HRmax - niski wynik

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Śmieje się z całego voodoo jakie robicie przy tym pomiarze.

A twój wynik, cóż sam mam taki sam i żyje. Chociaż teraz pewnie powyżej 40 bo słabiej z formą u mnie.
PKO
Krychu35
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 15 lip 2015, 19:19
Życiówka na 10k: 38:12
Życiówka w maratonie: 3:10:14

Nieprzeczytany post

Nikt nie robi żadnego voodoo.Miałem tylko parę pytań od co. :hejhej:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Do mierzenia czegoś do czego starczy palec i sekundnik używacie pulsometrów, ciśnieniomierzy i @#$%^ wie czego jeszcze... To jest voodoo, a jeśli nawet nie to komplikowanie rzeczy prostych :hahaha:
Krychu35
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 15 lip 2015, 19:19
Życiówka na 10k: 38:12
Życiówka w maratonie: 3:10:14

Nieprzeczytany post

Skoro masz zapewne zegarek do biegania?
Więc idąc Twoim tokiem myślenia: "Na @#$%^ komplikujesz sobie życie skoro możesz wbić patyk w ziemię i biegać według słonecznego zegara?" :bum:
Też uprawiasz voodoo? :niewiem:

Nie chce abyś mnie źle zrozumial :hejhej: .Miałem pytanie z innej beczki a nie o to czym mierzyć.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na ostatnim półmaratonie osiagnalem HRmax w wysokosci 194 bpm (w ostatnich 100 m). A po biegu tetno nie spadało bylo mi duszno i gorąco zacząłem się zataczac jak pijany a później luki w pamieci po czym leżałem na ziemi a wokół mnie ratownicy. Szpital tam rozpoznanie odwodnienia. Nie życzę nikomu takich doznań gdzie nawet mialem trudnosc przypomniec sobie jak sie nazywam. Byl upal bo 30 stopni w cieniu i bardzo duszno. I chociaz wydawalo mi sie ze duzo pije to i tak sie odwodnilem. To jest moja wina bo przeszarzowalem. Mialem pomiar tętna i moglem sie trzymac bezpiecznych granic - a tetno mi szlo w gore jak oszalale. I powiem szczerze że na samo wyczucie w zyciu bym nie stwierdził że ide w jakąś niebezpieczna strefę. Po prostu czulem zmęczenie a dopiero po biegu zaczęło się dziać. Wniosek też jest taki że taki tetnosciomierz to warte użytku narzędzie.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dorzucę pytanie dot trtna maksymalnego. W ostatnim półmaratonie przeciążylem się. Ale osiagnalem pod koniec biegu 194 bpm. Czy takie coś moge uznac jako swoje tetno maksymalne ? W koncu fizycznie takie osiągnąłem :bum:
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie, jeśli byłeś odwodniony, może niedotleniony, to nie sa naturalne warunki w których pracuje serce. Zrób sobie test Coopera, a potem (nie tego samego dnia) pobiegnij na 73% tempa z test Coopera i zobacz jakie będziesz miał tętno. To powinno byc Twoje główne tętno treningowe.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wg. Ostatniego biegu jaki robilem na 5 km i porownujac treningi z tamtego (i tego) okresu to stosunek tetna do tempa jest taki ze mw moje HRmax powinno wynosić 189/190. Oczywiście to takie zgrubne usrednienie myślę ze nie ma sensu też bawic sie tu w statystyke.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
stadwor
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 14 lis 2016, 10:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tętno max. i min. jest skorelowane również z powierzchnią ciała. Im większa, tym (z reguły) mniejsze tętno max. i min.
Nie należy zwracać uwagi, że jest nieodpowiednie do wieku, bo "odpowiedniość" to tylko statystyczna średnia ogółu populacji. Ważna wydaje się jednak być rezerwa tętna, czyli tętno max - tętno min.
Ja mam rezerwę tętna ok 143. Statystycznie osoby prowadzące siedzący tryb życia mają podobną (lub trochę mniejszą) rezerwę tętna. Z wiekiem tętno max. zwykle spada a tętno min. zwykle nie zmienia się (jeżeli się mylę, to niech ktoś mnie poprawi), czyli rezerwa tętna jest niższa i możliwości wysiłkowe organizmu maleją.
Tętno spoczynkowe 36 sam miałem i czułem się tym lepiej im było ono niższe. Ważne jest jednak to, aby nie było pauz pomiędzy dwoma kolejnymi uderzeniami serca dłuższych niż 2 sekundy, bo to już może być patologia. Pomijam oczywiście jednorazowe zaburzenia wyników spowodowane np. ekstrasystolią itp.
Na swoim przykładzie zauważyłem, że gdy byłem w szczycie formy anaerobowej to tętno min. rzadko kiedy spadało poniżej 40. Z kolei gdy byłem w szczycie formy aerobowej (dużo treningów pod długie dystanse) to tętno min. było najniższe. Bardzo niskie tętno spoczynkowe przy stagnacji wyników może być objawem przemęczenia. Więcej danych dostarcza analiza zmienności rytmu serca HRV. Aczkolwiek chyba nie ma konkretnej interpretacji, więc to bardziej należy traktować jako ciekawostkę.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ