Brałem udział w Cracovia maraton (28.04.13) i kolejny maraton planowałem we Wrocławiu dnia 15.09.13. To dwa maratony w tym roku kalendarzowym jakie miałem zaplanowane. Niedawno zrodził sie pomysł ,aby pobiec rekreacyjnie maraton w Lublinie 08.06.13. Piszę rekreacyjnie bo wiem ,że rekordu życiowego tam nie pobiję. A to ze względu na dużą ilość podbiegów. Dlaczego Lublin? Po prostu z sentymentu. Mieszkałem w tym mieście 7 lat i zamierzam sobie poprzypominać co niektóre miejsca.
Teraz jestem w trakcie robienia planu pod Wrocław. Moje pytania są następujące:
1) Czy odstęp czasu między Cracovia maratonem a Lublinem nie jest za krótki?

2) Czy w ogóle mając na uwadze maraton we wrześniu, powinienem biec w Lublinie chociażby rekreacyjnie?
Dziękuję z góry za porady.