Nie ma to jak tłumaczyć wszystko tym, że katabolizm, że to bez sensu, bo to nic nie da, że to suplementacja musi być, że to kortyzole, leptyny i inne takie;) W treningach potrzeba troche więcej luzuOlekB pisze:Twierdzenie twojego znajomego jest wyzwaniem tylko przy jednym założeniu: że zapałka ta jest ektomorfikiem, z resztą jest to pryszcz... Katabolizm to nie wszystko(spalanie mięśni)... jest to bardziej złożone... tutaj trzebna wziąść po uwagę kilka, jak nie kilkanaście czynników... organizm po 10 km potrzebuje regeneracji to jeden z czynników, jak chcesz zapewnić spokojną regenerację jak robisz siłkę, zastanów się, po kilku posiłkach "odpowiednich" owszem + suplementacja, z głową można dojść do takich efektów że hej. Zadam ci taką zagadkę
Jeżeli katabolizm objawia się już w krwii po 3h od dość konkretnego posiłku przy pozycji siedzącej, podwyższonym stanem kortyzolu i zmniejszonym leptyny... to po jakim czasie przy wysiłku biegania na 10km i siłowni po nim lub odwrotnie będzie on już namacalny ? myslę że na siłkę pójdziesz już na nim więc po bieganiu polecam posiłek, odpoczynek i jeżeli już - siłownię, lecz wg. mnie to nie ma sensu, ewentualnie aa to jakiś tam sens po 5-9h po bieganiu, 2-3 posiłkach i suplementacji na 30 min. przed siłownią...
pozdro
Po pierwsze, zazdroszcze Ci jeżeli masz czas rano sobie zrobić bieganko, potem posiłki a potem sobie na tą siłke pójść, naprawde też chciałbym mieć tyle czasu
Po drugie, nie wiem czemu niektórzy nie mogą wyrosnąć z magicznego słowa- suplementacja... Zgadzam się tu ze zdaniem Nagóra którego suplemetacja zawiera się praktycznie we witaminkach od czasu do czasu- też tak robie(od święta sobie carbo zrobie) i jakoś nie czuję żebym gorzej biegał niż jak(rekordowo) w ciągu jednego dnia brałem 27 kapsułek czegoś tam(kreatyna, hmb, coś tam na regeneracje na sen, witaminy i coś tam jeszcze- dostawałem to jak mieliśmy sponsora w klubie[co to były za czasy
Po trzecie- jak już pisałem, trzeba próbować jak się dany człowiek czuje na danym treningu. Jeżeli Tobie nie służy siłownia po bieganiu to oki nie rób jej, ale może innym tak jest lepiej, może im nie szkodzi? Nie generalizujmy wszystkiego
No i mimo że trening trwał jakiś czas ja szedłem na tą siłownie i robiłem tą siłe, a katabolizm trwał już trwał i trwałTrucht 15min+rozciąganie(i ogólnie rozgrzewka)+rytmy 2x100/100m trucht+ tu zamiast podbiegów robiłem.. to na bieganie.pl było nazwane skip A1(tu jest link- http://www.klein.pl/silabiegowa.html ) to było tego 8-10x100m+ rytmy 5x200m/200mtrucht+ po tych rytmach szedłem jeszcze na siłownie gdzie robiłem także nogi- oczywiście w ramach jakoś pojmowanego zdrowego rozsądku![]()
Tak więc reasumując, nie generalizujmy, wyluzujmy się i spróbujmy co to daje i jak się po tym czujemy:) Nie powinniśmy, tak mi się przynajmniej wydaje, trzymać się jednego zdania. Sam również, w pewnym sensie, zgadzam się z tym, że ten katabolizm bądź co bądź występuje, jednakże wg. mnie nie jest on aż takim dużym złem jak to OlekB piszesz





