Czy starczy czasu ?
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: 39:28
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie ponownie,
Melduję, że PW udało się zrobić w 1h35min. Serce i płuco dałyby radę szybciej, natomiast nogi lekko odzwyczajone od asfaltu, w końcówce już nie szły tak mocno. Wynik jak dla mnie super, poprawiona życiówka o 14 min. Teraz skupię się odpoczynku psychicznym od treningów, tak z tydzień, a poźniej wracamy do biegania.
Tu mam pytanie do Was. Będe się szykował na 10k, tak by zaatakować 37-38 min na jesieni. Ale chciałbym pobiec Sobie tak dla Siebie Orlen Marathon, w ramach treningu. Marathon ten, już za 26 dni. Co robić ? Prędkość jest, ale był brak tak długich wybiegań przy trenowaniu do półmaratonu. Czy tylko na nich się skupić i nic więcej? Z góry dziękuję za dobre słowo.
Melduję, że PW udało się zrobić w 1h35min. Serce i płuco dałyby radę szybciej, natomiast nogi lekko odzwyczajone od asfaltu, w końcówce już nie szły tak mocno. Wynik jak dla mnie super, poprawiona życiówka o 14 min. Teraz skupię się odpoczynku psychicznym od treningów, tak z tydzień, a poźniej wracamy do biegania.
Tu mam pytanie do Was. Będe się szykował na 10k, tak by zaatakować 37-38 min na jesieni. Ale chciałbym pobiec Sobie tak dla Siebie Orlen Marathon, w ramach treningu. Marathon ten, już za 26 dni. Co robić ? Prędkość jest, ale był brak tak długich wybiegań przy trenowaniu do półmaratonu. Czy tylko na nich się skupić i nic więcej? Z góry dziękuję za dobre słowo.
PB: 5k - 19:14(2013) // 10k - 39:28(2013)// 21k-1:27.23(2014) //
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
teraz to trzeba odpoczac to napewno, dwa tygodnie przed maratonem ostatni dlugi trening czyli 20-26km w twoim treningowym tempie.
Ja osobiscie bym nie biegl maratonu tylko skupil sie na treningu na 10km.
Pytanie dodatkowe ile juz biegasz i czy biegles maraton,jesli ,nie biegles to daj sobie na luz bedzie jeszcze czas
Ja osobiscie bym nie biegl maratonu tylko skupil sie na treningu na 10km.
Pytanie dodatkowe ile juz biegasz i czy biegles maraton,jesli ,nie biegles to daj sobie na luz bedzie jeszcze czas
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
skoro już Wielce Szanowny Kolega podjął się diagnozy i stwierdził co teraz napewno to ja udzielę się w tym konsylium i pozwolę sobie stwierdzić że ja osobiście nie byłbym taki 100% pewny co teraz na pewno bo nie znamy podmiotu tego orzeczenia;)krasnoludek6 pisze:teraz to trzeba odpoczac to napewno, dwa tygodnie przed maratonem ostatni dlugi trening czyli 20-26km w twoim treningowym tempie.
Ja osobiscie bym nie biegl maratonu tylko skupil sie na treningu na 10km.
Pytanie dodatkowe ile juz biegasz i czy biegles maraton,jesli ,nie biegles to daj sobie na luz bedzie jeszcze czas
a poważniej to niewiele osób doradzi Ci coś sensownego, bo niewiele o Tobie wiedzą.. nawet krasnoludek6 chciał udzielić porady, ale nie sprawdził co pisałeś o sobie wcześniej - z drugiej strony to też jakiś wykładnik jakości "porad" - wielu doradzających patrzy przez swój "pryzmat"...
Pozdrawiam i życzę powodzenia
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
tak to prawda ,ale post nie jest martwy jak wiele juz cos sie dzieje[zarcik]
Nawet wiedzac o kims duzo i tak oscylujemy na bardzo cienkiej granicy,wielu jest takich co trening typu 20km dzisiaj jutro do pracy 12km i spowrotem w weekend 42 i tak dalej ,,dlanich to nic !
A dla mnie to duzo i tyle duzo jest czynnikow,,pozdrawiam
Nawet wiedzac o kims duzo i tak oscylujemy na bardzo cienkiej granicy,wielu jest takich co trening typu 20km dzisiaj jutro do pracy 12km i spowrotem w weekend 42 i tak dalej ,,dlanich to nic !
A dla mnie to duzo i tyle duzo jest czynnikow,,pozdrawiam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nikt nie potrafi poradzic na 100%. Czy zna sie czy tez nie zna kolege z calkiem bliska. Dlatego sa to porady. Decyzje podejmuje kolega sam. Mozna tez dobre porady udzielic z wlasnego doswiadczenia lub doswiadczen znajomych. One pozostana zawsze tylko poradami... itd.rushatek pisze: skoro już Wielce Szanowny Kolega podjął się diagnozy i stwierdził co teraz napewno to ja udzielę się w tym konsylium i pozwolę sobie stwierdzić że ja osobiście nie byłbym taki 100% pewny co teraz na pewno bo nie znamy podmiotu tego orzeczenia;)
a poważniej to niewiele osób doradzi Ci coś sensownego, bo niewiele o Tobie wiedzą.. nawet krasnoludek6 chciał udzielić porady, ale nie sprawdził co pisałeś o sobie wcześniej - z drugiej strony to też jakiś wykładnik jakości "porad" - wielu doradzających patrzy przez swój "pryzmat"...
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ja bym koledze poradzil juz po 3 dniach zaczac biegac. Po tygodniu 25km luzno i potem jeszcze 2 dlugie biegi:28km i moze 32km. W miedzyczasie spokojne interwaly lub wybiegi. Ale tak zeby te dlugie biegi dalo sie przebiec luzno.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
- Życiówka na 10k: 36:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków i okolice :)
przebiegnięcia maratonu tak obciąża organizm, że pobiec go "dla treningu" jest dla mnie bez sensu.
Dla treningu to sobie można np. 10km przebiec.
Ja ci radzę odpuścić sobie, no chyba, że jak nie przebiegniesz tego maratonu to Cię żona z domu wywali, wtedy to co innego :D
Dla treningu to sobie można np. 10km przebiec.
Ja ci radzę odpuścić sobie, no chyba, że jak nie przebiegniesz tego maratonu to Cię żona z domu wywali, wtedy to co innego :D
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: 39:28
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze, dziękuję, za szeroki odzew :D .
Co do waszych pytań.
1.Tak biegłem już maraton. Tak dla Siebie, po sezonie rowerowym. Kumpel robił za support, a ja go pobiegłemw 3:57, aby Sobie dobiec.
2. Biegam 70-100km tygodniowo.
3.Żona nie wyrzuci mnie z domu...ale tylko dlatego, że jej nie mam :D:D.
4.Nie mam żadnej presji, by go pobiec, tak tylko wpadłem Sobie na taki pomysł i byłem ciekaw waszych opini. Może faktycznie lepiej się zapisać na towarzyszącą Orlen Maratonowi "dyszkę" :D
Co do waszych pytań.
1.Tak biegłem już maraton. Tak dla Siebie, po sezonie rowerowym. Kumpel robił za support, a ja go pobiegłemw 3:57, aby Sobie dobiec.
2. Biegam 70-100km tygodniowo.
3.Żona nie wyrzuci mnie z domu...ale tylko dlatego, że jej nie mam :D:D.
4.Nie mam żadnej presji, by go pobiec, tak tylko wpadłem Sobie na taki pomysł i byłem ciekaw waszych opini. Może faktycznie lepiej się zapisać na towarzyszącą Orlen Maratonowi "dyszkę" :D
PB: 5k - 19:14(2013) // 10k - 39:28(2013)// 21k-1:27.23(2014) //
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Odpowiadając na pytanie zadane w temacie - tak, strata czasu. Przebiegnięcie maratonu może Ci tylko zaszkodzić. Po samym biegu też przecież będziesz się musiał zregenerować. Nie wiadomo czy potrwa to tydzień, miesiąc czy trzy. Bardzo ambitny cel sobie postawiłeś na jesień, wnioskując po życiówce w półmaratonie - nie będzie łatwo. 38 minut na dychę przekłada się mniej więcej na 1h 25 w półmaratonie, więc sporo jeszcze pracy przed Tobą 

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 21 lut 2013, 21:37
- Życiówka na 10k: 39:28
- Życiówka w maratonie: brak
@Adrian26
Moja życiówka na 10k, to 41:28. I tak Sobię myślę, że odpuszczę ten maraton. Dziękuję wszystkim za poradę i pozdrawiam ciepło, w te jakże ciepłe dni :D
Moja życiówka na 10k, to 41:28. I tak Sobię myślę, że odpuszczę ten maraton. Dziękuję wszystkim za poradę i pozdrawiam ciepło, w te jakże ciepłe dni :D
PB: 5k - 19:14(2013) // 10k - 39:28(2013)// 21k-1:27.23(2014) //
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
Targets 2014: 5k - 17.XX // 10k - 36.XX //
"Prędkość zabija...tych, którzy jej nie trenują"
Tomasz
-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 02 mar 2009, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:44
- Życiówka w maratonie: 3:56
tego się nie da w tak prosty sposób wyliczyć, mój rekord na 10 km to ok 43 z groszami, a półmaraton 2 lata temu przebiegłem w 1:50 z groszami.Adrian26 pisze:Odpowiadając na pytanie zadane w temacie - tak, strata czasu. Przebiegnięcie maratonu może Ci tylko zaszkodzić. Po samym biegu też przecież będziesz się musiał zregenerować. Nie wiadomo czy potrwa to tydzień, miesiąc czy trzy. Bardzo ambitny cel sobie postawiłeś na jesień, wnioskując po życiówce w półmaratonie - nie będzie łatwo. 38 minut na dychę przekłada się mniej więcej na 1h 25 w półmaratonie, więc sporo jeszcze pracy przed Tobą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Da sie bardzo dokladnie wyliczyc jezeli idealnie sie trenuje. I co nam mowi twoj wynik na polowke? zle i za malo trenowales. Ale kto juz trenuje 100% dobrze?sebeq pisze:tego się nie da w tak prosty sposób wyliczyć, mój rekord na 10 km to ok 43 z groszami, a półmaraton 2 lata temu przebiegłem w 1:50 z groszami.Adrian26 pisze:Odpowiadając na pytanie zadane w temacie - tak, strata czasu. Przebiegnięcie maratonu może Ci tylko zaszkodzić. Po samym biegu też przecież będziesz się musiał zregenerować. Nie wiadomo czy potrwa to tydzień, miesiąc czy trzy. Bardzo ambitny cel sobie postawiłeś na jesień, wnioskując po życiówce w półmaratonie - nie będzie łatwo. 38 minut na dychę przekłada się mniej więcej na 1h 25 w półmaratonie, więc sporo jeszcze pracy przed Tobą