Pierwsze starty na dłuższych dystansach

[Diabol]

Biegać zacząłęm jakieś 8 miesięcy temu, mniej więcej na początku tego roku, początkowo bieg tylko na bieżni od krótkich dystansów do około 12-14 km w końcowej fazie biegania na bieżni (kwiecień) gdy udawało mi się zejść poniżej 60 min. na 10 km (marzec) postanowiłem wystartowac w biegu na 10 km - max. wynik uzyskany na bieżni na jakieś 2 tyg. to 55 min. na zawodach udało się zjeść do czasu 50mni. Pozniejsze miesiące to dość nieregularne bieganie 1,2,3 x w tygodniu i czas 51 min. przy starcie na 10 km (11.08)

Obecnie postanowiłem zaangażować się nieco bardziej i zacząć lekko trenować a nie tylko biegać - pierwszy cel to półmaraton Szakala 27.10 w Łodzi - co do planu treningowego postanowiłem zaadaptować (po pewnych przekształceniach) jeden z tych podanych na stronie bieganie.pl mianowicie - http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314 .

1. Nie wiem czy nie zbyt ambitny to plan jak na pierwszy półmaraton, w ostatnich 5 tygodniach zakłada on dłuższe biegi przez 90 min. i w ostatnim tygodniu 75. Czyli te 90 min. to zakładany czas na przebiegnięcie półmnaratonu wg. tego planu ? W moim przypadku będzie on pewnie "nieco" dłuzszy...

2 Drugim z celów będzie start w maratonie wiosną 2014 roku - tutaj mam też kilka pytań, po starcie w w/w półmaratonie planuję zacząć przygotowania. Tutaj chciałbym się zwrócić o pomoc w doborze literatury, na razie słyszałem o ( Bieganie metodą Danielsa, Maratony i ultramaratony - Jerzy Skarżyński) [możecie dodać też inne propozycje] chciałbym zaczać przygotowania dobrą, sprawdzoną metodą, dowiedzić się co po pierwszym starcie na takim dystansie, jak utrzymać formę, kiedy wystartować w kolejnym maratonie ew. biegach na krótszych dystansach ?


Prosiłbym o opinie i porady odnośnie wymienionych powyżej dwóch punktów

[Daniel92]

moim skromnym zdaniem
plan pod polmaraton ambitny dosc (glownie majac na uwadze Twoje ostatnie opuszczanie treningow ) jest jeszcze troche czasu ale przemeczac sie i na polowce nie pobiec na miare mozliwosci tylko przeczlapac bo nie bedzie sie mialo sil po tych treningach tez nie ma sensu owszem polmaraton mozesz sprobowac ale co do planu to ciezko moze byc decyzja nalezy do Ciebie
chyba ze te Twoje modyfikacje sa jakies znaczace

a co do drugiego punktu to jako literature moge polecic na poczatek skarzynskiego jurka obie ksiazki ( biegiem przez zycie oraz maraton i ultramaratony) na poczatek to dobre ksiazki na wiele pytan znajdziesz tam odpowiedzi i mysle ze jak bedziesz sie chcial przygotowac to do debiutu tez metoda skarzynskiego sie nadaje
tylko czy uda Ci sie solidnie zime przepracowac zeby ten maraton jakos "przezyc" ale zycze powodzenia

a taki ogolny zarys to wedlugo mnie przygotowania do polowki pozniej polowka ta o ktorej pisales pozniej rostrenowanie i baza pod maraton na wiosne troche szybkosci i powinno byc dobrze
ale to tylko moje zdanie na ten temat poczekaj na wypowiedzi innych porownaj i wybierz (nie bazuj na jednej wypowiedzi bo jezeli jest mylna to kupe pracy pojdzie na marne)

[Diabol]

Ok, dzięki za podpowiedzi

moim skromnym zdaniem
plan pod polmaraton ambitny dosc (glownie majac na uwadze Twoje ostatnie opuszczanie treningow ) jest jeszcze troche czasu ale przemeczac sie i na polowce nie pobiec na miare mozliwosci tylko przeczlapac bo nie bedzie sie mialo sil po tych treningach tez nie ma sensu owszem polmaraton mozesz sprobowac ale co do planu to ciezko moze byc decyzja nalezy do Ciebie
chyba ze te Twoje modyfikacje sa jakies znaczace

prwdę powiedziawszy to modyfikacje nie są jakieś znaczące, postaram się to jeszcze tutaj wkleić, bieganie co prawda nieco zaniedbałem, choć inne dyscypliny trochę starałem się trzymać (piłka nożna raz w tygodniu mecz 1-1,5h, squash raz w tygodniu 1 h, siłownia 3x w tygodniu) teraz te aktywności nieco ograniczę na rzecz biegania

Co do książek to przez to odpuszczenie nieco biegania zapomniałem, że kupiłem już Trening z Pulsometrem Joe Friel'a, jeszcze przed napisaniem posta zamówiłem też książkę Jack'a Danielsa, głównie za względu na cenę, książki Jerzego Skarzyńskiego też pewnie zamówię, choć tutaj dwie na raz płacąc przy tym raz za wysyłkę

tylko czy uda Ci sie solidnie zime przepracowac zeby ten maraton jakos "przezyc" ale zycze powodzenia

No nad tym też się zastanawiam, chyba że ten start przesunąć nieco w czasie a wcześniej wystartować jeszcze w jakichś półmaratonach, trzeba będzie pomyśleć :D jak na razie obecny półmaraton jest już opłacony i pewny

I jest i plan -
chciałbym jeszcze zapytać czy dobrym pomysłem będzie start na 10 km - 06.10 i jakich ew. modyfikacji wtedy w nim dokonać ?

[Daniel92]

wydaje mi sie ze dyszka na 3 tygodnie przee polowka to fajna sprawa bo pozwolila by CI okreslic jako tako rezultat na jaki mozesz sie nastawiac w polowce a 3 tygodnie to spokojnei wystarcza zeby sie zregenerowac
a co do tego maratonu na wiosne to proponuje tak jezeli czujesz sie na silach i jezeli zamierzasz popracowac przez zime ( co nie jest takie latwe wiem z doswiadczenia) to mozesz probowac na wiosne a jezeli cos Ci mowi ze nie dasz rady to na wiosne proponuje polowke pozniej kilka biegow na krotszych dystansach na w sierpniu znowu jakas polowka i pozniej wrzesien - pazdziernik wlasciwy bieg (maraton) ale to zalezy do Ciebie o tego jak sie czuje od zaparcia itp itd etc xD