Półmaraton po maratonie - warto?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
CesaryK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 20 sie 2014, 19:05
Życiówka na 10k: 41:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W październiku mają miejsce następujące wydarzenia: Poznań Maraton (12.10) oraz Samsung Halfmaraton (19.10).

Korci mnie niesamowicie aby wystąpić w maratonie, ponieważ Poznań to moje rodzinne miasto, jednakże mam duże wątpliwości czy będę w stanie tydzień później przystąpić do półmaratonu...oczywiście nie biegłbym tego maratonu na maksimum możliwości, raczej chciałbym utrzymać tempo 5:00/km.

Podaję dane, które mogą jakoś określić mój profil biegacza i warunków fizycznych:

W ciągu miesiąca przebiegam średnio 160-180 kilometrów, trening 4 razy w tygodniu zawierający interwały, podbiegi, długie wybieganie i utrzymanie tempa. Mam 21 lat. Jeśli chodzi o wyniki oraz tętno to:

5 km - 18:50-19:10 (tętno 176-180)
10 km - 39:19-41:30 (tętno 176-180)
półmaraton - najlepszy czas: 1:37 (jestem pewien na 100%, że teraz mógłby być o kilka minut lepszy, gdyż wynik ten osiągnąłem w debiucie nie mając na koncie biegu dłuższego niż 15 km, co później okupiłem długim dochodzeniem do siebie)

Obecnie potrafię przebiec 20 km w 1:40 przy stałym tętnie ok. 155, a regeneracja trwa jeden dzień.

Jak w obliczu tego przedstawiają się moje możliwości, wystartować w maratonie, a tydzień później w półmaratonie?
PKO
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Ukończyć, to ten HM ukończysz, ale na życiówkę - o ile nosisz się z zamiarem - nie masz raczej szans, niezależnie od tego jak luzacko pobiegniesz M. Nawiasem mówiąc te 5:00/km ( ca. 3h30 ) wcale nie wydają mi się takie znowu luzackie patrząc na dotychczasowe wyniki. Możesz się zdziwić.
Poczekaj na HM Kościan - i tam możesz dać czadu :)
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
robin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 16 maja 2012, 10:35
Życiówka na 10k: 39:41
Życiówka w maratonie: 2:58:53

Nieprzeczytany post

Jeśli to Twój pierwszy maraton, to też sugerowałbym podejść z odrobiną pokory do dystansu, i podobnie jak jarjanowi wydaje mi się, że skończenie maratonu w 3:30 to nie będzie taki luzacki bieg.
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Regeneracja po maratonie na pewno potrwa dłużej niż jeden dzień. Jeśli do tej pory Twoje najdłuższe wybieganie to 21 km, więc wydaje mi się, że tempo 5:00 gdzieś na 30 km wcale nie będzie takie "luzackie". Ja pewnie na Twoim miejscu "zaliczył bym" obydwa biegi, ale nie nastawiał się na życiówkę w półmaratonie, tydzień po debiucie na 42km.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli zależy Ci na półmaratonie, to ten maraton bym sobie odpuścił. Nawet jeżeli tempo 5:00 jest dla Ciebie komfortowe na krótszych dystansach to przy 42-kilometrach może okazać się destrukcyjne, ze względu na niewielkie doświadczenie w bieganiu długich jednostek. Ja tydzień przed startem na jakimkolwiek dystansie nie robię więcej niż 20 km w długim wybieganiu, przeważnie jest to 16-18 km. Moim zdaniem chyba lepiej polecieć w jednych zawodach solidnie, niż we dwóch byle jak.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Próbować jak najbardziej możesz...Ale pomysł nie wydaje mi się najlepszy głównie z uwagi, że nie biegłeś jeszcze maratonu.
Po za tym mimo całkiem niezłych wyników na 10 i 21 km utrzymanie tempa 5.00 w maratonie nie będzie takie luzackie jak Ci się wydaje.
tolek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:02
Życiówka na 10k: 45,32
Życiówka w maratonie: 3.51.20
Lokalizacja: z lasu

Nieprzeczytany post

Jak przebiegniesz Maraton to zrozumiesz ,na czym polega bieganie długodystansowe i nabierzesz pokory do swoich planów biegowych. Pozdrawiam.
biegam sobie i już
malag201
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 333
Rejestracja: 23 lis 2011, 14:04
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legionowo

Nieprzeczytany post

Może nie biegałem tak szybko 10km, ale 40 minut było blisko, najdłuższe wybieganie 22km, plan na maraton 3:15, skończyło się męczarniami i 3:45. Maraton uczy pokory :)
CesaryK
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 20 sie 2014, 19:05
Życiówka na 10k: 41:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo mnie teraz zmotywowaliście do tego by zmierzyć się z maratonem, aczkolwiek fakt, że chyba najlepiej będzie jednak dobiec te połówkę i ustalić faktyczną życiówkę - liczę na jakiś wynik ok.1:30.

Maraton w Poznaniu odpuszczę, ale zapisałem się za to na maraton w Rzymie (marzec 2015) - to będzie mój docelowy start po zakończeniu tej jesieni i pod tym kątem się przygotuję. :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

CesaryK pisze:Bardzo mnie teraz zmotywowaliście do tego by zmierzyć się z maratonem, aczkolwiek fakt, że chyba najlepiej będzie jednak dobiec te połówkę i ustalić faktyczną życiówkę - liczę na jakiś wynik ok.1:30.

Maraton w Poznaniu odpuszczę, ale zapisałem się za to na maraton w Rzymie (marzec 2015) - to będzie mój docelowy start po zakończeniu tej jesieni i pod tym kątem się przygotuję. :)

No i brawo za decyzję. Od siebie dodam, że po swoim pierwszym maratonie przez tydzień w ogóle nie wychodziłem na bieganie - taki byłem poobijany. Jednak zdarzyło mi się również biegać w cyklu: maraton (PB) -> tydzień -> półmaraton -> tydzień -> dycha (PB). Zresztą później dalej leciałem ze startami praktycznie w każdym tygodniu, czasami nawet sobota + niedziela. Niemniej nie polecam dużej intensywności startów - łatwo przegiąć i nabawić się problemów ze zdrowiem :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ