Witam,
Właśnie skończyłem Plan 10 tygodniowy do 30 minutowego ciągłego biegu.
Robię tydzień odpoczynku i chcę zacząć plan 10 km dla początkujących - 4 razy w tyg.
Mam pytanie jeżeli mam w tabeli 30` + 4 P.
To rozumiem ,że w trakcie tych 30 min mam zrobić dodatkowe przebieżki 20-30 sekund z jakim tętnem? 180?
Czyli 30 min + 30 s x 4 = 32 min wyjdzie całość czy w tych 30 minutach mam to zmieścić bo tego nie rozumiem właśnie.
P.S Podczas testu na 30 min bardzo mocno czułem łydki po 15 min. Czy może to być od wagi?( 120 kg)
10 km dla początkujących - 4 razy w tyg
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przebiezki robisz po biegu, nie w trakcie, chyba, ze pisze inaczej
tetnem sie nie interesuj wcale bo to nie czas na to. Przebiezka ma byc ladna technicznie, szybka, ale na luzie.
To, ze lydki bola to normalne. Nie obraz sie, ale sadzac po wadze zbyt wiele ich nie uzywales, zanim sie dostosuja do nowej sytuacji troche minie.
Na koniec dam Ci rade... Nie daj sie poniesc entuzjazmowi nowicjusza. Na poczatku lepiej biegac mniej niz wiecej. Uchroni Cie to przed kontuzjami.

To, ze lydki bola to normalne. Nie obraz sie, ale sadzac po wadze zbyt wiele ich nie uzywales, zanim sie dostosuja do nowej sytuacji troche minie.
Na koniec dam Ci rade... Nie daj sie poniesc entuzjazmowi nowicjusza. Na poczatku lepiej biegac mniej niz wiecej. Uchroni Cie to przed kontuzjami.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: brak
Z taką nadwagą eksperci raczej odradzają bieganie, szkoda stawow
5km - 20:16
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
10km - 42:14
Połówka - 1:35:16
Blog - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41150
Komentarze -https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php ... 07#p982707
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie chcialem byc tak drastyczny, ale kolega kojot ma racje, najpierw bym troche zrzucil a pozniej bral sie za konkretne bieganie, a jesli bieganie ma pomagac w zrzucaniu to tak jak pisalem trzeba do niego podchodzic ostroznie.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Na początku nie możesz przesadzac z ilością kilometrów , czy czasu poświeconego na bieganie.
Powoli musisz przyzwyczić swój organizm, swoje mieśnie, całe ciało do wysiłku.
Musisz spokojnie do tego podchodzić - nie przeciążąc organizmu bo najgorsze co może Ci się przydażyć to kontuzja, która wyeliminuje Cie z bieganie ana dłuższy czas
Powoli musisz przyzwyczić swój organizm, swoje mieśnie, całe ciało do wysiłku.
Musisz spokojnie do tego podchodzić - nie przeciążąc organizmu bo najgorsze co może Ci się przydażyć to kontuzja, która wyeliminuje Cie z bieganie ana dłuższy czas
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 gru 2014, 16:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozumiem Was.Krytyka na mnie dobrze działa.
Waga mi się trzyma tak już 2 lata a regularnie chodzę na treningi 4 razy w tyg.
Wcześniej miałem 132 kg przy wzroście 195.Mam 25 lat.
Lecz biegania zawsze unikałem,przekładałem.
W końcu postanowiłem się mocno wziąć i chciałbym za rok wystartować w pół maratonie.
Robię stopniowo plany treningowe.
5 lat temu przy wadze 93 kg zrobiłem czasówkę 2:45 na 1 km.
Nie mierzyłem nigdy ile wtedy biegałem uprawiając sporty walki ale trasę taką co biegaliśmy co Pn robiłem ok. 11 km w 48 min.
Pamiętam jak po dobrym obozie w Zakopanym mogłem biegać i biegać...
Czy jest szansa wrócić to tych wyników lub je poprawić?
Waga mi się trzyma tak już 2 lata a regularnie chodzę na treningi 4 razy w tyg.
Wcześniej miałem 132 kg przy wzroście 195.Mam 25 lat.
Lecz biegania zawsze unikałem,przekładałem.
W końcu postanowiłem się mocno wziąć i chciałbym za rok wystartować w pół maratonie.
Robię stopniowo plany treningowe.
5 lat temu przy wadze 93 kg zrobiłem czasówkę 2:45 na 1 km.
Nie mierzyłem nigdy ile wtedy biegałem uprawiając sporty walki ale trasę taką co biegaliśmy co Pn robiłem ok. 11 km w 48 min.
Pamiętam jak po dobrym obozie w Zakopanym mogłem biegać i biegać...
Czy jest szansa wrócić to tych wyników lub je poprawić?
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2019, 00:16 przez Szymon_, łącznie zmieniany 1 raz.
- banan85
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wielkopolska
Szanasa jest, ale ważne będzie dojście to wagi jaką wtedy miałeś.
Jesteś mlody, dużo czasu przed Tobą.
Powodzenia
Jesteś mlody, dużo czasu przed Tobą.
Powodzenia