Od razu przepraszam jeśli napisałem w złej kategorii/temacie, jeśli jest możliwość to proszę o przeniesienie.
Liczą się dla mnie podpowiedzi ludzi, a nie te z głównych stron, dlatego pytam i nie, nie jestem leniwy, potrafię sam coś sprawdzić.

rocznik: 2003
166cm 55kg
Od 2 tygodni bardzo delikatnie zacząłem ćwiczyć całe ciało, w tym zacząłem biegać 1km na czas.
Dodam, że nigdy wcześniej nie ćwiczyłem i siedziałem przed komputerem. :]
2 tygodnie temu przebiegłem 1 kilometr w 4:35sek, a w zeszłą niedzielę przebiegłem 1km w 4:05 sek. [ta sama trasa (równy teren, wydreptana ziemia)] To był dla mnie bieg,nie trucht, pot, ból nóg, lecz nie były to biegi do porzygu. Mógłbym przebiec 3:45-50 może
I moje pytania:
1. Czy jest bardzo źle?
2. Jak pozbyć się lekkiej "kolki"
3. Jaką taktykę obierać podczas biegania i jak oddychać by osiągnąć jak najlepszy czas
4. Ćwiczenia, które pomogą mi zwiększyć efektywność podczas biegu.
5. Biegam najlepiej z całej szkoły (ta szkoła nie jest ani specjalna, ani dla niepełnosprawnych), w następną środę mam drużynowy bieg przełajowy na 1200 metrów (miastowy-szkoły-1 rocznik) z 2 kolegami

6. Chciałbym osiągnąć wynik poniżej 3:20/1km, raczej to proste patrząc na innych, porady?