
Mój pierwszy post na forum, i jak to często bywa, zaczyna się od pytań.
Do rzeczy!
Postanowiłem przebiec maraton w przyszłym roku, po drodze zaliczając teraz przynajmniej jedną połówkę. Z aktywnością miałem jak dotąd dużo wspólnego, była nożna, rower, no i oczywiście bieganie. Z tym, że biegałem raz, dwa w tygodniu i bez żadnego planu, tylko dla przyjemności po 30 minut. Hm, 1000m w 3:10, tak na oko, bazując na dotychczasowych czasach, ale tylko biegi szkolne, żadnego treningu – tyle na razie wiem o mojej biegowej formie.
Znalazłem plan dla siebie - http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=301.
I w tym momencie proszę o porady. Napiszcie, czy ten plan będzie dla mnie odpowiedni.
Ten 18-tygodniowy z kategorii dla początkujących wydaje mi się, jak dla mnie zbyt mało intensywny i chyba nastawiony bardziej na „przeżycie” tego biegu, niż osiągnięcie przyzwoitego czasu. No i drugie pytanie: start zaplanowałem na 18 sierpnia, zatem po naniesieniu planu na kalendarz okazuje się, że powinienem rozpocząć go dopiero 8 maja. Zatem, co robić do tego czasu? No i, czy nie porywam się z motyką na słońce planując tą połówkę, bez doświadczenia w biegach długodystansowych?
Wiadomo, 17 lat, więc mistrzem nie będę. Chodzi o to, żeby biegać maraton w przyzwoitym czasie, jak na swoje możliwości.