Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
fangss torpeda
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 18 paź 2025, 11:46
Życiówka na 10k: 43.22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba już z 5-6 razy czytam ostatnie parę zdań, żeby je lepiej zrozumieć. :O :hejhej: Jako że wypowiadam się pod tym nikiem jako dawny "fangss", pragnę przekazać kilka spostrzeżeń, które mi się nasunęły po ostatnim 0,5 roku amatrorskich prób biegania metodą opisywaną w tym wątku.
1/Bieganie z gumami faktycznie odcina trochę przepływ krwi, i ostatecznie zostało u mnie na 1-nym treningu tygodniowo, najczęściej 14x400 z fioletową gumą wiązaną podwójnie, opuszczaną na kolana, przynajmniej 1x w połowie takiego treningu, po 4-ch miesiącach takiego trenowania, stwierdzam, że jest to bezpieczne, mięśnie pośladkowe ładnie się przyzwyczajły do nowej roli; niebieskie gumy koniecznie trzebaby opuszczać na kolana po każdym odcinku.
2/Wytrenowałem coś co trzeby by nazwać automatyczną zmianą biegów - na równi i na zbiegu biegnę "fangsem" 2-2-1-2, pod górkę nawet tę mniejszą biegnę "modem" 2-1-1-1. :usmiech:
3/Po próbach z rytmem 2/2 na większych prędkościach, stwierdziłem, że łatwiej przeciążam w tym rytmie moją słabszą lewą nogę, więc wróciłem do rytmów symetrycznych.
4/ Zauważyłem, że trochę dziwnie pracuję rękami, tak jakbym chciał trochę robić "dociśnięcia" do podłoża, ale nie łokciem tylko dłońmi, może chodzi o to, żeby środek ciężkości był choćby odrobinę niżej przez tę pracę dłoni. :niewiem: Jak biegnę, to ta praca rąk jest w odczuciu fajna, ale po obejrzeniu tego na filmie, jest jej jakby trochę za dużo. A może to spowodowało bieganie z kijami przez ~ 1x 400m w tygodniu przez ostatnie 4 miesiące. :niewiem:
Ogólnie, gdyby ktoś miał wątpliwości, to "system ładnego biegania" u mnie działa, takie mam odczucie, choć jest jeszcze nad czym pracować mimo tego, że jestem z różnych przyczyn po części tylko samoukiem. :hejhej:
To przechodzenie ciała w tryb "kajakarza", zastanawiające... :niewiem:
PKO
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 646
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

Wrzucę, bo może kogoś zaciekawi temat.
Chłopak trenuje dopiero (jeśli dbrze pamiętam) od marca tego roku. Ale dostał się na testy. I posłuchajcie sobie co tam mówi osoba analizująca.
Z tego co zrozumiałem, to raczej można zmienić długość kroku, a gct to już kwestia predyspozycji. Podobno sprinterzy uzyskują nawet 80ms, a krok ponad dwa metry, to chyba "chleb powszedni"...
Czyli co? niie ważne czy sprint czy bieg długi, to jednak długe kroki się przydają??
Tam nic o kadencji nie słyszałem i środku ciężkości...

PS. Fajnie, że potrafią na długości 60m zrobić takie pomiary. Brakuje tylko, żeby ktoś pobiegł po tym torze pomiarowym w zegarku i porównał na ile taki garmin, polar, coros, sunto itp. są wiarygodne...
----------------------------------------------------------
1440miles
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ