osobiście wolę sobie nie odpuszczać, bo zazwyczaj po takim jednodniowym luzie przychodzi kilka dni opi....alania się

więc nawet jak jakiś czas temu było -20 wyszedłem w 3 parach skarpet, które i tak dużo nie pomogły i kominiarce, na której wokół ust pięknie osadzał się 0.5-centymetrowy szron na trening, co sprawiło mi później ogromną satysfakcję. Co więcej w takich warunkach trening wyszedł dużo szybciej, co było wymuszone chęcią niezamarznięcia
