Zagrozenie maratonem

[pichotnik]

Nie wiedzialem jaki temat temu postowi nadac, zeby sie nie powtarzac. Jeszcze nie bieglem w zyciu maratonu i chcialbym przez te pare miesiecy, ktore mi pozostaly do pierwszego sie dobrze przygotowac. Co zrobic, zeby zminimalizowac wszelkie negatywne aspekty biegu maratonskiego?

Wiem, ze nalezy jesc weglowodany wczesniej i sie posilac zelami. Wiem, ze trzeba sie nawadniac (nie opijac nagle, tylko stopniowo). Oczywiscie dobre obuwie i ubranie. Co jeszcze zrobic, zeby jak najbezpieczniej przebiec maraton? Pomijam aspekt wytrenowania w celu osiagniecia dobrego wyniku, moje pytanie dotyczy tego co zrobic, zeby miec sie dobrze po biegu.
Jedno z pytan pomocniczych: ile tygodniowo nalezaloby biegac przed maratonem, zeby byc wytrenowanym na tyle dobrze, zeby te 42 km nie mogly spowodowac kontuzji?

[wojtek]

Pytasz o plany , ktore dawno mamy na stronie

[Koza]

Hej,

Były o regeneracji niedawno na forum:
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=11379

I od jakiegoś czasu jest na stronie:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=643

PS. Do moderatorów: co sądzicie aby by dodać to do FAQ?

[maneater1]

Pichotnik :

Po pierwsze - nie trzeba posilać się żelami.
Po drugie - nawadniać się specjalnie nie trzeba, trzeba po prostu dbać o to żeby organizm nie był odwodniony.
Po trzecie - nie ma takiego dystansu bieganego tygodniowo który zabezpieczałby przez ryzykiem kontuzji.
Po czwarte - i chyba najważniejsze: Użytkownik z kilkuset postami na forum biegowym powinien wiedzieć gdzie i jak odszukać potrzebne informacje.

[pichotnik]

Pichotnik :
Po pierwsze - nie trzeba posilać się żelami.

Bzdura

Po drugie - nawadniać się specjalnie nie trzeba, trzeba po prostu dbać o to żeby organizm nie był odwodniony.

Bzdura

Po trzecie - nie ma takiego dystansu bieganego tygodniowo który zabezpieczałby przez ryzykiem kontuzji.

Bzdura

Po czwarte - i chyba najważniejsze: Użytkownik z kilkuset postami na forum biegowym powinien wiedzieć gdzie i jak odszukać potrzebne informacje.

Bzdura.

Za pozostale posty dziekuje. Proponowalbym tylko dokladniej czytac o co ktos pyta i jak sie nie ma nic do powiedzenia to nie odpowiadac. Ja nie pytam co zrobic PO maratonie (jak sie regenerowac), skoro wyraznie napisalem ze jeszcze nigdy w zyciu go nie bieglem. Czytajcie uwaznie, przeciez to jest po polsku. Pytam o BEZPIECZENSTWO.

[maneater1]

Szanowny kolego Pichotnik : Ponieważ raczyłeś odnieść się do mojego postu a pośrednio także do postów innych użytkowników postanowiłem stracić kilka minut na kolejny post i rozwinąć nieco moją poprzednią wypowiedź. Uważam, że człowiek który "wyprodukował " kilkaset postów na forum biegowym ( czyli zapewne nie jest analfabetą ) i jest jego użytkownikiem od około 2 lat ( czyli pewnie od czasu do czasu zapoznaje się z treścią innych postów ) powinien coś niecoś wiedzieć na temat biegania i nie kompromitować się swoją ignorancją zadając pytania o żenującym poziomie których , jak sam raczyłeś zauważyć , żaden z odpowiadających forumowiczów nie zrozumiał.
I na koniec jedno pytanie : Czy wiesz może jaki procent maratończyków używa żelów energetycznych w czasie biegu ?

[pichotnik]

Zaloz inny watek.

[Fist]

Z tymi bzdurami to chyba zbytnia brawura, rady maneatera1 są poprawne
Nie radze Ci biegac maratonu na sucho, ale naprawde żele to nie jest jakas sztywna wytyczna
Podobnie mozna wytlumaczyc pozostałe sprawy...

[Bartosh]

moje pytanie dotyczy tego co zrobic, zeby miec sie dobrze po biegu.

Ja nie pytam co zrobic PO maratonie (jak sie regenerowac)

Probuje czytac uwaznie, ale nie rozumiem.
Nie wiem dlaczego to o czym napisal Maneater1 jest bzura dla Ciebie. Poza tym skoro znasz odpowiedzi na stawiane przez siebie pytania, to moze nie ma sensu mnozyc watkow?

[tomasz]

Pichotnik :
Po pierwsze - nie trzeba posilać się żelami.

Bzdura

Po drugie - nawadniać się specjalnie nie trzeba, trzeba po prostu dbać o to żeby organizm nie był odwodniony.

Bzdura

Po trzecie - nie ma takiego dystansu bieganego tygodniowo który zabezpieczałby przez ryzykiem kontuzji.

Bzdura

Po czwarte - i chyba najważniejsze: Użytkownik z kilkuset postami na forum biegowym powinien wiedzieć gdzie i jak odszukać potrzebne informacje.

Bzdura.

Dlaczego?