Moze od razu przejde do rzeczy ...
Mam taka trase , jakies 5900m
równo 1 kilometr(tak akurat sie składa xD ) bieg na rozgrzewke
, nastepnie 280 m szybkiego biegu tak na 80-85 % i 170 metrów normalnego ew wolniejszego biegu ( w ramach odpoczynku tj cos koło 5'30 / 1km ) , znowu bieg na 80-85 % ale tym razem 440 metrów , i odpoczynek 250 metrów , znów 370 m 80-85% i 300 m odpoczynek , potem i tu jest ładna górka tzn coraz wieksze nachylenie od połowy , xD tak ze czuc w nogach przez 425 m i to jest 80-85% i zbieg przez 350 metrów . Ta częsc była lekko pod górke albo tak jak ten podbieg dosc stroma. Ta ruga jednak czesc jest z górki 
i tak 462m 80-85 % i 455 odpoczynek , potem 620 metrów 80-85% i 800 metrów lekko na zakonczenie. Uffff 
Wiec trasa ma ~5900m z czego 2607 biegam tak po 80-85% tj ok 44 % trasy
Moze przepisze bo mało czytelne
1000 m rozgrzewka
zielony wolny bieg czerwony szybki ( jak dla mnie xD )
280 170
440 250
370 300
425 350
462 455
630
i 800 na zakonczenie
Pewnie myslicie po co sobie tak zycie utrudniac zamiast biegac 8 x 300 czy cos takiego .... no ale to jest zawsze jakies urozmaicenie , a te odcinki sa wyznaczone przez nature i ludzka reke xD tj mostki , rzeczki itp....
Wiec mam pytanie czy przy treningu pod 1000 metrów to ma sens ????
Prosze o wyrozumiałosc i odpowiedz xD
