Hej,
biegam od około 8 miesięcy, około 40-60k tygodniowo (4-6 razy w tygodniu).
Staram się robić jeden dzień interwałów, jeden bieg progowy i jeden dłuższy.
Czy BSy około 4-6 km mają sens - mam możliwość biegania do pracy - w jedną stronę ok 5 km, w drugą około 1,5 km,
czy to tylko "śmieciowe kilometry"?
Krótkie BSy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Mają, zwłaszcza te 5km - możesz to potraktować jako regeneracyjne. Wystarczy 2x w tygodniu tak i już masz 10km więcej. Zirnko do ziarnka...
Jeśli masz taką możliwość - to ja bym się zastanowił czy nie można znaleźć jakąś okrężną drogę tak, żeby chociaż te (8-10?) km wyszło. Czasowo niewiele więcej, ubrać/kąpać i tak się musisz - a wtedy zysk w ciągu tygodnia już będzie istotny.
Jeśli masz taką możliwość - to ja bym się zastanowił czy nie można znaleźć jakąś okrężną drogę tak, żeby chociaż te (8-10?) km wyszło. Czasowo niewiele więcej, ubrać/kąpać i tak się musisz - a wtedy zysk w ciągu tygodnia już będzie istotny.
biegam ultra i w górach 

- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
30 minut i 6-8 przebieżek z powrotem w truchcie lub marszu? Świetny rozruch.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)