Dziwne skoki tętna.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A może akurat kogoś mijałeś, albo się czegoś "przestraszyleś" (typu pies nagle wyskakuje do siatki). Ja obserwowałem skoki o ponad 10 uderzeń w moment, gdy jadący ulica próbowali mnie pytać o drogę (mimo,że chwilę wcześniej tez próbowali i machalem im "że nie mam czasu")...przysłowiowy "gul mi skakał" ;-) Nagły podmuch wiatru w twarz to też bardzo dobre wytłumaczenie.

--
Axe
PKO
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

axe pisze:A może akurat kogoś mijałeś, albo się czegoś "przestraszyleś"
Tylko o ile dobrze rozumiem, to jemu chodzi o to, że po tym skoku, tętno utrzymuje się na tym wyższym poziomie już do końca treningu.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ale to już jest raczej w tej "drugiej fazie biegu"...już tak kombinuje,że może "podskoczylo nagle" ze względu na jakiś czynnik "zewnętrzny", a potem już tak zostało...jak chodzi o wiatr, to wystarczy wybiec spomiędzy drzew i po prostu dalszą część trasy już mu wiało (bo biegł na otwartym terenie)...albo skręcił/zawrócił i od tego punktu miał wiatr w twarz (a że dodatkowo jest już zmeczony i w tej fazie po prostu ma juz wyższe tętno to dodatkowa sprawa)...to by tłumaczyło i "nagły skok" i "utrzymywanie się podwyższonego tętna".

W sumie to tak, jak już tu pisano, raczej ten "skok" nie wygląda jakoś szczególnie dziwnie, ani nie jest aż tak drastyczny.

--
Axe
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Tylko chodzi o to czy on jest naprawdę czy może jakiś "sprzętowy"...
Zalsia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 16 cze 2013, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź.
Już kiedyś o tym pisałam. Moje tętno jest dziwne w czasie biegu, mimo że nie czuję w zasadzie nic specjalnego. Prawie regułą jest pomimo baaardzo powolnego rozruchu na pierwszym km tętno około 200 i zadyszka. Jestem w sumie początkująca pomimo że od dwóch lat sobie truchtam po parę km trzy razy w tygodniu. Potem wszystko się normuje do 145 - 155, jak na początkujących to może chyba być, tak mi się wygodnie truchta. Przyzwyczaiłam się do tej zadyszki na najwolniejszym początkowym odcinku, ale ostatnio pojawiły się (niewyczuwalne przeze mnie) epizody spadku tętna podczas biegu do 47-50 bpm, przez całą minutę. :echech:
Miałam półtora roku temu badanie wysiłkowe, wyszło idealnie, czy myślicie że powinnam powtórzyć czy olać? No tak nie chcę panikować, ale mam 44 lata. :zero:
Aha, a pulsometr to mam taki na klatkę, wahoo.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

malag201 pisze:Raz na jakiś czas podczas biegów zdarzają mi się dziwne skoki tętna. Biegnę sobie założonym tempem i nagle 10 uderzeń do góry, później już nie wraca do poprzedniego poziomu. Jeszcze jeśli to występuje powiedzmy po jakimś intensywnym treningu w dniu poprzedzającym trening, to jestem w stanie to zrozumieć. I przykład takiego skoku następnego dnia po mocnym treningu(około 8km):
https://www.endomondo.com/workouts/416244000/2949419.

Natomiast dzisiaj z rana sobie biegłem w 2 zakresie, nie jestem zmęczony, chociaż wewnętrznie dość mocno odczuwam niechęć do biegania. No i wykres z tego treningu:
https://www.endomondo.com/workouts/439168484/2949419.

Nie wiem, może to jakieś niedobory magnezu, potasu, czy wapnia? Bo naprawdę nie czuję się zmęczony. Z czym może być związany taki nagły skok?
(full badania serca robiłem z rok temu i wszystko wyszło ok, teraz czasami czuję taki nieregularny rytm serca - niedobory?)
w twoich wykresach kompletnie nie ma nic niepokojącego wszystko jest okej i to na maxa. weź zluzuj i trenuj dalej.
Reasumując to co widać na tych wykresach nie świadczy że z tobą jest coś nie okej.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zalsia pisze:Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź.
Już kiedyś o tym pisałam. Moje tętno jest dziwne w czasie biegu, mimo że nie czuję w zasadzie nic specjalnego. Prawie regułą jest pomimo baaardzo powolnego rozruchu na pierwszym km tętno około 200 i zadyszka. Jestem w sumie początkująca pomimo że od dwóch lat sobie truchtam po parę km trzy razy w tygodniu. Potem wszystko się normuje do 145 - 155, jak na początkujących to może chyba być, tak mi się wygodnie truchta. Przyzwyczaiłam się do tej zadyszki na najwolniejszym początkowym odcinku, ale ostatnio pojawiły się (niewyczuwalne przeze mnie) epizody spadku tętna podczas biegu do 47-50 bpm, przez całą minutę. :echech:
Miałam półtora roku temu badanie wysiłkowe, wyszło idealnie, czy myślicie że powinnam powtórzyć czy olać? No tak nie chcę panikować, ale mam 44 lata. :zero:
Aha, a pulsometr to mam taki na klatkę, wahoo.
200 na poczatku i 50 w trakcie to bledy pulsometru, zadyszka bo wysilek meczy a domyslam sie ze masz słąba forme, niczym sie nie przejmuj pulsometry tak czasami maja szczególnie te gorsze

chcesz sie upewnic zmiesz sobie puls dłonia przystaw do szyi puls w biegu jest mocno wyczuwalny zmierz 15 sek x 4 i zobacz czy masz 50 :) napewno nie
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ