Cześć wszystkim,
Szukałam i nadal szukam informacji odnośnie biegania w obecnych warunkach po Warszawie.
Jestem biegaczką miejską, a to moja pierwsza biegowa zima w stolicy. Pochodzę z Wrocławia gdzie jednak zawsze udawało mi się uciec do jakiegoś parku. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, jest zima a ja mieszkam na Mokotowie, w okolicy Pól Mokotowskich (ok 1.5 rozgrzewki by tam dotrzeć i biegać w kółko).
Przeraziły mnie informacje z aplikacji smogowej - obecnie testuję 2 takie apki, każda pokazuje codziennie przekroczone normy o ok.200%. Inna sprawa że raz porządnie mnie przemroziło i zwyczajnie od jakiegoś miesiąca nie wychodzę na dwór pobiegać, tylko chowam się na siłowni. Mam maskę smogową (Respro) ale bieganie w niej to jakaś katorga - lubię być w trasie, często z plecakiem, co najmniej godzinę przy spokojnym tempie 8-10 km/h. Miałam jakieś mistyczne marzenie aby biegać do pracy (ale pracuję w samym centrum) i to chyba już na bank byłoby szkodliwe (przedział czasowy moich ew. wyjść to 4:00, 15:00, 00:00). Miałam taki plan, ponieważ dużo pracuję i niezbyt przepadam za komunikacją miejską.
Bardzo ucieszyłaby mnie opinia odnośnie treningów w mieście w tej okolicy - czy jest sens, czy bieganie w inne miejsca nie jest szkodliwe (czasem lubię być na górce szczęśliwickiej).
Czytałam że bieganie jest w zimie najbardziej szkodliwe w godzinach 8:00 - 10:00 oraz 15:00–18:00, czy to prawda?
Czy mądrzej byłoby uciekać nadal do parku, czy ew. przeskakiwać z parku do parku (bieganie "kółeczek" bardzo mnie nudzi)
Jeśli stosujecie aplikacje pomiarowe smogu, to jaki jest procentowy limit Waszego bezpieczeństwa(przekroczenia "normy")? Kiedy odpuszczacie?
Czy jest w ogóle sens się tym przejmować, czy może ruszać w trasę niezależnie od wszystkiego?
pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Smog - Warszawa bieganie po mieście
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 gru 2017, 16:35
- Życiówka na 10k: 55 min
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dużo pytań 
Może odrobina mojego doświadczenia.
Biegam raczej niezależnie od warunków, temperatury (ok, poniżej -15C odpuszczam). Smog nie stanowił dla mnie tematu. Aż do zeszłego roku. Miałem okazję sezon zimowy spędzić w Krakowie, który ogólnie znany z jakości swojego powietrza.
W krytycznych chwilach (mam apkę do śledzenia poziomu PM2.5, PM10, poziom PM2.5 był bliżej 200 ug/m3) widywałem biegaczy w maskach antysmogowych. Sam nie stosowałem takowej - biegać da się.
Odnośnie poziomów smogu - odpuść sobie wskaźniki procentowe. Skracając: różne są wzory na obliczenie poziomu przekroczenia i w zależności, która jest zastosowana - dostajesz wartości kilkaset lub kilkanaście-kilkadziesiąt procent.
Sprawdź wartości bezwzględne: dla PM2.5 (to ten najgorszy, wnikający do krwioobiegu przez płuca) poziom graniczny to 50ug/m3.
Jaki jest wpływ smogu na zdrowie? Nie wiem. Zapewne nie najlepszy. Bezpośrednich odczuć - poza swoistym zapachem smogowym - brak. Czy biegało się ciężej ? Trudności z oddychaniem ? Zmniejszona wydolność ? Nie potrafię odpowiedzieć. Robiłem trening typu Bieg Spokojny lub tempówki i dało radę. Nie odczuwałem duszności, spłyconego oddechu ani zmniejszonego tempa. Półmaraton po "warszawskich" przygotowaniach pobiegłem wolniej o 10 sek niż po
"krakowskich".
Inna sprawa, że w moich okolicach poziom PM2.5 bywa często wyższy niż w Krakowie....

Może odrobina mojego doświadczenia.
Biegam raczej niezależnie od warunków, temperatury (ok, poniżej -15C odpuszczam). Smog nie stanowił dla mnie tematu. Aż do zeszłego roku. Miałem okazję sezon zimowy spędzić w Krakowie, który ogólnie znany z jakości swojego powietrza.
W krytycznych chwilach (mam apkę do śledzenia poziomu PM2.5, PM10, poziom PM2.5 był bliżej 200 ug/m3) widywałem biegaczy w maskach antysmogowych. Sam nie stosowałem takowej - biegać da się.
Odnośnie poziomów smogu - odpuść sobie wskaźniki procentowe. Skracając: różne są wzory na obliczenie poziomu przekroczenia i w zależności, która jest zastosowana - dostajesz wartości kilkaset lub kilkanaście-kilkadziesiąt procent.
Sprawdź wartości bezwzględne: dla PM2.5 (to ten najgorszy, wnikający do krwioobiegu przez płuca) poziom graniczny to 50ug/m3.
Jaki jest wpływ smogu na zdrowie? Nie wiem. Zapewne nie najlepszy. Bezpośrednich odczuć - poza swoistym zapachem smogowym - brak. Czy biegało się ciężej ? Trudności z oddychaniem ? Zmniejszona wydolność ? Nie potrafię odpowiedzieć. Robiłem trening typu Bieg Spokojny lub tempówki i dało radę. Nie odczuwałem duszności, spłyconego oddechu ani zmniejszonego tempa. Półmaraton po "warszawskich" przygotowaniach pobiegłem wolniej o 10 sek niż po
"krakowskich".
Inna sprawa, że w moich okolicach poziom PM2.5 bywa często wyższy niż w Krakowie....
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 gru 2017, 16:35
- Życiówka na 10k: 55 min
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za odpowiedź / podpowiedź.
Muszę teraz przywyknąć jeszcze do komentarzy "patrz, biega w takim syfie" albo "przecież bieganie w mieście jest niezdrowe".
No cóż, jakoś nikt jeszcze nie wymyślił teleportów do parku i muszę czasem pobiec przy bardziej ruchliwych ulicach (a tam powietrze na prawdę dalekie jest od czystego).
czuję się pocieszona
pozdrawiam
Muszę teraz przywyknąć jeszcze do komentarzy "patrz, biega w takim syfie" albo "przecież bieganie w mieście jest niezdrowe".
No cóż, jakoś nikt jeszcze nie wymyślił teleportów do parku i muszę czasem pobiec przy bardziej ruchliwych ulicach (a tam powietrze na prawdę dalekie jest od czystego).
czuję się pocieszona

pozdrawiam
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Moje doświadczenia są takie, że skoro biegasz na Polach Mokotowskich i w okolicach, to intak nie masz sie o co za bardzo martwić bo biegasz w stosunkowo najmniej "zatrutych miejscach". Największe przekroczenia stężenia pyłów jest tam gdzie jest niska zabudowa, gdzie są male domy i gdzie ludzie palą w piecach. To jest glowny problem, chociaż oczywiscie ruch samochodowy tez swoje robi. Ale masz naprawdę dobre okolice, chwile dobiegu Cię nie zniszczą. W jakich godzinach biegasz?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 gru 2017, 16:35
- Życiówka na 10k: 55 min
- Życiówka w maratonie: brak
Teraz są to godziny poranne ok. 9:00–10:00 w weekendy troszkę później.
Czyli generalnie miasto jest lepsze niż okolice domków?
A czy przebiegnięcie przez miasto z punktu A do B (przebiegając w okl. centrum) to bardzo głupi / niezdrowy pomysł czy można sobie taką wycieczkę czasami strzelić?
Lubię się "poszwędać", czasami zatrzymać, albo jak ostatecznie się "skończę" po drodze to wrócić np. metrem
Czyli generalnie miasto jest lepsze niż okolice domków?
A czy przebiegnięcie przez miasto z punktu A do B (przebiegając w okl. centrum) to bardzo głupi / niezdrowy pomysł czy można sobie taką wycieczkę czasami strzelić?
Lubię się "poszwędać", czasami zatrzymać, albo jak ostatecznie się "skończę" po drodze to wrócić np. metrem

- nestork
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 705
- Rejestracja: 01 paź 2012, 01:26
Mała kaczko, z użyciem tej mapki z zaznaczonymi punktami pomiarowymi możesz na bieżąco ustalać sobie trasę wzdłuż najmniej zanieczyszczonych miejsc 
https://map.airly.eu/pl/#latitude=52.23 ... 523&id=658

https://map.airly.eu/pl/#latitude=52.23 ... 523&id=658
5k 18:29 (MW Bieg na Piątkę IX 2017)
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
10k 38:38 (Bieg Kazików III 2018)
21k 1:24:32 (Półmaraton Warszawski III 2018)
42k 3:09:18 (Orlen Maraton IV 2016)
Blog i komentarze
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 gru 2017, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że zawsze można wybrać dobre miejsce do biegania, choćby w okolicach parku krajobrazowego, tam chyba nie powinno być aż tyle smogu, w końcu drzewa 
