Keri, jeżeli nic nie czujesz to znaczy, ze to był stracony czas.
A ryzyko wysokie.
Ile biegasz dychę lub piątkę?
Biegowy trenig funkcjonalny
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Adam, nie ma straconego czasu. A i ryzyko nie jest duze. Bez przesady.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Panie i Panowie, dzieki za troske. Kilka lat mam i jakos ogarniam ta rzeczywistosc.
Oczywiscie, ze wiem, iz trening 10*400m to nie to samo, co 1*3km o czym pisal Rolli, a do tego bardziej sie odnosilem.
Ale tak sie sklada, ze w Polsce (a i w najbliszej okolicy) nie ma opcji na cos takiego
W moim odczuciu spadek na Agrykolii jest idealny by sie swobodnie rozpedzic przy utrzymaniu dobrego technicznie kroku biegowego, a nie hamowania jak np. przy zbiegu z Babiej, Sniezki, czy jakiejs poloniny. A obecnie najbardziej zalezy mi na maksymalnej poprawie techniki wlasnie.
Co do moich wynikow na 5, czy 10, to nie bardzo mam sie czym pochwalic, bo takich krotkich nie biegam
Moze w tym roku sie w koncu przyloze i cos krotszego pobiegne. Zreszta, postanowilem zmienic cykl treningowy, takze jakas 5 i 10 sie znajdzie w planie.
Oczywiscie, ze wiem, iz trening 10*400m to nie to samo, co 1*3km o czym pisal Rolli, a do tego bardziej sie odnosilem.
Ale tak sie sklada, ze w Polsce (a i w najbliszej okolicy) nie ma opcji na cos takiego
W moim odczuciu spadek na Agrykolii jest idealny by sie swobodnie rozpedzic przy utrzymaniu dobrego technicznie kroku biegowego, a nie hamowania jak np. przy zbiegu z Babiej, Sniezki, czy jakiejs poloniny. A obecnie najbardziej zalezy mi na maksymalnej poprawie techniki wlasnie.
Co do moich wynikow na 5, czy 10, to nie bardzo mam sie czym pochwalic, bo takich krotkich nie biegam
Moze w tym roku sie w koncu przyloze i cos krotszego pobiegne. Zreszta, postanowilem zmienic cykl treningowy, takze jakas 5 i 10 sie znajdzie w planie.
- Daniell
- Stary Wyga

- Posty: 164
- Rejestracja: 19 paź 2015, 11:55
- Życiówka na 10k: 43
- Życiówka w maratonie: 3:41
Cześć,
mam takie pytanko do doświadczonych bardziej.
Wczoraj robiłem długie rozbieganie 150 minut po asfalcie (jak większość moich treningów). Pod koniec zauważyłem, że najsłabszym ogniwem są chyba czworogłowe. Lekko bolały. Na maraton jesienny już ich nie wzmocnie zbyt mocno ale na przyszły sezon wezmę się za nie porządnie. Tu pytanie :
Które ćwiczenia wzmacniają je najlepiej :
- przysiady ze sztangą (większy ciężar), wykroki z ketlami (mały ciężar), czy może statyczne ćwiczenia ?
oraz które typy treningów wzmocnią je najbardziej :
- podbiegi czy może zbiegi w szybkim tempie ?
Interesuje mnie kontekst pod maraton .
mam takie pytanko do doświadczonych bardziej.
Wczoraj robiłem długie rozbieganie 150 minut po asfalcie (jak większość moich treningów). Pod koniec zauważyłem, że najsłabszym ogniwem są chyba czworogłowe. Lekko bolały. Na maraton jesienny już ich nie wzmocnie zbyt mocno ale na przyszły sezon wezmę się za nie porządnie. Tu pytanie :
Które ćwiczenia wzmacniają je najlepiej :
- przysiady ze sztangą (większy ciężar), wykroki z ketlami (mały ciężar), czy może statyczne ćwiczenia ?
oraz które typy treningów wzmocnią je najbardziej :
- podbiegi czy może zbiegi w szybkim tempie ?
Interesuje mnie kontekst pod maraton .

