Witam! Biegam regularnie 3 lata. Moje gabaryty

to 175 cm i 79 kg. Do tej pory moje bieganie polegało na tłuczeniu km w pofałdowanym terenie (ok. 40 km/tydz.). Od kilku miesięcy zacząłem wplatać interwały. Legitymuje się życiówką 45:50 na 10 km. 10 maja biegnę dyszkę w Skawinie i chciałbym zejść poniżej 44 min. Sporządziłem taki oto plan:
PON
15 km/5:40/km - teren pofałdowany
WTO
Interwał 3X2000/4:25/km przerwa 5 min
CZW
BNP 8 km
PIĄ
12 km w górach 6:00min/km (ok 200m przewyższeń) + podbiegi 4 x 100m
WEEKEND WOLNY
Proszę bardziej doświadczonych kolegów i koleżanki o sugestie dotyczące tego planu. Z góry dziękuję.