chciałam zasięgnąć porady na temat tego, jak mam się przygotować do bardzo intensywnego wysiłku w bardzo krótkim czasie. już mówię więcej szczegółów. wysiłek to tor przeszkód, który trzeba pokonać w określonym czasie (1minuta 45 s.) same czynności nie są trudne (przewroty, brzuszki, bieg wahadłowy i takie tam), ale trzeba mieć wytrzymałość, żeby nie paść na końcu.
mam na to jakieś 3 miesiące czasu.
od maja biegam codziennie, zaczynałam od 20 minut, teraz biegam 40 na dystansie około 5 km, nie wiem dokładnie, nie umiem tego zmierzyć, biegam po lesie. mój bieg to trucht raczej, niż bieg. ostatnio zaczęłam także w trakcie biegu, jak już się trochę rozbiegnę, przyspieszać na krótko... bo długo nie umiem

ćwiczę do tego trochę swój zestaw ćwiczeń taki wymyślony.
co mogę jeszcze zrobić, by poprawić swoją wytrzymałość na taki krótki czas?