Dla tych co nie znają zasady:
http://super-sylwetka.pl/trening/41-hii ... taboliczny
Jak ktoś chce spróbować, proponuje krokodylki. Tylko cztery minuty...

Jeśli krokodylki do burpee, to ja robiłem te burpee z pompką + wysoki wyskok z kolanami do kolan, oraz inna tabata czyli burpee z pomką + wyskok do podciągania podchwytem, mocne, ale wykonalne ;pTomasz pisze:Moja żona długo robiła tabatę na ćwierć czy pół gwizdka. Stratą czasu trening nie był, wycisk i tak dawał. Podpatrzyła ćwiczenie na YT w ramach jakiegoś programu fitness.
Dla tych co nie znają zasady:
http://super-sylwetka.pl/trening/41-hii ... taboliczny
Jak ktoś chce spróbować, proponuje krokodylki. Tylko cztery minuty...
Właśnie toSacre pisze: Jeśli krokodylki do burpee, to ja robiłem te burpee z pompką + wysoki wyskok z kolanami do kolan, oraz inna tabata czyli burpee z pomką + wyskok do podciągania podchwytem, mocne, ale wykonalne ;p