No! Skakanka to jest już jakaś (p)odpowiedź. Proszę o więcejyacool pisze:Wyobraź sobie jednak ćwiczenie na czucie sprężyny jakim jest na przykład skakanka. Jak uzyskać niski GCT na tym przyrządzie, żeby wykonywać płynne, powtarzalne ruchy, zbliżone do tych jakie prezentują bokserzy? [...]
180 kroków na minutę
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13572
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zastosowań dla gadżetu znalazłbym więcej, choćby wszystkie zabawy ruchowe wykorzystujące w swym rytmie przyruch do wieloskoku. Niestety nie mam jeszcze żadnego materiału do pokazania, bo jestem na etapie tworzenia zdjęć z koordynacji ruchowej w statyce. Kto czyta RT ten wie. Z czasem jednak bez animacji w necie się nie obejdzie i jeśli będę o czymś chciał napisać, to muszę mieć perfekcyjnie przygotowany materiał.
Tymczasem w pracy nad ruchem spokojnie można sobie poradzić bez tego gadżetu i w drugą stronę - nawet najbardziej wymyślna funkcja w zegarku nie zagwarantuje sukcesu.
Tymczasem w pracy nad ruchem spokojnie można sobie poradzić bez tego gadżetu i w drugą stronę - nawet najbardziej wymyślna funkcja w zegarku nie zagwarantuje sukcesu.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Yacool, teoria, która przydaje się bardzo malej rzeszy zawodników.yacool pisze:GCT podaje jedynie czas kontaktu, ale nie mówi czy ten czas został optymalnie wykorzystany. Można bowiem skracać GCT, a nie pójdzie za tym wzrost dynamiki. Podobnie jest z oscylacją pionową, która podaje jedynie jej wartość nic nie mówiąc o charakterze przebiegu wzniosu. Czy wznios będzie zbliżony bardziej do funkcji parabolicznej, czy może sinusoidalnej. Tu kłania się artykuł o rytmie biegu. Zwróć jeszcze uwagę na fakt, że oprócz oscylacji pionowych mamy oscylacje poziome, czyli lokalne przyspieszenia i opóźnienia wewnątrz tempa biegu, które jest jedynie wartością uśrednioną w tym aspekcie. Wypadkowa tych oscylacji daje dopiero obraz dynamiki biegu.
To co oferują obecnie producenci przyda się garstce ludzi, których nazywam spring hunterami. Im wystarczy jeden trening z takim gadżetem żeby posprawdzać dzięki niemu jaki wpływ na GCT i oscylacje ma ułożenie miednicy, wychylenie ciała i niskie zejście na nogę podporową.
Jestem bardzo ciekawy jak poradzą sobie z ewentualną aplikacją tych funkcji ich twórcy, bo tutaj nie da się już robić testów na otłuszczonych i nieczułych amatorach (bez złośliwości z mojej strony).
Nie praktyczna, trudna do kontrolowania, trudna do wytłumaczenia... dla mnie ślepa ulica.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13572
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Trudno cokolwiek powiedzieć o ewentualnej praktyczności tych funkcji w zegarku, bo nie słyszałem, żeby ktoś biegał na nich na wzór tętna czy tempa. Przykład: ustawiam sobie kontakt na 180 ms i biegnę interwał w tempie maksymalnie takim przy jakim nie włącza się alarm dźwiękowy informujący, że przekraczam górny, zadany pułap 200 ms. Można sobie to wyobrazić, ale czy będzie to dobre do sterowania treningiem? Nie wiem, bo gadżet analizuje parametry, których nie da tak kontrolować jak kadencji.
-
Sacre
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
-
Sacre
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Sprawdziłem teraz biegnąc i wyszło mi w że wciągu 60s uderzam nogą w granicach 92 - 96 nawet niezły wynik, co nie ? Nie sądziłem, że mam tak dobrą kadencję ;p 184 - 192 kr / min
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To zależy czy przy tym umiesz biegać szybko.Sacre pisze:Sprawdziłem teraz biegnąc i wyszło mi w że wciągu 60s uderzam nogą w granicach 92 - 96 nawet niezły wynik, co nie ? Nie sądziłem, że mam tak dobrą kadencję ;p 184 - 192 kr / min
-
remo
- Rozgrzewający Się

- Posty: 18
- Rejestracja: 16 paź 2014, 16:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:28
według tego co piszesz to, gdy biegamy wolniej, dłużej przebywamy w fazie lotu (temo spada->kadencja spada->czas kontaktu nie rośnie, więc czas w powietrzu rośnie).yacool pisze:Czas kontaktu wydaje się być lepszym parametrem do porównań niż kadencja i długość kroku, bo jest znacznie mniej skorelowany z tempem biegu. Można więc na jego podstawie porównywać zawodników w aspekcie poprawnego ruchu.
nie wiem jak to sprawdzić, ale mnie się wydaje, że to nie prawda i wyjdzie na to, że czas kontaktu jest 'skorelowany' z kadencją, więc i z tempem tak samo jak owa kadencja.
- biegowyninja
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 495
- Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
- Życiówka na 10k: 47:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Wysoką kadencję, krótki czas kontaktu z podłożem, małe odchylenie pionowe można mieć "biegnąc" w miejscu.
Można biegać szybko z małą kadencją albo wolno z dużą. I odwrotnie. Tu kluczową rolę będzie mieć długość kroku.
Podobnie z odchyleniem pionowym.
Czas kontaktu z podłożem niższy będzie u biegających "ze śródstopia" niż u walących "z pięty". Niższy u tych odrywających nogę od ziemi niż u tych od ziemi się odbijających.
I nadal żaden z tych parametrów nie będzie miał bezpośredniej korelacji z tempem biegu, bo można to robić biegnąc wolno lub szybko.
Można biegać szybko z małą kadencją albo wolno z dużą. I odwrotnie. Tu kluczową rolę będzie mieć długość kroku.
Podobnie z odchyleniem pionowym.
Czas kontaktu z podłożem niższy będzie u biegających "ze śródstopia" niż u walących "z pięty". Niższy u tych odrywających nogę od ziemi niż u tych od ziemi się odbijających.
I nadal żaden z tych parametrów nie będzie miał bezpośredniej korelacji z tempem biegu, bo można to robić biegnąc wolno lub szybko.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13572
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak, masz rację. Dlatego to będzie lub byłoby bardzo trudne, aby stworzyć na bazie czasu kontaktu jakiś sensowy trend.
Wcześniej pisałem o spring hunterach nie bez powodu, bo szukanie maksymalnego sprężu jeśli tak można się wyrazić, dzięki któremu zyskujemy w fazie wyjścia w górę może dać jakiś obiecujący ślad, czy kierunek dalszych badań. Przyjmując za priorytet uzyskiwanie maksymalnej sprężyny, długość kroku i kadencja stają się narzędziem do tego celu, a nie celem samym w sobie. W takim układzie jeżeli chodzi o czas kontaktu, to nie powinien on znacząco zmieniać się w całym zakresie prędkości. Mógłby być natomiast parametrem pośrednio zdradzającym położenie miednicy, bo to od niej zależy geometria lądowania. Nie to jest jednak najistotniejsze, choć dla wielu byłoby niezwykle interesujące. Kwestią kluczową jest pomiar szybkości wychodzenia w górę, czyli nie pomiar wysokości oscylacji w cm tylko szybkości jej przebiegu w cm/ms. To byłaby funkcja, na podstawie której najprawdopodobniej dałoby się sterować treningiem.
Wcześniej pisałem o spring hunterach nie bez powodu, bo szukanie maksymalnego sprężu jeśli tak można się wyrazić, dzięki któremu zyskujemy w fazie wyjścia w górę może dać jakiś obiecujący ślad, czy kierunek dalszych badań. Przyjmując za priorytet uzyskiwanie maksymalnej sprężyny, długość kroku i kadencja stają się narzędziem do tego celu, a nie celem samym w sobie. W takim układzie jeżeli chodzi o czas kontaktu, to nie powinien on znacząco zmieniać się w całym zakresie prędkości. Mógłby być natomiast parametrem pośrednio zdradzającym położenie miednicy, bo to od niej zależy geometria lądowania. Nie to jest jednak najistotniejsze, choć dla wielu byłoby niezwykle interesujące. Kwestią kluczową jest pomiar szybkości wychodzenia w górę, czyli nie pomiar wysokości oscylacji w cm tylko szybkości jej przebiegu w cm/ms. To byłaby funkcja, na podstawie której najprawdopodobniej dałoby się sterować treningiem.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Nie ujmując niczego tym powyższym ciekawym rozważaniom, to jednak dla większości biegaczy jest trochę taka walka z wiatrakami albo jak "odchudzanie" roweru, żeby mieć lepsze wyniki. Sprawa jest jasna dlaczego większość amatorów skupia się na kadencji (a przy innej okazji na tętnie), bo obie rzeczy są łatwo mierzalne. W większości wiadomo co z tym parametrami robić i jak je poprawiać czy zastosować, a i koniec końców trenujący poprawiają pożądaną szybkość biegania. Może nie tak bardzo jakby skupili się na niuansach w postaci GCT czy innych, ale na ich potrzeby wystarczająco. Dlatego trudno to będzie zastosować to na szeroką skalę i będzie to raczej nisza dla takich pasjonatów jak yacool, który ma tę dodatkową zaletę, że potrafi te skomplikowane wywody matematyczno-anatomiczne zamienić na konkretne ćwiczenia treningowe, którym poddaje swoich podopiecznychyacool pisze:Tak, masz rację. Dlatego to będzie lub byłoby bardzo trudne, aby stworzyć na bazie czasu kontaktu jakiś sensowy trend. [...] Kwestią kluczową jest pomiar szybkości wychodzenia w górę, czyli nie pomiar wysokości oscylacji w cm tylko szybkości jej przebiegu w cm/ms. To byłaby funkcja, na podstawie której najprawdopodobniej dałoby się sterować treningiem.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13572
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak jak pisałem wcześniej, te funkcje znacznie wykraczają poza potrzeby amatora. Na dzień dzisiejszy widzę jedną, niewątpliwą ich zaletę. Zwracają na siebie uwagę. A jak kogoś to zaciekawi bardziej, to prędzej czy później zaczyna traktować bieganie jak coś więcej niż tylko kadencja i tętno. To też daje jakiś konkretniejszy powód do refleksji, dlaczego dla jednego szybki bieg zaczyna się poniżej 5 minut, a dla innego poniżej 3, przy tej samej kadencji i tętnie.
-
Sacre
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Tylko co znaczy szybko wg ciebie ? biegnąc 3'12/km czy biegnąc 4'48/km ?Rolli pisze:To zależy czy przy tym umiesz biegać szybko.Sacre pisze:Sprawdziłem teraz biegnąc i wyszło mi w że wciągu 60s uderzam nogą w granicach 92 - 96 nawet niezły wynik, co nie ? Nie sądziłem, że mam tak dobrą kadencję ;p 184 - 192 kr / min
Wg. mojego wytrenowania to potrafię tak utzymać kadencję jak wolno biegnę oraz szybko biegnę, ale cały czas jest do dopracowania. Przynajmniej nie podskakuje, tylko przesuwam się do przodu ;p
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Masz racje. Nie chodzi jak szybko, bo to relatywne, tylko pytanie powinno brzmieć: biegniesz przez poprawienie kadencji szybciej?Sacre pisze:Tylko co znaczy szybko wg ciebie ? biegnąc 3'12/km czy biegnąc 4'48/km ?Rolli pisze:To zależy czy przy tym umiesz biegać szybko.Sacre pisze:Sprawdziłem teraz biegnąc i wyszło mi w że wciągu 60s uderzam nogą w granicach 92 - 96 nawet niezły wynik, co nie ? Nie sądziłem, że mam tak dobrą kadencję ;p 184 - 192 kr / min
Wg. mojego wytrenowania to potrafię tak utzymać kadencję jak wolno biegnę oraz szybko biegnę, ale cały czas jest do dopracowania. Przynajmniej nie podskakuje, tylko przesuwam się do przodu ;p
-
Sacre
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Nie bo nie staram się biegnąc szybciej, tylko trzymam tempo i kadencje, ale sprawdzałem czas z dystansem to wyszło, że biegłem szybciej. Lecz tętno było wyższe, i myślę, że to się ustatkuje z tą nową kadencją przez kolejne 2-4tygRolli pisze: Masz racje. Nie chodzi jak szybko, bo to relatywne, tylko pytanie powinno brzmieć: biegniesz przez poprawienie kadencji szybciej?

