Jak zacząć trenować!

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, chcę zacząć trenować bieganie tak na poważnie.

Krótko o mnie: 21lat, mężczyzna, 10lat gry w piłkę nożną, biegałem w wolnych chwilach, jako taką kondycję mam, ale od 3miesięcy nic nie robiłem tylko chodziłem na siłownie(problem z łydką) i trochę przytyłem(4kg). Treningi chciałbym zaczać od lipca bo jeszcze mam kontrolną wizyte w przyszłym tygodniu u lekarza, ale myślę, że jest już spoko:), a po za tym uwielbiam góry:)

Cel: w tym roku chciałbym wziąść udział w 2 biegach: na 5km w terenie górskim(końcówka sierpnia) i na 10km ulicami miasta(koniec września), tak dla sprawdzenia siebie. Chcę ten okres potraktować jako przygotowanie pod przyszły rok, obyć się, przyzwyczaić się do tego.
Co do dystansu to napoczątku myślę o trenowaniu na 5-10km, a jak będzię się fajnie biegało to w połowie przyszłego roku można uderzyć w pół maraton:)

Chciałem tutaj zapytać jak mam trenować? Czy tak jak jest to robione prawie w każdym sporcie, czyli: siła, szybkość, wytrzymałość? Jak tak to jak mam to podzielić czasowo, np 4tyg siła, 3tyg szybkość... itp? Te 2 biegi w których chcę wystartować nie traktuje jakoś super poważnie tylko na zasadzie urozmaicenia do treningu i sprawdzenia się na tle innych.
Planuje trenować do połowy listopada przerwa z 3/4tygodnie i trenować już pod nowy sezon.
Jak już pisałem chce się do tego zabrać poważnie!! i proszę was o radę.
Z góry dzięki za odpowiedzi!:)
PKO
tapczan
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 31 lip 2011, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacznij spokojnie. Każdy chce od początku już na maksa się pocić, a to najgorsza z możlwych dróg.

Napiszę coś co Ci się pewnie nie spodoba, ale będzie to dobra rada ;-) . Zacznij od wolnego biegania. Np. od 5 km co drugi dzień i zobacz jak zareaguje Twoje ciało. Jeżeli nie odczujesz żadnych problemów ( szczególnie kolana, piszczele, łydki, rozcięgno podeszwowe) to stopniowo zwiększaj ten dystans np. o 1km na tydzień aż do 10km czyli jakiejś godziny biegania co drugi dzień.

To plan na ten lipiec podczas którego powinieneś wyczuć czy takie obciążenia są do zniesienia przez Twoje ciało i pokazać ciału że od teraz masz zamiar wystawiać je na taki rodzaj wysiłku.
W sierpniu jak wszystko pójdzie ok pomyslałbym o wprowadzaniu różnorodności w treningach.

Te 8 tygodni do startu na 5km to nie jest dużo. Mało też wiemy o Twoim aktualnym poziomie sportowym. Zrób na początku np. test Coopera. Będziesz miał fajne porównanie jak wszystko pójdzie ok i zrobisz go raz jeszcze jesienią.
Czy tak jak jest to robione prawie w każdym sporcie, czyli: siła, szybkość, wytrzymałość?
Mi na początku w zrozumieniu jak wygląda budowanie formy biegowej najbardziej pomogła książka Skarżyńskiego - Biegiem przez życie.
Jakie czynniki składają się na formę biegową, jakie są środki treningowe etc.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnośnie mojego aktualnego poziomu, to np bieganie z 70-75%HRmax przez godzinne nie jest dla mnie problemem, tak było przed kontuzją łydki, ale w trakcie jej trwania chodziłem na siłownie i basen, a już od jakiś 2tyg na rowerku spokojnie jeżdżę. Dodam, że jak przestałem grać w nożną to trenowałem pół roku sporty walki Więc może nie wszystko straciłem:). Niestety odpada mi ten bieg na 5km końcówką sierpnia(sprawy rodzinne). Na pewno będę szukał jakiś biegów 5/10km na połowę września po prostu z czystej ciekawości jak to wygląda i jak sobie na takiej imprezie poradzę.
Test Coopera na pewno zrobię przed treningami i we wrześniu, żeby zobaczyć efekt(o ile będzie:P)

tapczan, a co powiedział byś na takie rozwiązanie:
Etap 1. Ogólne przygotowanie organizmu.
2 tygodnie treningów to tak jak mówisz wolne bieganie x 2/3 w tyg i do tego jak się wyrobie to siłownia(mały ciężar, obwodówka).
Etap 2. Spokojne(nie na wariata!:)) dodawanie siły biegowej, tutaj już myślę że 4 może nawet 5 treningów uda mi się zrobić.
3 tygodnie.
Etap 3. 4/5 treningów.
2 tygodnie to dalej siła biegowa, ale już na swoich pełnych obrotach
Etap 4. 4/5 treningów
3 tygodnie. Tutaj więcej interwałów, tempówek i jakieś drobne akcenty siły biegowej.
Etap 5.
Doszliśmy tak do września, tutaj już spokojnie, treningi regeneracyjne na złapanie trochę świeżości. Wybieganie na dystansach pod biegi(o ile takowe będą, ale mam nadzieje, że tak!:))

Myślę, że dam radę bo od zawsze lubiłem ciężkie treningi i jest to swego rodzaju dla mnie wyzwanie, zmiana dyscypliny i dodatkowy bodziec motywacyjny!!

Czy ten trening podzielony tak na etapy może być?
Od kiedy biegacze przygotowywują się do nowego sezonu? gdzieś słyszałem, że już od grudnia, a nawet wcześniej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zieciu, trochę przeginasz. Etapy, przygotowania do sezonu? O jakim poziomie my tu rozmawiamy? Pobiegnij moze na początek sprawdzian na 3km i powiedz nam jaki wyszedł Ci wynik.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A czy zawodowiec, amator nie musi się pierwsze przygotować? Chce biegać dla siebie, ale tak jak w każdym sporcie potrzebne są treningi(te ciężkie), które pozwolą nam się rozwijać. Z całym szacunkiem, ale nie interesuje mnie bieganie 30/60min po to, żeby biegać. Uprawiam sport od dziecka i w każdej dyscyplinie jaką kiedyś tam trenowałem, zawsze chcę się rozwijać i być lepszym. Jeśli przebiegnę 10km w czasie powiedzmy 40min to spoko bo biegam dla siebie, ale głód wewnętrznego sukcesu we mnie będzie mi mówił, że teraz musisz zejść pod 40min i tak w kółko!! Podkreślę to jeszcze raz biegam dla siebie, ale to nie znaczy, że nie chcę się rozwijać!

Bez pracy nie ma kołaczy jak to mówią, ja też wychodzę z tego założenia i wiem, że takie budowanie formy pomaga i przynosi dobre rezultaty, a po za tym lubię przysłowiowy zapierd*** na treningu, im ciężej(w granicach swoich możliwości i zdrowego podejścia) tym większa satysfakcja.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

będą z ciebie ludzie :)

na początek - przeczytaj Danielsa. to najlepsze co możesz zrobić.
tu na forum na pewno się nie dowiesz, jak porządnie trenować od zera.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kulawy pies dzięki o takie rady chodziło, na pewno sobie ją zakupie i przeczytam!:)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zieciu321 pisze:A czy zawodowiec, amator nie musi się pierwsze przygotować?
Musi, tylko, że opis Twoich planów przypomina mi trochę sytuację, w których spotykam gościa którego nie znam a on mi zadaje pytanie: "Jak żyć? ". Rada Kulawego jest pewnie rzeczywiście najlepsza.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13823
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Zawsze się zastanawiałem, kto zostanie przy bieganiu dłużej:

ten kto biega, bo lubi zawody i konkurencje
ten kto biega, bo biegać lubi
ten kto biega, bo ... ??

Coraz częściej widzę, ze zawody bardziej motywują .
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Ja bardzo lubię biegać na zawodach traktując je jako trening. To nie tylko zorganizowana impreza, ale także możliwość poznania bardzo ciekawych miejsc/rejonów/ludzi, do których pewnie bym nie trafił.
Zieciu321
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 11 cze 2014, 10:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein, a czy to nie jest przypadkiem forum, gdzie zamieszcza się właśnie różnego rodzaju pytania, żeby inni mogli podzielić się swoim doświadczeniem? Nie rozumiem Cię.. Pytanie jak trenować poprawnie i jak to najlepiej zrobić chyba jest odpowiednim pytaniem osoby zielonej w tym temacie.. No, ale każdy ma własną opinie.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zieciu321 pisze:Adam Klein, a czy to nie jest przypadkiem forum, gdzie zamieszcza się właśnie różnego rodzaju pytania, żeby inni mogli podzielić się swoim doświadczeniem? Nie rozumiem Cię.. Pytanie jak trenować poprawnie i jak to najlepiej zrobić chyba jest odpowiednim pytaniem osoby zielonej w tym temacie.. No, ale każdy ma własną opinie.
Żeby komuś doradzić jak ma trenować musimy mieć jakieś podstawowe informacje o danej osobie. Jak ma Ci ktoś doradzić jak nie wiemy na jakim jesteś poziomie? Więcej pokory.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ