Bieg na 800 m
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 17 wrz 2013, 18:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na wstępie chciałbym przeprosić , jeżeli to nie ta kategoria . Otóż jutro mam zawody , bieg na 800 m , dopiero od pojutrza zaczynam treningi w klubie . Nie biegałem prawie pół roku , ale na wcześniejszych zawodach z tamtego roku na 1000 m i 800 m , miałem pierwsze miejsca , ale teraz nie wiem , boję się tego że nie dobiegnę bo złapie mnie kolka , możecie mi coś poradzić ? Mam 15 lat 183 wzrostu i 68 kg wagi , jak to mówił mój stary trener, mam budowe jak sarenka : )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Zjedz dzisiaj porzadnie.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W czym problem? 800 metrów już biegałeś, więc przebiegniesz. O ile nie zaczniesz za szybko, jak 80-90% amatorów te dystanse biegających. Pierwsze kółko możesz pobiec o DOSŁOWNIE kilka sekund szybciej od drugiego, ale bezpieczniej będzie, jeśli to drugie będziesz szybsze (bo w pierwszym wariancie łatwo możesz przesadzić, pobiec zamiast kilku sekund szybciej - kilkanaście albo i więcej, a wtedy siły na później mieć nie będziesz).
To jest bardzo krótki wysiłek. Nawet osobom kompletnie nie biegającym 800 m nie zajmie wiele więcej, niż 4 minuty. Jeśli bywałeś już pierwszy, to zapewne schodzisz mocno poniżej 3 - w takim okresie czasu są bardzo małe szanse na wystąpienie kolki. Tylko się nie przejedz przed startem, a będzie dobrze!
To jest bardzo krótki wysiłek. Nawet osobom kompletnie nie biegającym 800 m nie zajmie wiele więcej, niż 4 minuty. Jeśli bywałeś już pierwszy, to zapewne schodzisz mocno poniżej 3 - w takim okresie czasu są bardzo małe szanse na wystąpienie kolki. Tylko się nie przejedz przed startem, a będzie dobrze!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pawel, nie opowiadaj.
Normalna lub dobra kolacje i lekkie sniadanie. ZADNA JAJECZNICA!!!! Na 3 godziny przed startem. Bulka z dzemem.
Normalna lub dobra kolacje i lekkie sniadanie. ZADNA JAJECZNICA!!!! Na 3 godziny przed startem. Bulka z dzemem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tylko ze on chce juz o 9:30 startowac. Tak by musial juz o 5:00 wstac i jesc sniadanko. A i wtedy nie moze sie opychac jajkami.mariolcia pisze:Daj znać jak Ci poszło. Dla mnie śniadanie przed wysiłkiem to podstawa. Najlepiej coś pożywnego, z błonnikiem
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 07 lut 2009, 18:12
- Lokalizacja: Warszawa
Dla mnie jajecznica to od wielu lat jedno z podstawowych dań na śniadanie i nigdy nie miałem z tego powodu żadnych problemów w czasie biegu, nawet na zawodach. Ale każdy ma inny przewód pokarmowy i może lepiej zjeść coś lekkostrawnego, jeśli nie testowało się wcześniej innych rzeczy na treningach.