określanie HRmax i progu mleczanowego

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
harti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 31 sie 2011, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ktoś może polecić miejsce w Warszawie gdzie mogę zrobić sobie badanie określające maksymalne tętno i próg mleczanowy, rozumiem że to jest EKG wysiłkowe na bieżni + coś jeszcze...

im więcej czytam o metodach pomiaru, wzorach itp tym bardziej głupieję..
z najpopularniejszego wzoru HRmax wychodzi mi 182
z kalkulatora Sally Edwards jest już 193
ja osobiście uważam że mam bliżej 190 niż 180..
najwyższy puls jaki widziałem u siebie to 184, przy biegu z narastającą prędkością na 5 km..
przy szybkim bieganiu na bieżni odcinków 1km na prędkości 18km/h puls dochodzi max do 176..
przy dłuższych biegach (20-30 km w tempie 4:40) po kilku kilometrach osiągam puls 158-164 i cały czas taki się utrzymuje.. więc niby jest to trzeci zakres, dziwne..
z tabelek w tym artykule http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=132 wynika że próg mleczanowy to albo:
80% HRmax (większość osób)
lub 85% (osoby trenujące kilka lat + wyczynowi)

i czytam tam że:
II zakres - 40-60 minut bieg ciągły, wyczynowcy nawet do 90 minut..
III zakres - trening 2-15 minut


biegam 2.5 roku, ale przez pierwszy rok to był właściwie taki jogging, 20km/tydzień.. więc nie określam siebie jako osobę wytrenowaną, "trenującą kilka lat"
aktualnie tygodniowo biegam 150-200 km..

podsumowując, w moim przypadku coś się nie zgadza.. więc chętnie bym się zbadał ;)
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Instytut Sportu lub COMS:

http://www.coms.pl/
http://www.insp.pl/

Innych adresów w Warszawie nie polecam a nawet odradzam, nie będę tutaj rzucał nazw ale co innego to robić badania żeby zrobić badania a co innego po to, żeby zarobić kasę.
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Podłącze się pod pytanie. Gdzie w Poznaniu można przebadać sie na VO2, HRmax, próg mlecznowy itd. Wszystko do Danielsa.???
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Musiałbyś może zapytać się czy na AWF tego nie zrobią, ale nie wiem czy nie przesadzacie.
Zaraz wyjaśnię dlaczego.
Po pierwsze jest oczywiście wolny rynek i zaczynają powstawać różna "gabinety" które badają parametry fizjologiczne.
Z moich doświadczeń, rozmów wynika, że jedynym prywatnym miejscem w Polsce, gdzie robią to z głową jest Diagnostix w Wiśle Malince.
Tutaj jest reportaż z badania w Wiśle: http://bieganie.pl/?show=1&cat=263&id=3048
Pozostałe komercyjne miejsca robią to albo skandalicznie nierzetelnie albo wykonywane jest to przez ludzi których wiedza fizjologiczna to jest że jest próg 4 mmol i koniec. Więc zanim się na takie badania zdecydujesz to się kilka razy podrap w głowę czy to Ci cokolwiek da.

Do Danielsa nie potrzebne są żadne badania - robisz sprawdzian (wyścig) i masz zrobiony cały test.

To co dobrze zrobiony test może pokazać, to są następujące sprawy:
- tlenowe tętno maksymalne (czyli tętno jakie osiągasz na poziomie 100% vo2, to jest rzeczywiste tętno maksymalne jakie powinniśmy przyjmować trenując w oparciu o tętno - co wcale nie jest takie oczywiste ale z drugiej strony bez wielkich strat można przyjąć wzór 220 - wiek)
- prędkość biegu przy której coś się w Twoim organiźmie zaczyna zmieniać, nazwać to można próg tlenowy chociaż nie lubie tej progowej nomenklatury, ale kiedy widać, że bieg staje się nieco bardziej kosztowny energetycznie niż spokojne truchtanie - ale to jest tempo tzw II zakresu, które w treningu Danielsowskim jest niewykorzystywane
- vo2max
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Myślałem, że np. w klubach biegowych w większych miastach rozwiązują to w jakiś sposób i nie jest to wiedza aż tak trudnodostępna. Ale skoro mówisz, że tylko w jednym miejscu robią to z głową to sobie odpuszcze, tym bardziej że miałem nadzieje poznać przy okazji fachowca który doradził by jak tą wiedzę najlepiej przełożyć na plan treningowy.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Nie chcę zakładać nowego wątku więc napiszę tutaj.

1. Jak to jest że kolarze mają takie wysokie vo2max, ba nawet gdzieś tu na necie przeczytałem, że chodziarz, Robert Korzeniowski - 84. No ja rozumiem, że on pewnie potrafi iść szybciej ode mnie :hahaha: ale chyba chodem, sobie tego nie wytrenował.

2. Robiłem sobie ostatnio badania HGB - 16.5 oraz HCT - 46.5% czyli górna granica, i jakoś nie zauważyłem aby przekładało się to bezpośrednio na moje wyniki. Czyżby więc próg mleczanowy decydował o wynikach albo ich braku?
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do chodu, to mogę powiedzieć tylko tyle, że mało kto wie, jak bardzo takie coś męczy. Czysto amatorsko, ale czasem zdarza mi się szybko chodzić (osoba towarzysząca musiałaby biec, niekoniecznie wolno) i mimo przyzwoitej kondycji nie jestem w stanie maksymalnego tempa chodu utrzymać dłużej niż kilka minut - jest to sprawa szalenie wycieńczająca, pewnie dlatego, że zbyt szybki chód to ruch w zasadzie dla człowieka nienaturalny. Po własnych - acz ubogich - doświadczeniach, nie zdziwiłbym się, gdyby Korzeniowski wyrobił sobie takie VO2 prawie wyłącznie chodem sportowym.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
PiotrKurnik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 mar 2013, 16:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

widzę że temat zbliżony do mojego, więc postanowiłem nie dublować.

Daniels mówi żeby np. interwał biegać do 100% HRmax. Na jednym z for biegowych ktoś napisał, że tętno maksymalne to najwyższe jakie kiedykolwiek widziałeś na pulsometrze. Kiedyś na zawodach na nietypowe 13 km na podbiegu ujrzałem tętno 207. Rok temu mieszkałem w Pradze i raz czy dwa razy w tygodniu wybiegałem na zamek. Jeżeli robiłem to bardzo mocno z zaangażowaniem to na pulsometrze wyniki rzędu 205-210 pojawiały się za każdym razem. Z książki Danielsa wnioskuję jednak, że jego tętno maksymalne to nie to samo co moje 211.
Adam Klein pisze:- tlenowe tętno maksymalne (czyli tętno jakie osiągasz na poziomie 100% vo2, to jest rzeczywiste tętno maksymalne jakie powinniśmy przyjmować trenując w oparciu o tętno - co wcale nie jest takie oczywiste ale z drugiej strony bez wielkich strat można przyjąć wzór 220 - wiek)
Czy ktoś z doświadczonych kolegów może mi pomóc to uporządkować. Jeżeli wyznaczę HRmax metodą np. opisaną przez Skarżyńskiego i wyjdzie - spodziewam się - 198-200, a na zawodach zobaczę 210, to będzie oznaczało że nie biegnę z tętnem maksymalnym tylko agonalnym... :ojoj:

Wnioskuję że słowo kluczowe to tlenowe. W takim razie, czym jest moje 211?

Piotrek
Awatar użytkownika
artur_totalfit
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 23 sty 2009, 18:31
Życiówka na 10k: 39.20
Życiówka w maratonie: 3.20
Lokalizacja: konstancin jeziorna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co kilka tygodni robimy takie badania u nas w Sport GURU razem z 4 Sport Lab'em
http://spam/kolejna-edycja-bad ... i-9-marca/

Kolejne badania 12 i 13 kwietnia u nas
artur

----------------------------
Sport GURU
największy sklep stacjonarny dla biegaczy i triathlonistów w Warszawie (Gocław, Meissnera 1/3 róg Fieldorfa)

sportGURU.pl
sklep.sportGURU.pl
Wojtek87
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 28 lis 2008, 15:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po pierwsze wydaje się, że niestety ten wzór 220-wiek właśnie rzadko się sprawdza.
Znam mnóstwo ludzi o tętnie kompletnie różnym od tego wyliczanego ze wzoru.

38 latek z którym zdarza mi się trenować ma tętno maksymalne ok. 205.

Ja osobiście na teście do odmowy w 2010 wykręciłem tętno 211 i nie był to stan agonalny :). (miałem wtedy 23 lata)

Jeżeli chodzi o samo badanie to wydaje się, że to bardziej zaspokojenie ciekawości.
Zgodzę się z Adamem, że do Danielsa wystarczą ostatnie zawody.
Wyniki testu ciężko użyć do zaplanowania treningu, bo przydałoby się mierzyć kwas mlekowy.

Jeżeli chodzi o kolarzy czy chodziarzy to z tego co słyszałem oni mają właśnie niższe VO2max.
Trenowałem jakiś czas z fizjoterapeutom reprezentacji Litwy w chodzie i on sam przyznawał, że Ci którzy nie dawali rady w bieganiu często uciekali w mniej popularny chód. (to jego słowa) Wspominał wówczas o VO2max na poziomie nawet poniżej 70.

Dla zainteresowanych kwestiom różnic pomiędzy biegaczami, kolarzami i ciężarowcami jeżeli chodzi o budowę serca.
Tekst na blogu www.biegowi.pl pt. "W CZYM BIEGACZE SĄ PODOBNI DO ZAJĘCY??"
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Tętno maksymalne zależy w dużej mierze od psychiki. Osoba która bardziej potrafi się "zagiąć" i lepiej znosi ból najczęściej osiągnie wyższe hrmax. Dlatego też na zawodach z reguły tętno maksymalne jest większe - rywalizacja tłumi ostrzegawcze sygnały organizmu.
Z tego wynika, że bazowanie w treningu na hrmax do niczego dobrego nie prowadzi :). Na czym się opierać, skoro to zależy od psychiki albo warunków zewnętrznych?
Znacznie lepszą bazą do wyznaczenia zakresów jest tętno na progu mleczanowym - znacznie prościej je wyznaczyć i jest stałe niezależnie od warunków. Na zawodach dalej łatwo je przekroczyć, ale kara w postaci zgonu po godzinie jest nieuchronna ;).

http://www.joefrielsblog.com/2011/04/de ... -lthr.html

Test jest stosunkowo prosty, nie tak bolesny jak na hrmax i dokładny. Mnie w kolejnych testach zmienia się tętno o najwyżej 1-2 bpm w zależności od formy. Później na podstawie odpowiedniej tabelki wyznacza się strefy i gotowe.
Jeśli ktoś trenuje opierając się na pulsaku to polecam "Trening z pulsometrem" Friela, bardzo dobra książka.
The faster you are, the slower life goes by.
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mar.co pisze:Podłącze się pod pytanie. Gdzie w Poznaniu można przebadać sie na VO2, HRmax, próg mlecznowy itd. Wszystko do Danielsa.???
Ośrodek Diagnostyki Sportowej "Sport Test Polska", Krzywoustego 72 (budynek Kinepolis)
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
PiotrKurnik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 mar 2013, 16:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wojtek87 pisze: Ja osobiście na teście do odmowy w 2010 wykręciłem tętno 211 i nie był to stan agonalny :). (miałem wtedy 23 lata)
Mam 23 lata, więc możemy sobie przybić piątkę.

Bardzo dziękuję za link i wyjaśnienia, ma to sens :hejhej:

Piotrek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ