Ale i tak strasznie się boję tego że mogę nie ukończyć maratonu. Bo jeśli tak się stanie to stracę wiarę w siebie.
neo
Ile razy w tygodniu trenujesz??
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Jeśli to jest trening który realizujesz a nie tylko planujesz to nie widzę problemów. Jeśli biegasz regularnie 30 kilometrowe treningi to spokojnie. Tylko własnie spokojnie czyli za zadną cenę nie daj się ponieść euforii i nie zacznij za szybko. To nie ważne że na początku ma sie czasem wrażenie, że już wszyscy mnie wyprzedzili. Nie goń ich. Zacznij wolniej niż biegasz te 30km i utrzymaj tempo przez połowę dystansu. A potem zobaczysz. Jeśli będziesz czuł sie pełen energii i nie bedzie sladów zmeczenia z tylko radość to minimalnie przyspiesz, ale naprawde minimalnie i pobiegnij takim tempem z 10 lub wiecej kilometrów. I jak masz dalej siły to podkręc jeszcze ciut a jak bedzie już blisko i bedziesz w stanie to biegnij juz tak jak czujesz ze mozesz. Tak bym radził na pierwszy maraton. Może nie zrobisz w ten sposób czasu na 100% swoich mozliwości ale masz najwiekszą szansę ukończenia w dobrej formie i stylu. Im bardziej bedziesz próbował sie zbliżyć do swojego maksimum (którego nie znasz) tym bardziej ryzykujesz że wcale nie ukończysz. Tak naprawdę to maratonu amatorsko mozna nieukończyć z braku wytrenowania(przy takim treningu jak twój to nie grozi) braku wytrzymałosci psychicznej, czynników obiektywnych (pij na trasie!!!) i własnie za szybkiej pierwszej połówki dystansu.
Powodzenia
Powodzenia
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 21 paź 2002, 11:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Neo, miej więcej wiary w siebie. Jeśli już teraz biegasz regularnie raz w tygodniu długi dystans w tempie, które spokojnie daje ci ukończyć maraton w limicie czasu, to martwisz się na zapas. Pilnuj tylko tego, jak pisze Pit, nie spal się na początku. Maraton zaczyna się tak na prawdę od 32 km. Poza tym jak staniesz na starcie maratonu, to się przekonasz jakiej adrenaliny dodaje sama atmosfera przedstartowa. To zupełnie inny, lżejszy świat niż trening. Trzymaj się
wirek
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
dzięki chłopaki! W sumie to chciałem pobiec poniżej 4
godzin, taki czas uważam za minimum przyzwoitości.
Teraz największe problemy mam z trenowaniem tempa,
nie potrafię się przystosować do tych 5:30, zawsze mnie ponosi i biegnę zbyt szybko 1km. Może to efekt tego że wcześniej lubiłem szybko biegać:) Kiedyś biegałem na średnich, ale amatorsko, bez większych
osiągnięć, oprócz rekordu szkoły 4:42 na 1500m
pozdro
godzin, taki czas uważam za minimum przyzwoitości.
Teraz największe problemy mam z trenowaniem tempa,
nie potrafię się przystosować do tych 5:30, zawsze mnie ponosi i biegnę zbyt szybko 1km. Może to efekt tego że wcześniej lubiłem szybko biegać:) Kiedyś biegałem na średnich, ale amatorsko, bez większych
osiągnięć, oprócz rekordu szkoły 4:42 na 1500m
pozdro
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]