KrzysiekJ pisze:Nie wiem wprawdzie ile masz lat i w jakiej jesteś kondycji ogólnej, ale skoro biegasz od stycznia to wydaje się to być w miarę normalny progres.
Ja też zacząłem biegać od początku roku i w sierpniu zrobiłem maraton w 3:20 (ale już do dychy poniżej 40minut jeszcze sporo mi brakuje). Nie "urozmaicałem" w żaden sposób biegania. Po prostu biegałem coraz dłuższe dystanse.
Gdybyś w czasie tych 10ciu miesięcy wyłącznie klepał kilometry, to zaryzykowałbym twierdzenie, że po wprowadzeniu interwałów, przebieżek, WB2, WB3, itd. progres mógłby okazać się bardzo szybki i z realizacją maratonu poniżej 3h nie byłoby problemu. Skoro jednak "urozmaicałeś", to być może w/w bodźce nie zadziałają aż tak mocno jak się spodziewasz.
Ja jakoś nie mogę się zmusić do treningu z prawdziwego zdarzenia. Zakupiłem nawet ostatnio literaturę (Skarżyńskiego i Danielsa), ale to na razie tyle. Jak sobie pomyślę, że mam wyciskać w sekwencjach tysiączki poniżej 4min, to już od samego myślenia dostaję zadyszki. No cóż, Pan Jerzy Skarżyński mówi jasno, że dla ludzi w moim wieku "ten pociąg już odjechał" i cudów nie ma się co spodziewać.
Jeśli nic się nie zmieni to przez zimę będę pewnie wyrabiał kolejne kilometry i jestem niemal pewien, że w przyszłym sezonie maraton pobiegnę w okolicy 3:10. Ale poniżej 3h na pewno nie dam rady.
Lada dzień stuknie 31, więc trzymając się stwierdzenia Pana Jurka wygląda na to, że mój pociąg także odjechał, choć zawsze się mogę pocieszyć tym że jestem na początku tej "czwartej dyszki", a nie przy końcu

Odnośnie treningów i tych urozmaiceń myślę, że jeszcze kilka rzeczy mógłbym/muszę wprowadzić, m.in. krosy a/p których do tej pory nie wplatałem w treningi, jak pisałem wcześniej także treningów tempowych i wybiegań >2h było w trakcie tych 10ciu miesięcy jak na lekarstwo. Jeśli chodzi o objętości treningowe to trenowałem 4x w tygodniu, wyjątkiem był jedynie lipiec gdzie było to systematyczne 5x/tydz. i rekordowy jak dotąd przebieg miesięczny (310km).
Tak więc jest jeszcze trochę do zrobienia, pozostaje zacisnąć mocno zęby, zasznurować buty i wykonywać skrupulatnie plan utrzymując się równocześnie w zdrowiu.
Krzysiek jeśli masz problem z utrzymaniem tempa przy interwałach to może zastąp je tymczasowo podbiegami na zmianę z WB2? Z drugiej strony jak nie spróbujesz to się nie dowiesz na co Cię stać
KrzysiekJ pisze:Wytrwałości życzę.
Dzięki i wzajemnie


Maraton (debiut) -->3:18:55 (15.09.2013)
Połówka --------> 1:25:05 (06.04.2014)
19,528km -------> 1:19:13 (13.04.2014)
10km ------------> 38:05 (10.05.2014)
7km -------------> 27:08 (26.10.2013)
Test Coopera ---> 3315m (3.11.2013)