Większa kadencja bo większy opór. Jak pod górkę.
Wysłane z mojego XT1562 .
bieganie pod wiatr
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Czemu bzdura? Wolniejszy bieg to dłuższy czas ekspozycji na wiatr, czyli sumarycznie większe straty energii w wyścigu.puchatek391 pisze:ale bzdurarolin' pisze:Ostatnio czytałem artykuł, w którym było napisane, że im wolniej biegniesz tym większe straty energii odnotowujesz biegnąc pod wiatr. Także wniosek jest jeden :D
a na wiatr to dobre są przysiady z sztangą, skipy, podbiegi
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 19 gru 2014, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba w Danielsie było o strategii biegania pod wiatr i z wiatrem. Z tego co pamiętam to w cieple jakoś odwrotnie niż w zimnie polecał... Bo w lecie wiatr ciepły i ogrzewa i trzeba jak najszybciej uciec z tego przegrzewania, a w zimnie odwrotnie... Chyba że było to odwrotnie. Zbyt wydumane mi się to wydało więc nie zapamiętałem;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 28 sie 2014, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiedz to kolarzomCzemu bzdura? Wolniejszy bieg to dłuższy czas ekspozycji na wiatr, czyli sumarycznie większe straty energii w wyścigu.

-
- Stary Wyga
- Posty: 210
- Rejestracja: 08 mar 2016, 14:45
- Życiówka na 10k: 40:55
- Życiówka w maratonie: 3:14:45
Ok, może czas zakończyć wątek, bo odjechał ...................... gdzieś na Antypody. Czas odsunąć żarty na bok.
Reasumując z dotychczasowych wpisów, poza przygotowaniem siłowym raczej nic nie uratuje w bieganiu pod wiatr. No może zwiększenie kadencji, ale to chyba na dłuższą metę wykracza poza naturalną kadencję i może w konsekwencji umęczyć.
Reasumując z dotychczasowych wpisów, poza przygotowaniem siłowym raczej nic nie uratuje w bieganiu pod wiatr. No może zwiększenie kadencji, ale to chyba na dłuższą metę wykracza poza naturalną kadencję i może w konsekwencji umęczyć.
Co oznacza umiejętnie? Jak oszczędzać tą energię? Zwolnić? A co z założonym tempem?Yahoo pisze:mach82 pisze: Bo umiejętnie biegłem pod ten wiatr. Najlepiej oszczędzać energie, bo wtedy bedzie sie mialo wiecej energi gdy tego wiatru juz nie będzie, w ten sposob bedzie sie oszczędzalo zachowawczo.
Start: 2015
10 km - 40:55 (V 2019)
HM - 1:31:53 (III 2019)
M - 3:14:44 (IV 2019)
10 km - 40:55 (V 2019)
HM - 1:31:53 (III 2019)
M - 3:14:44 (IV 2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Tak zwolnic, ja tak zrobiłem (nie trzymałem tempa pod wiatr, tylko intensywności pilnowałem) i dzieki temu nie ubyło mi sily wtedy kiedy watru nie bylo.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'