Za szybki bieg - za duze tetno...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

moim zdaniem musisz sie zastanowic o co ci w bieganiu chodzi? Jezeli chcesz biegac aby sie zmeczyc to biegaj tak dalej, jezeli chcesz poprawiac sobie czasy na 5km to biegaj tak dalej, ale jezeli chcesz sie przygotowac do maratonu czy polmaratonu to idziesz (lub raczej biegniesz) w zla strone.

Z tego co piszesz, to twoje treningi odbywaja sie powyzej twojego progu mleczanowego, a wiec nie w strefie wysilku tlenowego, a wiec wytrzymalosciowego. Musisz treningiem wytworzyc w organizmie odpowiednie dla danej aktywnosci mechanizmy fizjologiczne np.: szybsze spalanie tluszczow, efektywniejsze wykorzystanie glikogenu, poprawa ekonomiki pobierania tlenu itp. Kazdy rodzaj wysilku ma swoja specyfike i dlatego trzeba stosowac rozne treningi.

Powtarzam wiec, zastanow sie co chcesz osiagnac, napisz a my postaramy sie dac ci jakies wskazowki.

Jedno jest pewne, lepiej biegac, nawet szybko, niz siedziec cale dnie przed telewizorem.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
New Balance but biegowy
Abaddon
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 03 sie 2002, 00:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam napisac do czego daze? Hmmm no maratonu to raczej biegac nigdy nie bede. Chcialbym osiagnac taka forme zeby np. 3 razy w tygodniu moc sobie przebiegec rano i wieczorkiem (lub tylko raz) 10 km we w miare szybkim tempie i ogolnie byc w stanie pobiec sobie 20 km (moze i teraz jestem ale na razie jakos tego nie widze ;)).

Najbardziej zalezy mi na ogolnej poprawie kondycji i radosci z biegania ;) A tak poza tym nie obrazilbym sie gdybym przy okazji zgubil troche tluszczu - mam prawie 98 kg przy 1,90 wzrostu - w sumie nie jest niby tak zle bo mam tam tez jakies miesnie ale troszke z nog i z brzucha to moznaby zgubic. Z tego co wiem na brzuch to mi za bardzo bieganie nie pomoze ale na nogi chyba powinno?

Pozdrawiam
Krzysiek Bartosiewicz bbros@klub.chip.pl
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to moze zrob tak: raz w tygodniu biegaj sobie na wykonczenie, raz w tygoniu spokojnie, i raz w tygodniu pomiedzy zajechaniem a spokojnie. Nie sugeruj sie tetnem tylko wlasnymi odczuciami, bo z tego co piszesz to najwazniejsze jest dla ciebie samopoczucie a nie wyniki.
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
ODPOWIEDZ