Jack Daniels 2Q trening

[sierpios]

Witam,

Przygotowuję się do nowego sezonu biegowego i pomyślałem o użyciu planu Jack'a Daniels'a 2Q.

- Jak wpleść podbiegi w cały trening?

- Pierwszy tydzień opisuje dwie sesje po 14 i 15 mil. I szczyt jako 0.8. Mając 80 kilometrów w szczycie, to czy dobrze rozumiem plan, że kilometraż tygodniowy to jest 80*0.8=64?
Dwie sesje dają nam 29 mil w 2 sesjach - 47 km. To pozostałe 64-47=17km robię jako Easy w dwóch/trzech dowolnych sesjach?

- Mając tabele VDOT biorąc wynik z Maratonu wychodzi mi 44 z półmaratonu 47. Jaką wartość powinienem uzyć w planie?
- Plan jest zorientowany na utrzymanie poziomu, przeskoczenie z 44 na 45?

- Czy jakieś rady jeśli chodzi o wykonanie tego planu?

Dziękuje za wszelkie wskazówki

[runner2010]

Cześć, jak poczytasz dokładnie
książkę, to zauważysz, że właściwie nie ma tam treningu podbiegów - to znaczy nie ma ich w takim rozumieniu jak naszym.
Najważniejsze, według mnie, zdanie w "Bieganie metodą Danielsa", to - pytanie: "W jakim celu robisz dany trening?"
Jeżeli chcesz robić podbiegi, aby mieć silniejsze nogi - no to Daniels proponuje trening obwodowy, wzmacniający (możesz zrobić trening na nogi na siłowni), chcesz biegać szybciej? - no to masz tak zwany "Repetition training".
Żeby była jasność - to nie jest tak, że nie możesz wstawić podbiegów - owszem możesz, tylko mniej świadomość, że to już będzie modyfikacja metody Danielsa
On sam sugeruje biegać podbiegi tam gdzie jest sesja R (lub jeżeli nie ma to tam, gdzie sesja I ), oczywiście im bliżej wyścigu, to wtedy juz powinieneś raczej biegać po płaskim. Nie mniej jednak pamiętaj, że gdy zamieniasz sesje R i czy I na podbiegi to pamiętaj o zachowaniu tejże intensywności.

No dobrze, a gdzie wstawić podbiegi poza sesjami specjalistycznymi ? zależy jakie? Jak na pobudzenie , krótkie podbiegi to mogą być nawet dzień przed Q1 lub Q2, jeżeli natomiast są to długie podbiegi np 10X250m - to już podchodzi pod trzecia sesję specjalistycczną.

No i końcowe pytanie, które powinno być postawione na początku: jaki właściwie plan realizujesz teraz? Maratoński? Który?
Z którego wydania?