Ja ze słabym wybieganiem, bo trenowałem wioślarstwo, po normalne przepracowanym wioślarskim sezonie wziąłem ten plan, a dokładnie to tylko ostatnie chyba 5 czy 6 tygodni (co było po prostu powtarzanie jednego tygodnia, plan miałem z książki) i w Poznaniu nabieglem 3:02

wazylem ponad 80kg i wcześniej biegalem rzadziej niż raz wtygodniu. ale plan był wymagający i pochłaniający mnóstwo czasu, więc musisz być pewien, że tyle będziesz mógł poświęcić. mi dał bardzo wiele. Poznałem metody treningowe, uzupełniające trening i ogólnie byłem bardzo zadowolony. Dodam jeszcze, że plan naprawdę przygotowuje pod maraton i jak się go dobrze przepracuje, to na pewno nic na trasie nie będzie zaskoczeniem

takie jest moje zdanie
