Utrzymanie formy szczytowej

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie był to czasem Panewnicki Bieg Dzika? Swoją drogą tempo ok.4.40 nie jest takie najgorsze na dystansie 19km.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
New Balance but biegowy
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lukib pisze:Po 6 min biegu zegarek wskazał wydolność na poziomie -4, co jeszcze nigdy mi się nie przydarzyło.
Po co patrzeć na takie pierdoły w trakcie biegu i tylko bardziej się stresować/dołować? To jest jakiś algorytmiczny wzór, który niewiele Ci daje patrząc chwilowo. Pewnie jak masz podbieg albo się nie wyśpisz czy zestresujesz to o razu taka wydolność niższa. Podczas zawodów, o ile nie jesteś profesjonalnym ultrasem, to tempo aktualne (np. z ostatniego km), tętno chwilowe/średnie i to tak naprawdę styknie.
biegam ultra i w górach :)
Lukib
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 04 lut 2015, 18:52
Życiówka na 10k: 43:35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, to był panewnicki bieg dzika :)

Nie dołowało mnie -4, bardziej przeszkadzało mi chlupanie w brzuchu. Dopiero zaczynam biegać i jeden słabszy wynik nic nie zmienia bo i tak niedługo go poprawie :)
Próbowałem biec z założonym tempem mimo wskazanego -4 ale zbyt szybko się męczyłem i musiałem zwolnić.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8915
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

W sumie to i tak tego źle nie pobiegłeś :oczko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
exorcist83
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
Życiówka na 10k: 0:40:38s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie też o tym pisałem, że wynik nie jest zły i tempo było spoko jak na stopień zaawansowania. HM dałbyś radę może w 1.40 pobiec, a to jest dobra pozycja wyjściowa do dalszego progresu. Pierwsze koty za płoty, teraz już trochę nabrałeś doświadczenia i będziesz wiedział żeby tuż przed startem nie opijać się. Parę łyków starczy. To już lepiej po drodze, w czasie biegu przyjąć jakiś żel energetyczny ( polecam Ale Gel - w aptekach DOZ ). No i na spokojnie podejść do zawodów, bez stresu - choć dla niektórych, także i dla mnie, ciężko się nie stresować. Parę dni przed zawodami przeznacz na odpoczynek i regenerację, tak by mieć lekki głód biegania i kumulację siły w dniu biegu. No i od startu nie dawać z siebie max. Z każdym km się napędzaj, tak by zostało sił na ostatni kilometr i na nim dać z siebie max. Bieg dzika jest chyba co miesiąc, więc będziesz miał okazję do poprawy wyniku. Choć nie biegł bym tego już w następnym miesiącu.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
Lukib
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 04 lut 2015, 18:52
Życiówka na 10k: 43:35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za wskazówki :)
Biegu dzika prędko nie pobiegne. Od srody jestem na feriach w Polsce, kolejna wizyta w lipcu.
Od 4ch lat pracuję nocki i śpię 8-15, trenuje wieczorami.
Od środy spałem po 3-4h i nie dałem rady się przestawić na bieg o 11.

Następny start bedzie w godzinach bardziej odpowiednich dla mojego organizmu:)
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2037
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po 6 min biegu zegarek wskazał wydolność na poziomie -4, co jeszcze nigdy mi się nie przydarzyło.
Jak biegam bez gps (tylko stryd), to garmin pokazuje mi regularnie -20 (niżej się nie da na jednym treningu spaść). Albo jak początek to orka pod górę w błocie i pod wiatr. To są jakieś cyferki, fajne uczucie widzieć, że idą do przodu, ale potrafią być zwodnicze, bo nie uwzględniają wielu czynników, które mają wpływ na puls i tempo. Na koniec dochodzę do wniosku, że tutaj liczy się przede wszystkim samopoczucie.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze:
Po 6 min biegu zegarek wskazał wydolność na poziomie -4, co jeszcze nigdy mi się nie przydarzyło.
Jak biegam bez gps (tylko stryd), to garmin pokazuje mi regularnie -20 (niżej się nie da na jednym treningu spaść). Albo jak początek to orka pod górę w błocie i pod wiatr. To są jakieś cyferki, fajne uczucie widzieć, że idą do przodu, ale potrafią być zwodnicze, bo nie uwzględniają wielu czynników, które mają wpływ na puls i tempo. Na koniec dochodzę do wniosku, że tutaj liczy się przede wszystkim samopoczucie.
Pokazuje ci - 20, bo potrzebny jest włączony gps aby działała ta funkcjonalność. Tak samo pułap tlenowy.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2037
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak podejrzewałem, ale nie chciało mi się doczytywać instrukcji. Ale dziwne jest to, że nie na każdym treningu z wyłączonym GPSem zegarek pokazuje spadek, czasami jakby zupełnie ignorował taki trening w swoich kalkulacjach.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze:Tak podejrzewałem, ale nie chciało mi się doczytywać instrukcji. Ale dziwne jest to, że nie na każdym treningu z wyłączonym GPSem zegarek pokazuje spadek, czasami jakby zupełnie ignorował taki trening w swoich kalkulacjach.
Można to tłumaczyć jakimś randomem. Tak samo w przypadku jak wyłączysz gps i stryda, to mimo wszystko zegarek pokaże tempo i dystans. Jakieś wartości z dupy wzięte i cholera wie jak to liczy :bum:
Lukib
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 04 lut 2015, 18:52
Życiówka na 10k: 43:35
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze:
Po 6 min biegu zegarek wskazał wydolność na poziomie -4, co jeszcze nigdy mi się nie przydarzyło.
Jak biegam bez gps (tylko stryd), to garmin pokazuje mi regularnie -20 (niżej się nie da na jednym treningu spaść). Albo jak początek to orka pod górę w błocie i pod wiatr. To są jakieś cyferki, fajne uczucie widzieć, że idą do przodu, ale potrafią być zwodnicze, bo nie uwzględniają wielu czynników, które mają wpływ na puls i tempo. Na koniec dochodzę do wniosku, że tutaj liczy się przede wszystkim samopoczucie.
Ciekawe, moze stopien zaawansowania uzytkownika ma znaczenie?
W moim odczuciu po ~50ciu treningach zegarek byl bardzo dokładny. Kilka razy zanizyl kondycję jak biegałem w śniegu. Sprawdziłem kilkanaście treningów i w ogóle nie szaleje pomimo wzniesień.
Mam załączony gps i odczyt wysokości z zegarka (może uwzględnia też wgrane mapy i puls w ciągu dnia/nocy?).
Do tej pory wskazywał Max +5 kiedy czułem się jak młody Bóg i Kilka razy na minusie po przepiciu lub kiedy byłem osłabiony.
Na ostatnim biegu wskazał od -4 Na początku do -8 po 35min i tak też się czułem, warunki pogodowe były idealne.

Jak zacznie szaleć to tu wrócę, póki co wszystko jak w zegarku :)
ODPOWIEDZ