Plan treningowy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Bolo92
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 paź 2009, 16:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WItam wszystkich na forum. Mam 16 lat, chodzę do II klasy technikum inf. i chciałbym zacząć biegać. Amatorsko uprawiam kolarstwo od małego. W tym roku 7 tyś km przejechanych.
Chciałbym wystartować w przyszłym sezonie na kilku poważniejszych zawodach rowerowych, jednak musiałbym poprawić wydolność i wytrzymałość, bo z tym mam problem.
5 dni już biegam, codziennie 5km i staram się to pokonać w 23min, bo taki był pierwszy wynik, jedyne co mi dokucza to ból w dolnych częściach jamy brzusznej, albo z lewej albo z prawej strony tuż nad kościami które są na wysokości pempka(nie wiem jak się nazywają), ból pojawia się przeważnie pod koniec biegu i czasami zwolnię i dobiegnę, a czasami poprostu w minutę zacznie mnie tak boleć, że ciężko mi iść ok. 5km/h. Kedyś na rowerze mnie coś podobnego złapało i musiała mnie mama ściągać autem do domu bo ciężko by mi było dojechać to mnie wydarła do lekarza rodzinnego i ten powiedział, że to z braku niektórych witamin itd. więc pasowała by mi też dieta, ale nie odchudzająca bo ważę 75kg i raczej mi to odpowiada, nie chcę spaść poniżej 70kg ani powyżej 80kg, wzrost: 187cm
Pływam właściwie cały rok czy to na basenie czy na stawach itp, zimną wodę to nawet lubię. Zakwasów po tym bieganiu nie miałem.

Także bardzo bym prosił o jakąś podstawę jak trenować aby poprawić wydolność i wytrzymałość. Jeśli będą potrzebne testy: typu w ile przebiegnę 500m, 1km czy inny dystans to proszę napisać.
PKO
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie codziennie. Codzienne treningi dopiero wtedy jak znasz swoje ciało, wiesz czego chce i masz perfekt opracowaną REGENERACJĘ. Najpierw musisz nauczyć sie regenerować organizm po biegach. 2-3 dni w tygodniu całkowitego odpoczynku. Pokonywanie ciągle tego samego dystansu w tym samym czasie prowadzi do zatrzymania progressu. Rozwijasz się tylko wtedy kiedy zaburzysz harmonię. Urozmaicaj treningi. Skoro np w poniedziałek masz bieg długi na 15km to we wtorek zrób wolne albo bieg regeneracyjny na 5 km z czasem np 40 minut. Innego dnia jakiś szybszy bieg, jeszcze innego biegi po lesie, asfalcie, górach, z różnym tempem... itd Byle nie ciągle to samo. Boli, bo wykorzystujesz inne mięśnie niż podczas jazdy na rowerze. Mięśnie, które były nieaktywne. Zacznij spokojniej, nikt Cię nie goni. Też byłem głupi i biegałem najwięcej jak się da aż przyszła kontuzja. Stonowanie i rozwaga rozwija a zachłanność się mści i to bardzoooo boleśnie. Aktualnie jesteś w stanie zbliżającej się kontuzji i być może zniechęcenia.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ