzisiaj wyszedłem pobiegać. Jako że mam pożyczony pulsometr suunto od kolegii to postanowiłem w tym tygodniu popróbować różne tempa biegu żeby zobaczyć jaki to jest mniej więcej zakres.

W większości podanych metod wychodzi podobny wynik, dla mojego wieku (25 lat) HR Max 195.
Dzisiaj akurat wypadł mi dzień na zmierzenie sobie wysokiego tempa biegu.
Puściłem się w bieg i przez pierwszy kilometr puls szedł mocno w góre (i o to mi chodziło), ale zobaczyłem że po 1km mam 3:43min. Aż prawie mnie zatkało i w biegu postanowiłem cisnąć dalej. Puls podskoczył do 173 co mnie bardzo zdziwiło, tak mało?? Bo nogi ledwo co wyrabiają, na trasie zaczyna się robić stromo, a tu do nawet tych 90% jeszcze nie ma. Po dwóch kilometrach (w momencie gdy kończy mi się podbieg) puls był rzędu 179. Ucieszyło mnie to w końcu, ale jak w biegu rzuciłem okiem na czas, oszacowałem siły to postanowiłem cisnąć dalej!

Po trzech kilometrach i mniej więcej 800m zbiegu, puls pozostawał w granicach 179. Nie mogłem w to uwierzyć za bardzo bo to długi okres czasu w biegu, a gdzie mi tam do HR max? W jednym artykule było napisane że aby dokładnie zmierzyć HR Max trzeba pobiec na maxa przez 5-6min (metoda bezpośrednia). U mnie to chyba nie bardzo działa.

Na 3km nie przestałem i biegłem dalej, już bardzo zmęczony, wręcz padnięty (szczególnie przy tej temperaturze 27*C). Tętno zaczęło się utrzymywać w granicach 180 - 185 przez dwa następne kilometry, a trasa wiodła raczej po płaskim.

Po 5km tętno wynosiło 185. Czy to oznacza że to moje HR Max?
Czas jaki osiągnąłem to 19:05 !!!

Sam nie moge w to uwierzyć, nie chce mi się wierzyć że mogłem pobić rekord na 5km aż o 2:30!
Trasa jest zmierzona z 20 razy rowerem, z dobrze ustawionym licznikiem; stoper w tym pożyczonym zegarku działa idealnie, aż nawet go sprawdziłem z kilkoma innymi stoperami itp.

Ciągle w to nie wierzę.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Może tak już jest,u mnie jest podobnie wg wieku tętno powinno być 187 a w praktyce udało mi się dobić do 175 i takie przyjąłem jako max,a co do pytania o przerwy w trakcie biegu to ja takich nie robię no chyba że muszę z przyczyn niezależnych ode mnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

jeśli ten pomiar jest dość dokładny, to zaczyna to wszystko sensu nabierać.

niezależnie od faktu, czy na zawodach tak bardzo się 'spaliłeś', czy też załapałeś w ostatnim czasie skok formy. (albo jedno i drugie)

w takim razie faktycznie spokojne(i długi) treningi biegaj po 5:00-5:10. ale to już sam poczułeś:)))

ten szybszy 4.05-4.10/km

i zwróć uwagę, żeby na zawodach całość dystansu biec możliwie równym(albo delikatnie narastającym) tempem. czyli- początek nie za szybko.

górki mogą Ci wyjść tylko na zdrowie. możesz na podbiegach trochę zwolnić - staraj się utrzymać stałą intensywność.
a jak się czujesz na siłach, raz w tygodniu(na razie nie częściej), możesz sobie na nich siłę biegową zrobić - 'atakuj' podbiegi, wypoczywaj na zbiegach

zdrówko.
-----------------------
jak coś pobiegniesz na zawodach, napisz, ile wyszło
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
Adams
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 22 sty 2008, 19:53
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 03:53:31
Lokalizacja: Zawiercie

Nieprzeczytany post

Dzięki!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ