Odpowie mi ktoś na to pytanie? Chcę tylko wiedzieć czy dobrze te ćwiczenia wykonuje.ekhmm pisze:http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
mam pytanie, czy tylko mnie wykonując te ćwiczenia mniej boli noga podnoszona od tej leżącej??
ćwiczenia siłowe na nogi
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 14 sty 2013, 17:51
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ekhmm - może się to zdarzyć, bardzo duże obciążenie spoczywa na nodze leżącej.
Plague - super, tylko strasznie faworyzujesz czworogłowe! Powiedziałbym wręcz, ze niebezpiecznie je faworyzujesz - w równowadze mięśniowej chodzi nie tylko o wygląd, ale też o zabezpieczenie przed kontuzjami. Zastanów się, czy jej nie zaburzasz!
Lunges znam jako wykroki z przysiadem albo przysiady w wykroku. To jest to samo? Jeśli tak, bardzo dobre, uniwersalniejsze od przysiadów ćwiczenie.
Przypomniało mi się iście katorżnicze ćwiczenie. Jest ono połączeniem tych "lunges" i przeskoków. Robimy przysiad jak w "lunges", po czym dynamiczny wyskok z przeskokiem (zamieniamy nogi miejscami). Natychmiast po wylądowaniu przysiad. Tempo musi być wysokie.
Plague - super, tylko strasznie faworyzujesz czworogłowe! Powiedziałbym wręcz, ze niebezpiecznie je faworyzujesz - w równowadze mięśniowej chodzi nie tylko o wygląd, ale też o zabezpieczenie przed kontuzjami. Zastanów się, czy jej nie zaburzasz!
Lunges znam jako wykroki z przysiadem albo przysiady w wykroku. To jest to samo? Jeśli tak, bardzo dobre, uniwersalniejsze od przysiadów ćwiczenie.
Przypomniało mi się iście katorżnicze ćwiczenie. Jest ono połączeniem tych "lunges" i przeskoków. Robimy przysiad jak w "lunges", po czym dynamiczny wyskok z przeskokiem (zamieniamy nogi miejscami). Natychmiast po wylądowaniu przysiad. Tempo musi być wysokie.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 844
- Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
- Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega
Tak to właśnie takie ćwiczenie. Robiłem kiedyś wersje z wykopem nogą zakroczną
Myślałem jeszcze, żeby urozmaicić te ćwiczenia - dodać coś na przywodziciele i odwodziciele. Coś jeszcze polecasz wzmocnić dla równowagi? Dwugłowe mocno męczę w pracy chodząc i schylając się.
Przynajmniej póki się nie przyzwyczaiłem to były mocno zmęczone.
Wracając do tematu to oprócz wspięć na palce myślę, że godne polecenia są wszelkie podskoki ( z lądowaniem miękko na palce) i tzw. jumping - w pozycji niskiej w przysiadzie ręce na głowę i skaczemy na śródstopiu.

Myślałem jeszcze, żeby urozmaicić te ćwiczenia - dodać coś na przywodziciele i odwodziciele. Coś jeszcze polecasz wzmocnić dla równowagi? Dwugłowe mocno męczę w pracy chodząc i schylając się.
Przynajmniej póki się nie przyzwyczaiłem to były mocno zmęczone.
Wracając do tematu to oprócz wspięć na palce myślę, że godne polecenia są wszelkie podskoki ( z lądowaniem miękko na palce) i tzw. jumping - w pozycji niskiej w przysiadzie ręce na głowę i skaczemy na śródstopiu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Na silke moze ta ladna panie to robi dobrze, ale sile biegowa to te wypady nie za bardzo...Plague pisze: 3 serie "lunges" (http://www.youtube.com/watch?v=m_RYVmpWDq4 - ładna pani pokazuje)
Powinno sie troche bieg imitowac:
1. Rece do gory
2. Tylna noga na palcach
3. Przednia noga najpierw kolano do gory (powoli)
4. Duzy krok i spadamy na palce, nie na piete
5. Schodzimi bardzo nisko kolanem nogi tylnej, prawie do ziemi i zastajemy tak 3s
6. Nie wracamy tylko podnosimy sie i tylna noga od razu do gory przez wysokie kolano
7. Znowu spadamy na palce.
Cale cwiczenie powoli...
3x10 takich krokow i zakwasy gotowe.
Pozd.
Rolli
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plague - jeśli Twoja praca wymaga pracy dwugłowych, to nie ma problemu. Dlatego napisałem nad "zastanowieniem się", nie chciałem od razu "atakować".
Przywodziciele i odwodziciele zawsze warto mieć mocne, to jasna sprawa. Natomiast żadnych niezwykłych ćwiczeń na te mięśnie nie znam - z podstawowych, przywodziciele są ćwiczone przy wykrokach, odwodziciele to popularne... hmmm... odwodzenie
nogi w bok, czy to w pozycji stojącej, czy leżącej.
Rolli, chodzi Ci o taki... spacer z przysiadami przy każdym kroku? Parę razy zdarzało mi się robić, faktycznie mocno nogi przy tym pracują (ale z tymi "zakwasami gotowymi" przesadzasz).


Rolli, chodzi Ci o taki... spacer z przysiadami przy każdym kroku? Parę razy zdarzało mi się robić, faktycznie mocno nogi przy tym pracują (ale z tymi "zakwasami gotowymi" przesadzasz).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 31 lip 2012, 21:14
- Życiówka na 10k: 47:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bolesławiec
Jak myślicie, kiedy najlepiej wykonywać tego typu ćwiczenia? W dni biegowe (wt, czw, sob, nd), czy te przeznaczone na odpoczynek? W chwili obecnej biegam, niemal wyłącznie wybiegania w spokojnym tempie.
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 14 sty 2013, 17:51
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: brak
ja wykonuje na zmiane te ćwiczenia dzien w dzien i super jest
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1069
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Salmiak - po wybieganiach w spokojnym tempie możesz robić śmiało. W dni odpoczynkowe też możesz robić śmiało, o ile będziesz miał jeden dzień i bez biegania, i bez ćwiczeń. Nie rób ćwiczeń siłowych po trudnych treningach, nie wiem, jakichś mocnych tempówkach, ostrych (!) interwałach, albo bardzo długich wybieganiach (bo nawet spokojne 25 km to nie jest dla organizmu pomijalny wysiłek). Wtedy po prostu takie ćwiczenia nie mają sensu, bo mięśnie są zmęczone samym bieganiem.
Jeśli chodzi o bardzo ostre treningi siłowe (z dużymi obciążeniami albo wymagającymi ćwiczeniami), ale takich z reguły biegacze nie stosują, rób je w dni wolne albo przed bieganiem. Wtedy mięśnie wycisną z siebie maksimum.
Jeśli chodzi o bardzo ostre treningi siłowe (z dużymi obciążeniami albo wymagającymi ćwiczeniami), ale takich z reguły biegacze nie stosują, rób je w dni wolne albo przed bieganiem. Wtedy mięśnie wycisną z siebie maksimum.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!