Galloway bez marszu.
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
Chciałbym się ustosunkować do dyskusji, która rozgorzała na łamach forum na temat treningu wg Gallowaya. Otóż ostatnio wszedłem w posiadanie książki pt. „Trening biegowy wg Jaffa Gallowaya” tłumaczenia i opracowania Jerzego Kuszakiewicza oraz Grzegorza Sadowskiego. Książka jest streszczeniem pracy Gallowaya „Galloways Book on Running”. Autorzy zawarli w niej wszystko, co najważniejsze w pracy Gallowaya. Nie wspominają w niej ani słowem o pokonaniu maratonu metodą marszobiegu. Nie wiem skąd stwierdzenie marszobiegu się wzięło (być może jest to kwestia błędnej interpretacji tłumaczonego tekstu?), nie wydaje mi się, aby autorzy pominęli tę kwestię (o ile taka jest). W książce swej Galloway wręcz zabrania przerw na marsz, jednakże jest to uwaga skierowana do tych, którzy chcą ukończyć maraton poniżej 3,20 h. W książce tej są plany treningowe do biegu na 10 km, oraz maratonu na osiągnięcie zakładanego czasu. O ile trening do biegu na 10 km nie budzi moich wątpliwości, to trening do maratonu wydaje mi się wątpliwy (ze względu na mały kilometraż).
Greg
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Również mam tą pozycję, ale jako zbiór artykułów z czasopisma "Sport wyczynowy".
Acid nie przesadzaj z tymi kilometrami. moim zdaniem jest ich na tyle, tylko kumuluja się niepotrzebnie tuż przed startem. Drugim powodem dla którego nie skorzystam z tego planu w przygotowaniach do maratonu to długość jednorazowego wybiegania. Wg mnie zbyt długie jest.
Acid nie przesadzaj z tymi kilometrami. moim zdaniem jest ich na tyle, tylko kumuluja się niepotrzebnie tuż przed startem. Drugim powodem dla którego nie skorzystam z tego planu w przygotowaniach do maratonu to długość jednorazowego wybiegania. Wg mnie zbyt długie jest.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- kaktus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
http://www.jeffgalloway.com/training/walk_breaks.html
Moze jak mi zacznie na czasie zalezec albo zaczne miec problemy z kontuzjami to moze i ja tego sprobuje... Tymczasem frajde mam z ciaglego biegu - z samego biegania
Moze jak mi zacznie na czasie zalezec albo zaczne miec problemy z kontuzjami to moze i ja tego sprobuje... Tymczasem frajde mam z ciaglego biegu - z samego biegania

kaktus
GG: 1251017
GG: 1251017
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W czwartek Jeff pobiegl swoj maraton po bardzo dlugiej przerwie ( od 10 lat nie biegal interwalow ) . Jego celem bylo pobicie wyniku , ktory osiagnal 40 lat temu jako debiutujacy 18 latek ( 2:56) .
Niestety, choc pogoda sprzyjala , Jeff osiagnal 3:38 ( na polmetku 1:35) . Ciekawe jak predko napisze relacje z tego wydarzenia ?
Niestety, choc pogoda sprzyjala , Jeff osiagnal 3:38 ( na polmetku 1:35) . Ciekawe jak predko napisze relacje z tego wydarzenia ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
czas dolina..a to,że nie biegał interwałów nie powinno mieć znaczenia na aż taki wynik. Może stosował marszobieg
No to widzę, że metoda akurat do bicia rekordów 
Zresztą nie wiadomo w jakiej był formie..


Zresztą nie wiadomo w jakiej był formie..
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
"Czas dolina"? Arti jestem ciekaw jakie Ty bedziesz mial czasy gdy bedziesz sie zblizal do 60-kiQuote: from Arti on 8:40 am on Dec. 1, 2003
czas dolina..a to,że nie biegał interwałów nie powinno mieć znaczenia na aż taki wynik. Może stosował marszobiegNo to widzę, że metoda akurat do bicia rekordów

Acid, "Galloways Book on Running" to strasznie stara pozycja. Przerywanie biegu marszem JG zaleca w swej nowej ksiazce "Marathon. You can do it"
kledzik
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ehhh czas dolina skoro nastawiał się na 2:56 !!!
Ogólnie wiadomo,że czas w porzo ale dla kogoś takiego jak Galloway pobiegnięcie 40 min gorzej niż założenia to chyba przecenianie sił .
Ogólnie wiadomo,że czas w porzo ale dla kogoś takiego jak Galloway pobiegnięcie 40 min gorzej niż założenia to chyba przecenianie sił .
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]