przetrenowanie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
gregoz68
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 04 lut 2004, 13:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

he...he... potas, magnez, wapń to ja mam śladowe na 35 kilometrze maratonu... później to już tylko "śladową świadomość" zwłaszcza jak przypiecze...
Jednego nie rozumiem. Chłopak biega te 30 minut chyba w jakimś klubie... a gdzie trener, lekarz... przecież to wszystko są sprawy bardzo indywidualne...
gregoz
PKO
tdolny
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 04 kwie 2004, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świnoujście

Nieprzeczytany post

Quote: from Kenji on 9:54 am on Dec. 16, 2004
Gwoli wyjaśnienia-potas,magnez,wapń raczej nie zalicza się do śladowych.:)
Masz racje. Wypowiedź była mało precyzyjna i nieskończona :). Śladowe dałem w skrócie myslowym :) ;)
harnas
tdolny
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 04 kwie 2004, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świnoujście

Nieprzeczytany post

harnas
tdolny
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 04 kwie 2004, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świnoujście

Nieprzeczytany post

O badaniach diagnostycznych tutaj
http://www.mediweb.pl/medicaltest/index.php

Kurcze pomyliłem okienka sorki
harnas
hohla187
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Witam,
Przetrenowanie dotknęło mnie ostatnio osobiście i naprawde może dać w kośc psychicznie i fizycznie. U mnie zaczelo sie wszystko od małego wypadku przy treningu, mianowicie niefortunnie upadłam na żwirowe podloze, rozcielam kolano, pozneij chirurg, szczepionki no i odpoczynek. Pare dni po tym wydarzeniu zaczelo sie lekkie łamanie w kosciach,pare dni po tym nie moglam sie ruszyc z łóżka,totalny brak sił, bóle stawów miesni, patologiczna senność nad ktora nie da sie zapanowac dezorientacja, bóle głowy,zamulenie etc(dziwne bo bez goraczki),dochodziłam do siebie caly tydzien,wiec dlugo. Po tym wrociłam ostro do treningów(jednego dnia 22km w zwawym tempie,2 dni pozniej 17km tez szybko(w 4 dni razem 60 km).Z ostatniego treningu wracałam juz totalnie wyczerpana. Nastepnego dnia znowu to samo,bóle miesni stawów, do tego bóle żołądka, osłabienie,okropna senność. Znowu powmysłałam ze tym razem jakas grypa żołądkowa.Tutaj juz dluzej wracalam do siebie bo ponad tydzien, w tym czasie latanie po lekarzach,zrobiłam badania ktore wykazaly ze powinnam byc zdrowa jak ryba, a czułam sie coraz gorzej. Potem znowu poszłam na półgodzinny trening, zrobiłam ok 6km,po ktorym musialam sie koniecznie polozyc,dwa dni pozneij to samo-bole stawów, głowy,zamulenie...Teraz bardzo powoli,ale wracam do siebie,niechec do jakiegokolwiek wysiłku nadal sie utrzymuje i nie wiem ile jeszcze potrwa..ogolnie mecze sie tak juz ponad miesiac i to na wlasne zyczenie, od poczatku marca. Analizujac poprzednie trenigi wygladalo to tak: grudzien ponad 276km, styczen: 354km, luty:352km. Sam styczen i luty (srednio) to ok 12km dzien w dzien, tygodniowo(średnio-80km). Wiekszosc wybiegan (14-17km)odbywałam tempie ok km/5' , zdarzalo sie ponizej, co juz jest u mnie dosyc sporym wysiłkiem przy takich kilometrazach...byla to niestety bomba z opóznionym zapłonem. Napisałam to, zeby zwrocic uwage wszystkich biegaczy jak waznym elementem planu treningowego jest wypoczynek i jak wiele szkód moze przyniesc nierozsadny trening jaki byl w moim przypadku. Przez to runely moje plany startowe, w tym udział w pierwszym maratonie, ktory juz dawno planowałam. Poza wycieńczeniem fizycznym pod koniec podupadła mi takze psychika,poniewaz bieganie po lekarzach i miesieczne wykluczenie z zycia zawodowego i towarzyskiego, takze nie były łatwe :echech:

Pozdrawiam wszystkich przetrenowanych i dbajmy o porządny wypoczynek między treningami :bleble:
Goralll
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odnosnie pierwiastków, oznaki i skutki niedoboru

Makroelementy:
Węgiel, tlen, wodór - zahamowanie procesów życiowych, spadek masy ciała
Fosfor - zaburzenia wzrostu, dolegliwoci kostne, wzmożona nerwowosć, próchnica zębów
Wapń - łamliwosć kosci, skurcze mięsni, osteoporoza, stany lękowe, ubytki masy zębowej
Magnez - osłabienie i skurcze mięsni, zaburzenia rytmu serca, drgawki, apatia
Sód - niskie cisnienie krwi, skurcze miesni, odwodnienie, utrata pobudliwosci komórek
Potas - choroby serca i nerek, osłabienie mięsni szkieletowych i gładkich, osłabienie organizmu, apatia, uczucie splątania
Chlor - zaburzenia trawienia, zaburzenia procesu oddychania komórkowego
Siarka- brak danych
Azot - zahamowanie procesów życiowych

Mikroelementy:
Żelazo - anemia, ogólne osłabienie, bóle głowy, arytmia serca, zakłócenia procesu oddychania
Miedź - występuje rzadko
Cynk - niedokrwistosć, powolne gojenie ran, łysienie, łamliwosć włosów i paznokci, stany zapalne
Fluor - próchnica zębów
Jod - niedoczynnosć tarczycy, u dzieci matołectwo, wrodzony zespół niedoboru jodu, zwolnienie metabolizmu
Kobalt - anemia, zaburzenia procesu krzepnięcia krwi

W sumie marne to podpowiedzi bo jak już ktos niespodziewanie wyłysieje albo zachoruje na nerki to i tak poleci do lekarza, ale z drugiej strony jak człowiek naczyta się o skutkach niedoboru pierwiastków to zdecydowanie innaczej podchodzi do suplementacji w treningu. :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ