Biegam o połowy 2012 roku. W tym czasie przebiegłem około 500 km z prędkością pomiędzy 6:00 - 7:30/1 km. Bieganie stało się moją pasją, pomaga mi oczyszczać umysł z nadmiaru złych emocji (tzw. stres), jest jak narkotyk, kocham endorfinki ... z resztą co Wam będę mówił do czego bieganie służy

Od stycznia 2013 postanowiłem jednak przestać biegać a zacząć trenować. Wymyśliłem sobie nagrodę, że gdy w czerwcu przebiegnę bieg 15 000 m to pozwolę sobie zmienić samochód (potrzebna kasa na koncie jest w 100% już dziś). Później szybko doszedłem do wniosku, że 15 km to nie wyzwanie, że to "może każdy". Płynnie przeszedłem z planów związanych z półmaratonem (czerwiec, Półmaraton Jurajski pod Krakowem) ale zanim jeszcze się na niego zgłosiłem ... zapisałem się i zapłaciłem, będąc pod wpływem %


Tak czy inaczej klamka zapadła. Limit czasu jest duży (6,5 h) więc nawet jeśli miałbym się dowlec do mety na kolanach - ZROBIĘ TO !
Aha, wymianę samochodu mentalnie przeniosłem na październik jako nagrodę za ukończenie MW.
Od początku stycznia jadę plan na półmaraton 18 tygodni http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=432&show=1 . Wszystkie przebieżki poniżej 6 km zamieniłem na ... 6 km. Tempo spacerowe 6:40 - 7:30. Plan teoretycznie kończę 18 maja a Półmaraton Jurajski jest 9 czerwca więc w sam raz.
Gdy już machnę te 21 097 9 czerwca w czasie ... regulaminowym, co dalej? Jak żyć Panie Premierze, jak żyć?
W tym planie półmaratonowym najdłuższa przebieżka to 20 km, w planach maratonowych to 32 - 35 km. Kalendarzowo jest idealnie, aby ten program upgrade'ować do potrzebnego. Intensywność tygodniowych mogę delikatnie modyfikować do 10-12-14 w tygodniu (dziennie, 3 razy w tyg) + wybieganie główne ...
Co o tym myślicie ? Jeśli tak by się stało, wyszłoby że na Maraton Warszawski 29 września wpadam po ... 9 miesięcznym programie i łamie 4h w debiucie !, heheh <--- niezły żart, co ?
