2 godzinne krossy - czy jest sens ?
Witam
Mam pytanie dotyczące krossow. Czy jest sens biegać długie krossy np 2 godzinne ? Jak długie powinny być krossy ? W jakim zakresie powinny być krossy ?
Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam
Mam pytanie dotyczące krossow. Czy jest sens biegać długie krossy np 2 godzinne ? Jak długie powinny być krossy ? W jakim zakresie powinny być krossy ?
Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
jest sens i nie ma sensu - wszystko zależy od celurufuz pisze:Witam
Mam pytanie dotyczące krossow. Czy jest sens biegać długie krossy np 2 godzinne ? Jak długie powinny być krossy ? W jakim zakresie powinny być krossy ?
Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam

ach no tak nie sprecyzowałem celu, sorry. Oczywiście chodzi o przygotowanie do maratonu. Dziś biegnąc kross (60 minut) zastanawiałem sie na ile skuteczny byłby kross np 120 minut. Nie będzie to juz zbytnia przesada ? Czy wtedy lepiej byłoby biec tak długi kross w I zakresie czy ten w II zakresie. Myślę tutaj o krosie leśnymi ścieżkami z dużą iloscia wzniesień, pagórków zwężeń itp. a ściślej mówiąc sa to trasy MTB.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
wolne bieganie po pagórkachtompoz pisze:1. Cross w pierwszy zakresie ????? a co to za trening ????
Tompoz

do maratonu ma jak najbardziej sens - ja bym biegał ze zmienną prędkością - troche szybko - troche wolno i tak na zmiane a końcówke 20-25 minut szybko
a końcówka z jaka intensywnością ?
A mam jeszcze pytanie czy jak w ciągu tygodnia zrobię taki 120 min kross to jest sens jeszcze robić w inny dzień tego tygodnia podbiegi ? Nie będzie to zbyt mocny akcent w jednym kierunku ?
Pozdrawiam
A mam jeszcze pytanie czy jak w ciągu tygodnia zrobię taki 120 min kross to jest sens jeszcze robić w inny dzień tego tygodnia podbiegi ? Nie będzie to zbyt mocny akcent w jednym kierunku ?
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
biegaj końcówke jak najszybciej dasz raderufuz pisze:a końcówka z jaka intensywnością ?
A mam jeszcze pytanie czy jak w ciągu tygodnia zrobię taki 120 min kross to jest sens jeszcze robić w inny dzień tego tygodnia podbiegi ? Nie będzie to zbyt mocny akcent w jednym kierunku ?
Pozdrawiam
podbiegi też mozesz robić
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
ciekawe pytanie
moim zdaniem 2 godzinny kross to troche duzo Pytanie jak wyglada caly plan tygodniowy ile jest w nim akcentow itd
u JS masz okres krossow pasywnych i aktywnych Te drugie przygotowuja do biegu z narastajaca predkoscia
Kross biegany aktywnie przez 2 h to duzy wysilek lepszym rozwiazaniem wg mnie jest zrobienie malego cyklu gdzie biegasz ow kross np przez ok godziny co razem z rozgrzewka i schlodzeniem da mniej wiecej taki obraz tj np 30 min rozgrzewka - kross 40-60 min - 10min schlodzenie
zgodnie z zasada co za duzo to niezzdrowo lepiej biegac mniej a konkretnie niz konkretnie ale za duzo:)) sam to przerabialem na sobie i wiem co to przetrenowanie czego nikomu nie zycze
moim zdaniem 2 godzinny kross to troche duzo Pytanie jak wyglada caly plan tygodniowy ile jest w nim akcentow itd
u JS masz okres krossow pasywnych i aktywnych Te drugie przygotowuja do biegu z narastajaca predkoscia
Kross biegany aktywnie przez 2 h to duzy wysilek lepszym rozwiazaniem wg mnie jest zrobienie malego cyklu gdzie biegasz ow kross np przez ok godziny co razem z rozgrzewka i schlodzeniem da mniej wiecej taki obraz tj np 30 min rozgrzewka - kross 40-60 min - 10min schlodzenie
zgodnie z zasada co za duzo to niezzdrowo lepiej biegac mniej a konkretnie niz konkretnie ale za duzo:)) sam to przerabialem na sobie i wiem co to przetrenowanie czego nikomu nie zycze
no właśnie ja muszę uważać na przeciążenia bo zdarzało mi sie to kiedyś. A kiedy kross aktywny a kiedy pasywny ? Faktycznie 2 godziny aktywnego to chyba jednak za dużo. Ale gdyby te 2 godziny były krossem pasywnym ?
Tak pytam bo zastanawiałem się nad tym aby np w jeden z weekendowych dni kiedy biegam długi dystans może czasem zastąpić właśnie takim pasywnym 2 godzinnym krossem.
A jak sadzicie, które rozwiązanie będzie bardziej sensowne:
- Dwa razy w tygodniowym planie kross, jeden aktywny a drugi pasywny. Aktywny robiony tak ze w czasie biegu technika podbiegu jak w normalnych podbiegach.
- Po jednym razie w tygodniowym planie kross i podbiegi.
W jednej z książek czytałem, ze podbiegi zostały zastąpione krossem ale nie wiem czy to jest dobre, czy tez złe rozwiązanie.
Pozdrawiam
Tak pytam bo zastanawiałem się nad tym aby np w jeden z weekendowych dni kiedy biegam długi dystans może czasem zastąpić właśnie takim pasywnym 2 godzinnym krossem.
A jak sadzicie, które rozwiązanie będzie bardziej sensowne:
- Dwa razy w tygodniowym planie kross, jeden aktywny a drugi pasywny. Aktywny robiony tak ze w czasie biegu technika podbiegu jak w normalnych podbiegach.
- Po jednym razie w tygodniowym planie kross i podbiegi.
W jednej z książek czytałem, ze podbiegi zostały zastąpione krossem ale nie wiem czy to jest dobre, czy tez złe rozwiązanie.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
krosy stosowałem zimą w niedziele zamiast klasycznych długich wybiegań - biegałem je właśnie w ten sposób, że około godziny było spokojnie, potem z narastającą prędkością z 30-40 minut i potem trucht do domu i wychodziło około 2 h - taki trening jest bardzo dobry ponieważ:
- w urozmaiconym terenie nie jest nudno
- urozmaicony teren wpływa na wzmocnienie ciała
- taki trening podnosi zdolności tlenowe lepiej niż zwykłe, płaskie rozbieganie
- można poznać okolice
- w urozmaiconym terenie nie jest nudno

- urozmaicony teren wpływa na wzmocnienie ciała

- taki trening podnosi zdolności tlenowe lepiej niż zwykłe, płaskie rozbieganie
- można poznać okolice