Treningi w dobie koronawirusa
- BigRunner
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 06 paź 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 0:41:24
- Życiówka w maratonie: 3:23:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja dzisiaj zrobiłem krótkie rozbieganie wokół Lasu Bielańskiego w buffie i mam takie przemyślenie, że o ile teraz da się wytrzymać z czymś na twarzy, to jak temperatury skoczą do góry to trzeba się będzie po krzakach chować, żeby jakoś przeżyć... Na szczęście siłę biegową mogłem zrobić już bez takich wygłupów, na trawie na zamkniętym osiedlu - w moim adresie zamieszkania
A tak na poważnie to najbardziej mnie irytuje, że te maseczki to zwykły pic i w przypadku biegaczy nie chronią ani biegających, ani przechodniów (kwestię konstytucyjności przepisów miłosiernie pominę milczeniem).
Z drugiej strony, może jest to sposób na podniesienie wyników - bieg z ograniczonym dostępem powietrza? - taki nizinny trening górski
pozdrawiam wszystkich zmagających się z aktualną rzeczywistością
Do zobaczenia na ścieżkach biegowych
A tak na poważnie to najbardziej mnie irytuje, że te maseczki to zwykły pic i w przypadku biegaczy nie chronią ani biegających, ani przechodniów (kwestię konstytucyjności przepisów miłosiernie pominę milczeniem).
Z drugiej strony, może jest to sposób na podniesienie wyników - bieg z ograniczonym dostępem powietrza? - taki nizinny trening górski
pozdrawiam wszystkich zmagających się z aktualną rzeczywistością
Do zobaczenia na ścieżkach biegowych
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pic nie pic trzeba nosić...
Najgorsza jest perspektywa że te maski będą obowiązkowe do wprowadzenia szczepionki czyli przy dobrych wiatrach do jesieni 2021 r.... Zaczynam podejrzewać, że do końca tego roku żadne biegi masowe się nie odbędą.
Najgorsza jest perspektywa że te maski będą obowiązkowe do wprowadzenia szczepionki czyli przy dobrych wiatrach do jesieni 2021 r.... Zaczynam podejrzewać, że do końca tego roku żadne biegi masowe się nie odbędą.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Tu chyba nasz pan minister przesadził Nie wyobrażam sobie prowadzić wykładu/ćwiczeń/lekcji w maseczce
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z formalnego punktu widzenia nie mogłeś.BigRunner pisze:Ja dzisiaj zrobiłem krótkie rozbieganie wokół Lasu Bielańskiego w buffie i mam takie przemyślenie, że o ile teraz da się wytrzymać z czymś na twarzy, to jak temperatury skoczą do góry to trzeba się będzie po krzakach chować, żeby jakoś przeżyć... Na szczęście siłę biegową mogłem zrobić już bez takich wygłupów, na trawie na zamkniętym osiedlu - w moim adresie zamieszkania
„§ 18. 1. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży
lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa:
d) na terenie nieruchomości wspólnych w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r.
o własności lokali (Dz. U. z 2020 r. poz. 532 i 568).
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie, na pewno nie.Kordyt pisze:Najgorsza jest perspektywa że te maski będą obowiązkowe do wprowadzenia szczepionki czyli przy dobrych wiatrach do jesieni 2021 r....
Wszytko zależy od tego, jak dalej będzie się rozwijała sytuacja.
Może za jakiś czas maseczki będę obowiązkowe tylko np. w sklepach, środkach komunikacji i tam, gdzie zagęszczenie ludzi jest naprawdę największe (tak tak, powinny być obowiązkowe w kościołach ...).
Swoją drogą, ja co prawda na żadnych plażach nie bywam bo wszystkie urlopy spędzam w górach/skałach, ale spróbowałam sobie właśnie wyobrazić plażowanie w maseczkach - może być interesująco . A kąpiel w morzu - też w maseczce?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 302
- Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06
Szczepionka może nigdy nie powstać.Kordyt pisze:Najgorsza jest perspektywa że te maski będą obowiązkowe do wprowadzenia szczepionki czyli przy dobrych wiatrach do jesieni 2021 r...
Tak jak jeszcze nie powstała na sars cov 1, hiv
I co kolejne pokolenia będą chodzić w maskach?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Bill Gates mowi o tym głośno obowiązkowa szczepionka i bedziemy każdego kontrolowac.zozur pisze:Szczepionka może nigdy nie powstać.Kordyt pisze:Najgorsza jest perspektywa że te maski będą obowiązkowe do wprowadzenia szczepionki czyli przy dobrych wiatrach do jesieni 2021 r...
Tak jak jeszcze nie powstała na sars cov 1, hiv
I co kolejne pokolenia będą chodzić w maskach?
Wysłane z mojego DUK-L09 .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
- Życiówka na 10k: 44:36
- Życiówka w maratonie: 3:48:21
- Kontakt:
I bransoletka dla każdego jak w Lichtensteinie. A że Polska nie ma środków to liczymy na sportowców amatorów i ich pulsometry
[https://www.swissinfo.ch/eng/business/c ... e/45693872
Wysłane z mojego SM-G390F .
[https://www.swissinfo.ch/eng/business/c ... e/45693872
Wysłane z mojego SM-G390F .
- BigRunner
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 06 paź 2016, 16:09
- Życiówka na 10k: 0:41:24
- Życiówka w maratonie: 3:23:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Masz całkowitą rację, na szczęście w takim miejscu ryzyko najścia przez Policję czy SM jest zdecydowanie mniejsze, choć nie wykluczone niestety.Kangoor5 pisze:Z formalnego punktu widzenia nie mogłeś.BigRunner pisze:Ja dzisiaj zrobiłem krótkie rozbieganie wokół Lasu Bielańskiego w buffie i mam takie przemyślenie, że o ile teraz da się wytrzymać z czymś na twarzy, to jak temperatury skoczą do góry to trzeba się będzie po krzakach chować, żeby jakoś przeżyć... Na szczęście siłę biegową mogłem zrobić już bez takich wygłupów, na trawie na zamkniętym osiedlu - w moim adresie zamieszkania„§ 18. 1. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży
lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa:
d) na terenie nieruchomości wspólnych w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r.
o własności lokali (Dz. U. z 2020 r. poz. 532 i 568).
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Może cię sąsiad hipochondryk podkablować, tzn. zawiadomić + złożyć doniesienie + załączyć fotki itd.BigRunner pisze:Masz całkowitą rację, na szczęście w takim miejscu ryzyko najścia przez Policję czy SM jest zdecydowanie mniejsze, choć nie wykluczone niestety.Kangoor5 pisze:Z formalnego punktu widzenia nie mogłeś.BigRunner pisze:Ja dzisiaj zrobiłem krótkie rozbieganie wokół Lasu Bielańskiego w buffie i mam takie przemyślenie, że o ile teraz da się wytrzymać z czymś na twarzy, to jak temperatury skoczą do góry to trzeba się będzie po krzakach chować, żeby jakoś przeżyć... Na szczęście siłę biegową mogłem zrobić już bez takich wygłupów, na trawie na zamkniętym osiedlu - w moim adresie zamieszkania„§ 18. 1. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży
lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa:
d) na terenie nieruchomości wspólnych w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r.
o własności lokali (Dz. U. z 2020 r. poz. 532 i 568).
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie wczorajszy trening odbył się bez maski, tzn miałem buff na szyi i zasłaniem nim usta i nos w miejscach koniecznych, jak ulica czy jak w terenie kogoś mijałem w bliskiej odległości. Po laskach i terenach "dzikich" biegłem odsłonięty. Jednak byłem sam więc mogłem sobie na to pozwolić. Raz tylko się zdziwiłem jak zauważyłem samochód straży miejskiej przy hałdzie i stawie obok której zawsze biegnę. Nie ryzykowałem i obleciałem hałdę od drugiej strony Z drugiej strony, nic by mi nie mogli zrobić gdybym biegł bez zasłonięcia, ponieważ nie jest to według mnie miejsce publiczne. Dziki teren poprzemysłowy nie może stanowić miejsca publicznego. Nawet nie wiem czy ten teren jest własnością miasta. Prawdopodobnie teren ciągle należy pod holding węglowy. A lasek okoliczny to sam nie wiem do kogo należy. Od poniedziałku otworzą moje miejsce stałego treningu czyli miejski ośrodek rekreacji, jednak czy mnie to cieszy?..nie bardzo... perspektywa robienia np. biegu ciągłego tempowego 10km po 4.20 w masce niezbyt optymistycznie wypada. Zapewne szybko by zabrakło tlenu. A biegnąc bez maski na ustach i nosie zapewne szybko skończyło by się mandatem. Miejsce te będzie pewnie pod częstą kontrolą służb. Trudno być zadowolonym z poluzowania restrykcji.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Jak mozesz to biegaj o porze gdy jest ciemno. Najlepiej o świcie, niz późnym wieczorem, rzadko kiedy ktos przejeżdża w takich miejscach i przed świtem. Ale jak zamkniete, to wiadomo, ryzyko przeskakiwania przez ogrodzenie.exorcist83 pisze:U mnie wczorajszy trening odbył się bez maski, tzn miałem buff na szyi i zasłaniem nim usta i nos w miejscach koniecznych, jak ulica czy jak w terenie kogoś mijałem w bliskiej odległości. Po laskach i terenach "dzikich" biegłem odsłonięty. Jednak byłem sam więc mogłem sobie na to pozwolić. Raz tylko się zdziwiłem jak zauważyłem samochód straży miejskiej przy hałdzie i stawie obok której zawsze biegnę. Nie ryzykowałem i obleciałem hałdę od drugiej strony Z drugiej strony, nic by mi nie mogli zrobić gdybym biegł bez zasłonięcia, ponieważ nie jest to według mnie miejsce publiczne. Dziki teren poprzemysłowy nie może stanowić miejsca publicznego. Nawet nie wiem czy ten teren jest własnością miasta. Prawdopodobnie teren ciągle należy pod holding węglowy. A lasek okoliczny to sam nie wiem do kogo należy. Od poniedziałku otworzą moje miejsce stałego treningu czyli miejski ośrodek rekreacji, jednak czy mnie to cieszy?..nie bardzo... perspektywa robienia np. biegu ciągłego tempowego 10km po 4.20 w masce niezbyt optymistycznie wypada. Zapewne szybko by zabrakło tlenu. A biegnąc bez maski na ustach i nosie zapewne szybko skończyło by się mandatem. Miejsce te będzie pewnie pod częstą kontrolą służb. Trudno być zadowolonym z poluzowania restrykcji.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Ja postanowiłem częściowo dostosować się do nowej sytuacji. Tzn. uprawiać sport w mniej zatłoczonych miejscach rano lub wieczorem.
Maskę nasuwając na chwilę przebiegając obok osób które same ją noszą.
Po 2 dniach biegania w masce już mi się odechciewa sportu, w dodatku kardiolog mówi że to nie zdrowe i sam zaleca biegać bez maski:
https://www.onet.pl/sport/biegowe/kardi ... s,30bc1058
Ja akurat jestem z Krakowa i myślę, ze tutaj biegacze, rowerzyści nie mają najgorzej jeśli chodzi o miejsca rekreacji, są błonia, bulwary ciągnące się wiele kilometrów poza miasto i już wczoraj szczególnie wieczorem widziałem parę osób bez masek.
Dla mnie tak bezwzględny nakaz jest nierealny do utrzymania w naszym kraju i przede wszystkim nie wiadomo czy ma w ogóle sens o czym świadczy odmienne od naszego rządu zdanie w tej kwestii innych państw, ekspertów.
Maskę nasuwając na chwilę przebiegając obok osób które same ją noszą.
Po 2 dniach biegania w masce już mi się odechciewa sportu, w dodatku kardiolog mówi że to nie zdrowe i sam zaleca biegać bez maski:
https://www.onet.pl/sport/biegowe/kardi ... s,30bc1058
Ja akurat jestem z Krakowa i myślę, ze tutaj biegacze, rowerzyści nie mają najgorzej jeśli chodzi o miejsca rekreacji, są błonia, bulwary ciągnące się wiele kilometrów poza miasto i już wczoraj szczególnie wieczorem widziałem parę osób bez masek.
Dla mnie tak bezwzględny nakaz jest nierealny do utrzymania w naszym kraju i przede wszystkim nie wiadomo czy ma w ogóle sens o czym świadczy odmienne od naszego rządu zdanie w tej kwestii innych państw, ekspertów.
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Fenomen teren ośrodka sportu i rekreacji nie jest ogrodzony. Dostęp jest z wielu stron. Także nie trzeba robić Wałęsy i skakać przez płot. Jeśli chodzi o pory dnia na bieganie to muszę się dostosować do systemu trzyzmianowego pracy. W poniedziałek pójdę tam i sprawdzę jakie są warunki, ile osób chodzi itp.i spróbuję zrobić trening tempowy 10km.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Biegam w buffie i robię jak ty. Nie jest to mega upierdliwe - dzisiaj przed południem biegłem sobie wzdłuż rzeczki pętle 7 km i musiałem zakładać chustę ze 3 razy. Do zniesienia moim zdaniem.pasorq pisze:Ja postanowiłem częściowo dostosować się do nowej sytuacji. (...)
Maskę nasuwając na chwilę przebiegając obok osób które same ją noszą.
Po 2 dniach biegania w masce już mi się odechciewa sportu
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)