Czy nie za mocno - kilka pytań dot treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Trzymam się tego planu: https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7354 . W zasadzie to wprowadziłęm go w życie 3 tygodnie temu a więc niedawno.

Zgodnie z nim w sobotę biegam średniointensywny bieg przez 50 min a potem podbiegi/przebieżki.

Wczoraj ok 19 poszedłem biegać. Miałem ogólnie taki wyrzut energii że leciałem względnie szybko w ogóle nie męcząc się - więc odczuwalnie był to dla mnie trening średniointensywny tak na 75%.
Tempo faktycznie miałem duże jak na siebie bo w 46 min przebiegłem 10 km i w zasadzie nie odczuwałem po tym żadnego zmęczenia.
Potem zrobiłem tak z 8 przebieżek i nawet wtedy leciałem jakbym fruwał w powietrzu - tak mi się lekko biegło.

Dziś w południe miał być bieg na 90 min. I był :) Ale średnie tempo było nie najlepsze - 5:10\km, z czego były momenty że tempo spadało do poziomu 5:40. Fakt, że w dzisiejszej trasie miałem kilka odcinków mocno pod górę ale subiektywnie czułem zmęczenie.

To takie zmęczenie mięśni nóg - takie jakby się od wczoraj nie zdążyły zregenerować i tak właściwie ja i tak szybszego tempa już nie umiałem zrobić. Mam wrażenie, że wczoraj mimo wszystko za bardzo sobie może dałem popalić. Z resztą teraz się czuję jakbym był po siłowni gdzie przez całą godzinę ćwiczyłem nogi - mam zakwasy na całych nogach.

Myślicie że wczoraj było za ostro i na przyszłość powinienem przed tymi przebieżkami lżej biec nawet jak mam kupę siły ?
Czy to że bezpośrednio przed długim biegiem nie ma dnia przerwy to jest dobre czy raczej to jest celowe żeby uczyć organizm wytrzymałości ?

Czy do biegu powyżej 15 km warto brać żele z węglowodanami ? Tydzień temu po 50 min biegu taki wciągnąłem, dziś nie jadłem takiego wcale.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
PKO
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Warto byś napisał wpierw od jaka dawna biegasz, jaką masz życiówkę - coś więcej od siebie. Obstawiam że nikt nie odniesie się do tego co napisałeś nie znając zarysu Twojej przeszłości.
Treningowo '46 wydaje się dużo, bynajmniej dla mnie, aczkolwiek to moje subiektywne zdanie. Wpierw, może napisz coś więcej jak wspomniałem wcześniej.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Twoim tempem "średnio intensywnym" w "dobry dzień" jest 4:35, a oceniasz, że wolne 5:10 to "za wolno", to trudno coś wyrokować. Gdyby posłużyć się tabelkami Danielsa, przyjmując pewne przybliżenie, że to tempo "średnio" odpowiada jego maratońskiemu (tu pewnie Adam mnie poprawi, ale coś czuję, że to może być koło siebie), to należałoby przyjąć, że twój VDOT to 49, a więc tempo "Easy" powinno się wahać między 5:13 a 5:30. Więc to 5:10 to wcale nie jest strasznie wolno.



-EDIT-
Poprawka. Sprawdziłem na swoim przykładzie w tabelce Adama co to znaczy 75% i wychodzi na to, że jest to znacznie wolniej niż tempo maratońskie. Jakieś 30sek/km wolniej w moim przypadku. Więc tym bardziej 5:10 to nie powinno być dla ciebie za wolno. Proponuję poczytaj o zaletach biegania wolno i nie frustruj się jak biegniesz w tempie 5:30 czy nawet 6:00.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ