A kto Ci trening rozpisuje? Nie Jacek przypadkiem? Jeśli tak - to ufaj trenerowi, wie co robij.nalew pisze:Dzięki, właśnie o takie wytłumaczenie mi chodziło.marek84 pisze:Zatem jeśli dzień po poleci takie BC2, to może być fajny bodziec do HM -> bo musisz zrobić trening na jakiejś tam intensywności i zmęczonych nogach. Z szybkim bieganiem już nieco trudniej - bo jeśli jesteś zmęczona i ktoś karze Ci biegać szybko to:
a) masz problem z utrzymaniem techniki i utrzymujesz tempo kosztem techniki
b) masz problem z tempem, bo pilnujesz techniki
Obydwa raczej słabe. BC2 jednak jest bezpieczniejszą jednostką, można to biegać na zmęczeniu (zakładając, że tempo BC2 masz poprawnie oszacowane - a nie ciśniesz na pałę III zakresu i tempa startowego).
W czerwcu chcę poprawić życiówkę w półmaratonie (z 1:53'18 w czerwcu 2016r. na 1:49, czyli tempo 5:11), więc trafiłeś. Tempo bc2 jest bezpieczne, jutro np. mam 8km z czego 6km 5:38-5:40 i dwa ostatnie 5:30 i szybciej. Dychę teoretycznie teraz mogłabym polecieć na zawodach tempem około 4:48 (życiówka 4:41), piątkę 4:34 (życiówka 4:26), drugi zakres powinnam pewnie biegać szybciej, ale jednak pod koniec zawsze się zaczynam męczyć, więc póki co szlifujemy to tak.
Dzisiejsze podbiegi zrobiłam trochę zachowawczo, nie żyłując. Zobaczę jak to zadziała.


Powodzenia na nocnym :P