Jak bezpiecznie zwiekszac dystans?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witam.
Biegam juz dosc długo , jak siegne pamiecia - bedzie ok 1,5 roku ( poczatki to marszobiegi i szybkie spacerki). Do tej pory spontanicznie, jak mialam ochote i czas ,ale zaczeło sie robic regularnie. Od kupna butow do biegania , ok rok temu - juz nie moge bez biegania sie obejsc. Od miesiaca biegam dwa razy w tygodniu, a mysle o bieganiu - codziennie ( to jakos wciaga ) Widze ze biegam coraz dalej, coraz lzej.Trzy tygodnie temu- rekord- 8 km , poworka po tygoniu. Wczoraj zaplanowalam dodac dwa km.Wyspana, trzy godz.po sniadaniu ruszylam. Piekan pogoda, slonko, bojowe nastawienie.. i.... z rozpedu machnelam 6 km w jedna strone..i trzeba bylo wrocic- co sie udalo. i... wlasnie...- zamiast radosci , dumy i euforii - zle samopoczucie, przybicie, uczucie choroby,otepienie....Wieczor zamiast w triumfie - plackiem na kanapie.....
Domyslam sie ze za duzo...jestem pewna.
Moje pytanie do bardziej doswiadczonych na tym forum - O ile zwiekszac sobie dystans zeby nie popasc w zniechecenie, nie stracic radosci biegania i zeby robic postepy? Dla takiego amatora jak ja, bez tabelek ,ktorych nie mam cierpliwosci zglebiac . :)
Marzeniem...polmaraton...kiedys tam.....:)
Z gory dziekuje.
pozdrawiam
K.W.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 15:07 przez kwitka, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Hejka,


nie biegaj codziennie, daj sobie czas na odpoczynek ;-). Ogólnie przyjęło się, że bezpieczne zwiększanie dystansu to do 10% co tydzień.


Pozdroofka,
Lejek
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Biegam dwa razy w tyg.!
Dzieki.
( A skok o 50% - demotywacja i prablemy z chodzeniem.)
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,

widać czytanie ze zrozumieniem nie zawsze jest moją mocną stroną. Biegaj tak, żeby Ci to sprawiało frajdę. Może dodaj sobie trzeci raz bieganie w tygodniu (wt-czw-sob/nd)?

Mam nadzieję, że Ci ból przejdzie! Miłego biegania!

Lejek
stepow
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 25 sie 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taj jak już napisano 10% tygodniowo wydaje się bezpieczne. Obserwuj swój organizm, samopoczucie, zmęczenie itd. Czasem bywa tak, że warto zmniejszyć objętość treningów by zrobić krok naprzód. Warto trenować trochę za mało, niż trochę za dużo. Organizm musi mieć czas na regenerację i przystosowanie się do obciążeń treningowych.

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dzieki. Bol minąłjuz rano, pozostalo uczucie osłabienia.
Juz czytałam tu kilka razy o tym, ze lepiej troche mniej niz za duzo.Chyba musze to w końcu zastosowac,bo wpadlam w jakis pęd do zwiekszania odległości, zamarzyło mi sie pokonywac kolejne km., ta walka z soba niesamowicie wciaga! Do tego wszystko spontanicznie i intuicyjnie. Ale widze ,ze przy pewnych odległosciach , czas sie troche opanowac . Te 12 km - bylo juz ponad siły.
Zaplanuje cos lzejszego w weekend i zobaczymy co z tego wyjdzie .
Pozdrawiam.
K.W.
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Zamykam swój własny wątek!!! z ogromną radoscią i satysfakcją :hej: Wczoraj przebiegłam swój pierwszy w zyciu maraton!!!! :hej:
Pytanie uważam za przeterminowane i niebyłe :hej:
Wspaniale spojrzec w przeszłosc i na całą przebytą drogę. Dziekuję wszystkim którzy w tym pomogli i wspierali, doradzali i uczyli :hejhej:
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gratulacje Kasiu!

Teraz czas na ultra ;-)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

o rany... no to piękny finisz wątku! a za maraton gratulcj ogromne :)
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Wielkie gratulacje i podziw! Jak widać kluczem do sukcesu jest wytrwałość!
Obrazek

Bieganie filozofią.
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dzięki :hejhej: Myślałam ,ze nikt tego nie czyta :szok: .
pozdrawiam :hej:
PS.
Ten pierwszy post czytałam z łezką wzruszenia :hej:
Pierwsze 10km !!! maraton- to było jak lot w kosmos!!!
A teraz wielka radosc!nie ma rzeczy niemozliwych- banał ? Toz to prawda :uuusmiech:
Awatar użytkownika
miszcz95
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 26 mar 2012, 20:38
Życiówka na 10k: 00:48:20
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koło

Nieprzeczytany post

Wieeelkie gratulacje!!! Ja dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i marzę o powtórzeniu Twojego wyczynu. Mam nadzieję że kiedyś sie uda :-)
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

miszcz95 pisze:Wieeelkie gratulacje!!! Ja dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i marzę o powtórzeniu Twojego wyczynu. Mam nadzieję że kiedyś sie uda :-)
Pewnie ze dokonasz.Trzymam kciuki :hejhej: I dziękuję.
Wytrwałości.
Awatar użytkownika
miszcz95
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 26 mar 2012, 20:38
Życiówka na 10k: 00:48:20
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koło

Nieprzeczytany post

kwitka pisze:
miszcz95 pisze:Wieeelkie gratulacje!!! Ja dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i marzę o powtórzeniu Twojego wyczynu. Mam nadzieję że kiedyś sie uda :-)
Pewnie ze dokonasz.Trzymam kciuki :hejhej: I dziękuję.
Wytrwałości.
Długa droga będzie. Dopiero jestem na etapie 40-45 minut biegu (bardzo wolnego dla większości ale biegu :-D ) bez zatrzymywania sie więc maraton to trochę odległe marzenie :-)
Awatar użytkownika
kwitka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 370
Rejestracja: 18 paź 2010, 23:24
Życiówka na 10k: 48:26
Życiówka w maratonie: 4:11:23
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Patrzac na pierwszy post zaczynający wątek moze to byc za rok, półtora, nawet dwa ale to nie jest daleko :hejhej:
"Długa droga" to pojecie wzgledne :usmiech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ