Cel: MPJ w 2013 r. Osiągalny?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ojciec pisze: Czy ten cel jest osiągalny?
Minima sa w 11 miesiecy mozliwe, ale nie sam i nie z trenerem z internetu.

Idz do klubu.

Pozd
Rolli
PKO
ojciec
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 03 gru 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 35:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pójdę do klubu, jak tylko będę pewny, że warto w ogóle próbować.
pegaz_mk
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 08 lut 2011, 12:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

ojciec pisze:Pójdę do klubu, jak tylko będę pewny, że warto w ogóle próbować.
A nie powinno być czasem odwrotnie?
W czym problem, żeby iść do klubu?
ojciec
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 03 gru 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 35:10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tym, że mieszkam na odludziu i będę musiał dojeżdżać 70 km.
PavloJ
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 28 sty 2010, 11:23

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Pytanie na skraju...
MPJ sa otwarte dla wszystkich? Bez przynaleznosci do klubu LA?
Naprawde tak male zainteresowanie, ze sa dopuszczani juniorzy bez minimum?
Generalnie przynależność klubowa jest ważna. I nie chodzi o zainteresowanie, bardziej m.in. to że mało osób zrobi minimum.
ojciec pisze:W tym, że mieszkam na odludziu i będę musiał dojeżdżać 70 km.
Ja do swojego klubu mam 60km. Ale dużą część treningów realizuje u siebie w domu. Jeżdzę na ważne elementy treningowe (akcenty) bo u mnie nawet tartanu nie ma, oraz kiedy są wyjazdy na zawody. Więc jestem 1-2 razy w tygodniu, czasem nawet i nie to np. okresy roztruchtania itp. Bywam także na 2 tygodniowych obozach, więc aż tak dużo nie wyjeżdzam. Ale co ważne trener sprawuje pieczę, pilnuje cyklu treningowe i nawet przy tych nie częstych wspólnych treningach dba także o technikę itd.
Rozumiem twoje obawy, bo sam przed pójściem do klubu chciałem trochę podtrenować (4 miesiące). Okazało się to złe, bo gdybym poszedł wcześniej spokojnie dostałbym się do OOM i miał szanse powalczyć o wysokie pozycje. Dlatego też posyłam Ci na PW link do mojego dziennika treningowego, może cię coś zmotywuje :)
Pzdr
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

PavloJ pisze:Ja do swojego klubu mam 60km. Ale dużą część treningów realizuje u siebie w domu. Jeżdzę na ważne elementy treningowe (akcenty) bo u mnie nawet tartanu nie ma, oraz kiedy są wyjazdy na zawody. Więc jestem 1-2 razy w tygodniu, czasem nawet i nie to np. okresy roztruchtania itp. Bywam także na 2 tygodniowych obozach, więc aż tak dużo nie wyjeżdzam. Ale co ważne trener sprawuje pieczę, pilnuje cyklu treningowe i nawet przy tych nie częstych wspólnych treningach dba także o technikę itd.
100% akceptacja... tego nigdy nie zapewni trener z internetu.

Rolli
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ