W czasie biegu lubie odpalic sobie powiadomienia glosowe, gdzie co 250m mily, damski glosik informuje mnie o przebytym kilometrazu i prawdopodobnym czasie ukonczenia. Ciekaw jestem jak to jest u Was. Lubicie jak wam gada co jakis czas czy wolicie biec w nieswiadomosci?
Ciekawe jakie obiektywnie ma to przelozenie na trening. Motywuje do zwiekszania tempa czy wrecz utwierdza w stagnacji, aby nie rozpedzic sie za szybko..