ciekawa propozycja jaką gdzies widzialem, do rozważenia:
bieg w cyklu definiowanym jako:
800m@4'10''/km
600m@4'10''/km
400m@4'10''/km
200m@4'10''/km
1000m@4'10''/km
za każdym razem przerwa TR - czas 3/4 czasu biegu.
propozycja 3 takie cykle w jednostce treningowej
WB1 vs WB2 vs WB3
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Kochani forumowicze?
Padre chciał poznać moje zdanie to napisałem.
Nikomu nie każę tak biegać.
Widzę,że jestem trochę atakowany niesłusznie więc może trochę czytelniej opiszę mój stosunek do WB1vs...
Ogólnie przyjmuje zasadę 70 % WB2 i 30 % reszta. Osobiście nie rozumiem czemu trening w takiej proporcji miałby mnie zajechać. Przecież między WB1 i WB2 jest cienka granica tolerancji. Może mylicie WB2 z WB3 i WT.
Ours masz rację to całkowita bzdura - na tym forum jest wiele bzdurnych i niefachowych wątków. Ja sam nie znam się na bieganiu i nie jestem fachowcem. Nie biegam takze cotygodniowo 180 km,chociaż niektórzy to tak odbierają. Proszę nie czytać moich postów pod kątem doradztwa,bo to się moze skończyć utratą zdrowia,lub trwałym kalectwem. Bieganie ogólnie jest niezdrowe. Wystarczy poczytać w dziale zdrowie co nas czeka. Po co więc trenować. To głupota i bezsens.
Zresztą na forum jest tylu doświadczonych biegaczy,że pewnie są w stanie zasypać każdego odpowiednimi dla niego planami treningowymi. Tylko czekają na sygnał,aby komuś coś rozpisać.
ps. Ja zakładam i nie cekam co los przyniesie. Do takiej loterii nie jest potrzebne planowanie treningu. Lepiej się sprawdza wizyta u wróżki.
Mam prośbę do moderatorów i władców tej strony. Usuńcie mnie z tego forum,żebym nie mógł się zalogować już nidgy. Proszę!!!!
Padre chciał poznać moje zdanie to napisałem.
Nikomu nie każę tak biegać.
Widzę,że jestem trochę atakowany niesłusznie więc może trochę czytelniej opiszę mój stosunek do WB1vs...
Ogólnie przyjmuje zasadę 70 % WB2 i 30 % reszta. Osobiście nie rozumiem czemu trening w takiej proporcji miałby mnie zajechać. Przecież między WB1 i WB2 jest cienka granica tolerancji. Może mylicie WB2 z WB3 i WT.
Ours masz rację to całkowita bzdura - na tym forum jest wiele bzdurnych i niefachowych wątków. Ja sam nie znam się na bieganiu i nie jestem fachowcem. Nie biegam takze cotygodniowo 180 km,chociaż niektórzy to tak odbierają. Proszę nie czytać moich postów pod kątem doradztwa,bo to się moze skończyć utratą zdrowia,lub trwałym kalectwem. Bieganie ogólnie jest niezdrowe. Wystarczy poczytać w dziale zdrowie co nas czeka. Po co więc trenować. To głupota i bezsens.
Zresztą na forum jest tylu doświadczonych biegaczy,że pewnie są w stanie zasypać każdego odpowiednimi dla niego planami treningowymi. Tylko czekają na sygnał,aby komuś coś rozpisać.
ps. Ja zakładam i nie cekam co los przyniesie. Do takiej loterii nie jest potrzebne planowanie treningu. Lepiej się sprawdza wizyta u wróżki.
Mam prośbę do moderatorów i władców tej strony. Usuńcie mnie z tego forum,żebym nie mógł się zalogować już nidgy. Proszę!!!!
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Irko : chyba odrobina rzeczowej krytyki nigdy nikomu nie zaszkodziła, nie musisz sie obrażać. Ja Twoje posty czytam z zaciekawieniem i może dlatego tez zauważam w nich sporo elementów sprzecznych, krańcowych, ryzykownych, które może zadziałają w Twoim przypadku, ale chyba powinni to wiedzieć wszyscy, że biegasz od niedawna, masz talent, osiągnąłeś parę ładnych wyników, ale także przyznasz, że Twoje przygotowanie do imprezy docelowej w biegu górskim trzeba uznać za nieudane. A pisałeś niesamowite rzeczy o tym treningu (już niechcę wszystkiego wymieniać, ale np. wbieganie w tempie 3min/km pod stromą górę zakończoną schodami).... O 180km sam pisałeś, a nawet że chcesz dobić do 200! Jeśli to nieprawda, jak piszesz, to może na forum opisujesz trening o którym marzysz? a poza tym życzę udanego biegu w MW i mam nadzieję, ze tym razem zdejmiesz ciemne okularki i się przywitasz...
A teraz wracając do tematu: to jak jest z tym WB2? i bieganiem na granicy WB1? czy chodzi o tętno zblizone do 80% czy o jakies tempo które kwalifikujemy do WB2?
Jeśli chodzi o mnie, to im bardziej jestem wybiegany, tętno spada, tym trudniej wejść na wartości wyższych zakresów. A jeszcze jak ostatnio się ochłodziło to już w ogóle, mogliby powiedzieć niektórzy, robiłem same "puste kilometry"...
A teraz wracając do tematu: to jak jest z tym WB2? i bieganiem na granicy WB1? czy chodzi o tętno zblizone do 80% czy o jakies tempo które kwalifikujemy do WB2?
Jeśli chodzi o mnie, to im bardziej jestem wybiegany, tętno spada, tym trudniej wejść na wartości wyższych zakresów. A jeszcze jak ostatnio się ochłodziło to już w ogóle, mogliby powiedzieć niektórzy, robiłem same "puste kilometry"...