Witam, w grudniu chcę wystartować w półmaratonie w Toruniu, przed nim jeszcze może 10-tka w listopadzie. 15 września pobiegłem połówkę w Płocku leciutko przekroczyłem 2 h. Chciałbym zejść w grudniu poniżej 2 h. Ciągle szukam "swojej" drogi, znalazłem taki planhttp://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... gotuj.html.
Proszę o opinie. Mój miesięczny km to około 140 - 160 km miesięcznie
Prośba o ocenę planu
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Do złamania 2h nie potrzeba ani Danielsa, ani innych skomplikowanych planów. W Płocku byłeś o włos od sukcesu, prawdopodobnie przy lepszym rozłożeniu sił dałbyś radę.
Przejrzałem szybko Twojego bloga. Biegasz dość intensywnie od stycznia. Moim zdaniem teraz korzystniej będzie zmniejszyć obciążenia i trochę się zregenerować, niż aplikować sobie mocny trening. Możesz spokojnie ograniczyć kilometraż przez najbliższe 2 tygodnie. Forma na pewno nie ucieknie, a zresztą lepiej być lekko niedotrenowanym niż przetrenowanym.
Twoje tempo na treningach (oczywiście nie dotyczy akcentów) nie powinno przekraczać 6:00. Długie wybiegania 20km i więcej też bym sobie odpuścił - wystarczy 16km, byle powoli. Biegaj spokojnie 30km tygodniowo, raczej na samopoczucie niż na tętno. Co tydzień albo dwa zrób jakiś akcent (np. BNP, bieg tempie startowym). W tygodniu przedstartowym wyraźnie poluzuj. To powinno wystarczyć na 1:55
Przejrzałem szybko Twojego bloga. Biegasz dość intensywnie od stycznia. Moim zdaniem teraz korzystniej będzie zmniejszyć obciążenia i trochę się zregenerować, niż aplikować sobie mocny trening. Możesz spokojnie ograniczyć kilometraż przez najbliższe 2 tygodnie. Forma na pewno nie ucieknie, a zresztą lepiej być lekko niedotrenowanym niż przetrenowanym.
Twoje tempo na treningach (oczywiście nie dotyczy akcentów) nie powinno przekraczać 6:00. Długie wybiegania 20km i więcej też bym sobie odpuścił - wystarczy 16km, byle powoli. Biegaj spokojnie 30km tygodniowo, raczej na samopoczucie niż na tętno. Co tydzień albo dwa zrób jakiś akcent (np. BNP, bieg tempie startowym). W tygodniu przedstartowym wyraźnie poluzuj. To powinno wystarczyć na 1:55
