W pierwszym roku biegania piła połówka 2h08 - dumny byłem jak paw że dało się ukończyć i w tym samym roku pobiegłem maraton w Poznaniu
4h42min wysiłek koszmarny pomimo czasu którym wg niektórych nie należy się chwalić. na twoim miejscu chyba bym się zdecydował ale o jednym zapomnij - przyjemności z biegania podczas maratonu nie będzie - no może na pierwszym okrążeniu ale później to będzie walka - warto to przeżyć żeby uświadomić sobie co znaczy maraton poniżej 3h.
może na debiut wybierz grupę biegnącą metodą gallowaya?(tak się chyba pisze?)
W każdym razie powodzenia i do zobaczenia na trasie