Cel na 1. maraton - doświadczeni biegacze pomóżcie proszę

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13857
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Dlaczego trzeba miec ukonczony Maraton w swoim zyciorysie?

Nie jest lepiej sie najpierw dobrze przygotowac (niekiedy przez 2-3 lata) in pobiec Maraton w odpowiednim (dla swoich mozliwosci) czasie?

Maraton to nie zawody w ktorych trzeba pokonac dystans 42195m. Maraton to zawody w ktorych sie liczy czas w jakim pokonales dystans 42195m.

Pozd.
Rolli, ktory tez walczyl w Amsterdamie
PKO
ocobiegatu
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 kwie 2010, 22:15
Życiówka na 10k: 46.40
Życiówka w maratonie: 4.14

Nieprzeczytany post

Całkowicie się zgadzam. Nie potrzeba biegać maratonu w ogóle w życiu, aby mieć radość z biegania. Mam dwa zrobione - na zasadzie mody, koło pół godziny powyżej kalkulatorów z 5km, na luzie, bez ściany, taki pewien happening , bajer..
Maraton to komercja - królewski dystans. Wmawia się ludziom ,że mają to zrobić bo ktoś chce na tym zarobić, choć nie jest to zdrowe......Wpaja się , w sposób szkodliwy, że jesteś biegaczem dopiero jak zostaniesz maratończykiem....
Jak się czyta plany treningowe to niby nie widać , ale w zasadzie z definicji wynika , że celem jest maraton i tylko maraton. A niech w 6 godzin ale maraton.
Kto na zawodach na 5km coś zarobi ?
Dla mnie królewski jest nie dystans ale królewski wynik :bum:
Raff
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 27 wrz 2011, 11:11
Życiówka na 10k: 42:43
Życiówka w maratonie: 3:47
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ocobiegatu pisze:Nie potrzeba biegać maratonu w ogóle w życiu, aby mieć radość z biegania.
Coś w tym jest... Moim ulubionym dystansem jest półówka i chyba mam w niej stosunkowo najlepsze wyniki, PB 1:39 przy PB 4:12 w maratonie i 0:47 na 10 km. Rzeczywiście bieganie na dystansach 5-21 km jest dla mnie większą przyjemnością. Maraton to pokonanie kilku granic, jak dotąd (trzykrotnie) zawsze bolesne albo bardzo bolesne. Satysfakcja olbrzymia, ale i poczucie wyeksploatowania i przeciążenia organizmu. Niemniej jednak, jeden rocznie i tak na razie mam w planach :)
5km 19:36 | 10km 42:43 | 21.1km 1:35:49 | 42.2km 3:47:01
rouled47
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 24 wrz 2011, 22:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I run two eld ago, but earnestly that is regularly since May. In District, ran half-marathon in 2h14m Warsaw with an cipher HR 166 or much as immediate as I could. This is a turn show. In IV, V, VI ran the 70km, and VII, VIII, IX, after 150km. So ofttimes I run from July 10km every additional day. Show has landscaped, and if I run in the rich grasp is 150-155 HR is 27-28m in the 5k and 55-57 at 10km. I set a homelike stride at some 5:45 per km. I did a double-30km in 2h56m. I was doing 20km in 1h50m. I can not run scurrying, because then I really increases HR. For monition, late I did Run Warszawo in 51m14s with fair HR 171, though I craved to go beneath 50m.



cheap holidays
cheap holiday deals
cheap hotels
cheap holiday offers
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ