Jeśli chodzi o siłe biegową to przygotowanie podzieliłem na trzy etapy. I etap 5 tyg (koniec listopada, grudzień) krosy aktywne (pierwsze dwa tyg pasywne), 2/tydz ok 45-60 min, II etap od stycznia do połowy lutego siła biegowa, i tak we wtorek długa, czyli zamiennie raz wieloskok, raz skip. Trzeci etap to podbiegi raz w tyg 15 razy 200m.
Interesuje mnie 2 etap i siła długa we wtorek np 10 razy 150m, oraz w piatek siła krótka powiedzmy 10 razy 60m skip, 10 razy 60m wieloskok, jakieś podskoki, żabki itp. I z tego tytułu mam pytanie czy nie lepiej robić jedną siłe na krótkim odcinku, więcej potworzeń, a więc organizm powinien lepiej to zaadoptować, robimy z lepszą dynamiką a skutek powinien być niezły. Co o tym sądzicie.
Siła biegowa w przygotowaniu maratońskim
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
R.S.