przestroga
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To co piszecie powyżej to tylko jedna ze szkół. Jakiś czas temu w papierowym Bieganiu Marcin Nagórek opisywał inne podejścia to treningu, w tym również do periodyzacji, w których różnego rodzaju szybsze akcenty występują niemal przez cały rok.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

- scouser
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 909
- Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
- Życiówka na 10k: 41:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.
Ja również jestem zdania, że nawet zimą podczas budowania bazy nie powinno się ograniczać do samych wolnych wybiegań i siły. Raz w tygodniu warto zrobić odcinki 200-800m w tempie R. Później gdy zaczniemy biegać interwały czy tempówki nie będzie takiego szoku dla organizmu. Dodatkowo strasznie nudne jest ograniczanie się tylko do wolnych, spokojnych biegów, ja miesiąca nie mogłem wytrzymać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Czym innym jest zrobienie szybszej przebiezki zima, jakis drobny szybki akcent, a czym innym swtwierdzenie ze wybieganie jest bez sensu, ze trzeba tylko szybko biegac itp. Nie znam zadnej szkoly i to chyba w zadnej dyscyplinie ktora opiera trening na zapierdzielaniu, i odrzuceniu mniejszej aktywnosci i stwierdzeniu ze trzeba tylko robic bardzo mocne treningi.
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
długie wybiegania zima były też koniecznością bo biegam głownie po drogach asfaltowych ale w lesie a tam całą zime był lód snieg i błoto bardzo slisko siłą rzeczy nie miałem jak biegać interwałów bo mnie do pasji doprowadzało ślizganie sie
te długie wybiegania doprowadziły do spadku pulsu spoczynkowego do 46 (ciekawe czy teraz treningi głownie na progu i powyżej je podniosą zobacze sprawdze za jakis miesiąc)
wczoraj biegałem jak sarna duża jest moc ale mieśnie wciaz lekko bola w róznych miejscach
zauwazyłem raczej cos innego pozytywnego mianowicie nie bola nic stawy itp czesci twardsze nóg a miewałem z tym problemy (ale to może byc efekt stosowania ziół których działanie na oganizm odkryłem niedawno)
ponadto jakoś sie wcale nie przemęczam w sobote biegłem na zarżniecie 14 km na czczo a wczoraj (nd) zamiast czuć zmęczenie miałem chyba najlepszy trening tego roku ze spężynami zamiast nóg
podsumowując jest coraz lepiej może zmienie zdanie o zimie
a zawody na początku maja pytanie ile minut lepiej niz rok temu będzie
ps przed chwila mierzyłem puls spoczynkowy i pomimo tak intensywnego weekendu o dziwo spadł do 42 a ja na dodatek jestem pobudzony psychicznie często im wiecej mysle i wiem nam tym co robie tym mniej rozumiem
te długie wybiegania doprowadziły do spadku pulsu spoczynkowego do 46 (ciekawe czy teraz treningi głownie na progu i powyżej je podniosą zobacze sprawdze za jakis miesiąc)
wczoraj biegałem jak sarna duża jest moc ale mieśnie wciaz lekko bola w róznych miejscach
zauwazyłem raczej cos innego pozytywnego mianowicie nie bola nic stawy itp czesci twardsze nóg a miewałem z tym problemy (ale to może byc efekt stosowania ziół których działanie na oganizm odkryłem niedawno)
ponadto jakoś sie wcale nie przemęczam w sobote biegłem na zarżniecie 14 km na czczo a wczoraj (nd) zamiast czuć zmęczenie miałem chyba najlepszy trening tego roku ze spężynami zamiast nóg

podsumowując jest coraz lepiej może zmienie zdanie o zimie

ps przed chwila mierzyłem puls spoczynkowy i pomimo tak intensywnego weekendu o dziwo spadł do 42 a ja na dodatek jestem pobudzony psychicznie często im wiecej mysle i wiem nam tym co robie tym mniej rozumiem
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2013, 13:02 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dobrze zauwazyles: Jest kilka szkol, jak przebiegac zime...Adam Ko. pisze:To co piszecie powyżej to tylko jedna ze szkół. Jakiś czas temu w papierowym Bieganiu Marcin Nagórek opisywał inne podejścia to treningu, w tym również do periodyzacji, w których różnego rodzaju szybsze akcenty występują niemal przez cały rok.
Od sezonu w hali, gdzie biega sie bardzo ostre akcenty przez niemal caly rok
Do metody van Aaken, gdzie w zimie sa tylko wybiegi, wolne i dlugie.
Wszystkie szkoly sa dobre... Ale jednak uwazane jest, ze extensywne akcenty przez cala zime, od czasu do czasu jakies sprinty i krossy jest lepsze.
Jaka medode bedziemy my amatorzy uzywac, zalezy od naszych predyspozycji... Najlepiej w jednym roku spobowac jedna, rok puzniej inna.
Ja osobiscie nie umial bym sobie wyobrazic biegac tylko wolno i dlugo (chociaz tez robilem i mialem postepy) dlatego juz od 3 lat laduje w ziemie w halii i wale na maxa az buty sa czerwone.
Poz.
Rolli
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli, ale dalej mi nie wytłumaczyłeś, czym są te "włókna średniokurczliwe"!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oh... zapomnialem. Jak bede mial czas to mozemy w tamtym temacie podyskutowac.Bylon pisze:Rolli, ale dalej mi nie wytłumaczyłeś, czym są te "włókna średniokurczliwe"!